[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
Czy większość kierowców pali? - wagaciezka.com - Forum transportu drogowego




Czy kierowcy częściej palą czy nie?(pytanie do kierowców)
Tak 62%  62%  [ 42 ]
Nie 38%  38%  [ 26 ]
Liczba głosów: 68
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 15 lip 2010, 12:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 mar 2010, 20:25
Posty: 36
GG: 926130
Samochód: Osobowy
Lokalizacja: Łódź

Zastanawia mnie fakt, czy kierowcy częściej palą czy raczej nie?
Mój ojciec pali i jego koledzy raczej też(pracują jako kierowcy), może to dla odstresowania się?

_________________
#wagaciezka


Post Wysłano: 15 lip 2010, 12:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 lut 2008, 12:53
Posty: 318
GG: 11187010
Samochód: BMW E36 M52b20
Lokalizacja: k. Łańcuta

Genialne pytanie.

Jedni palą drudzy nie. Jedni mówią że to pomaga na nerwy itd. Odzwyczaić się trudno więc jak zaczął palić jeszcze w szkole czy wcześniej to pali dalej jako kierowca.


Post Wysłano: 15 lip 2010, 12:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 cze 2007, 12:28
Posty: 261
Lokalizacja: Głogów

Mój brat wcześniej nie palił, dopiero po 2 latach jazdy zaczął ;) I jak to większość mówi: "trzeba się odstresować".


Post Wysłano: 15 lip 2010, 13:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 19 gru 2007, 0:23
Posty: 109
GG: 10480858
Samochód: 440 dxi
Lokalizacja: Pniewy

Niektórzy palą z nudów za kierownicą, niektórzy tylko po to by nie zasnąć :wink: .No i oczywiście są tacy którzy palą nałogowo.

_________________
Uczeń Technikum Logistycznego ;)


Post Wysłano: 15 lip 2010, 13:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 kwie 2006, 15:36
Posty: 3232
GG: 997
Samochód: 1948
Lokalizacja: CG

Ja, że tak posłużę się przykładem to:

"pale głupa, pale się do roboty, pale hajs, pale jointy i palestyna..."

_________________
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.


Post Wysłano: 15 lip 2010, 14:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lip 2009, 18:38
Posty: 391
GG: 5115038
Samochód: ładny
Lokalizacja: WLKP(PL)

Póki co od 3 lat nie pale chociaż czasem mam ochotę. Czar pryska po zaciągnięciu się i na szczęście papierochy już mi zbrzydły.

_________________
Nightcrawler


Post Wysłano: 15 lip 2010, 15:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 sty 2007, 20:02
Posty: 494
GG: 2172953
Samochód: najlepszy samochód świata. Służbowy
Lokalizacja: Oslo / Gdańsk

Ja palę 15lat, najwięcej za kółkiem, i po pijaku :roll:
Nie wyobrażam sobie nocki bez fajek.
Ostatnio udało mi się nie palić aż tydzień, z powodu choroby, i znowu zacząłem :/ Po prostu lubię palić :D

_________________
Pozdrawiam - Łukasz
Był DAF XF 105.510 SSC 6x2 <- Kto śmiał to usunąć? :(
Mam uczulenie na dzieci Neo, i pseudokierowców z prawego fotela!


Post Wysłano: 15 lip 2010, 15:16

Żeby najskuteczniej się oduzależnić, wystarczy policzyć ile w miesiącu wydaje się na fajki :mrgreen: Poza tym są firmy gdzie nie ma zwyczajów palenia w autach i moża szybko zakończyć rozmowę o pracę kiedy się powie o nałogu. Z tym odstresowywaniem to g**** prawda, lepiej chorować na nerwicę niż raka płuc.


Post Wysłano: 15 lip 2010, 16:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:48
Posty: 539

dużo osób pali bo po prostu lubi , i nie patrzy na to tak że tracą pieniądze, jedni wydają na lotka inni na cygary
Dodatkowo z paleniem u kierowców to jest tak, że masz możliwość palić kiedy chcesz, co innego jak jesteś w biurze i nie możesz sobie wychodzić , + nie zawsze masz ochotę jak na polu zimno-gorąco itd
A zapalić jest fajnie bo że tak powiem zawsze jakieś zajęcie przez chwile :) i pretekst do pogadania "a chodź zapalić"
Palem bo lubiem
poza tym papierosy mają dużo witamin;)


Post Wysłano: 15 lip 2010, 17:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 lip 2007, 17:15
Posty: 196
Samochód: 4kołowy
Lokalizacja: Kolbuszowa | RKL |

ja do niedawna byłem biernym palaczem :D ale już rzuciłem, fajki mi śmierdzą, jest dobrze jednymi słowy. Jak to już było wcześniej wspomniane każdy wydaje kase na to co woli/lubi, ja osobiście wole przeznaczyć kase na paliwo do swojej furki, nowe kapcie do niej i takie tam. A ankieta ogólnie dziwna bo przecież jej wyniki niczego nie odzwierciedlą, przecież na forum jest tylko garstka ludzi którzy jeżdżą ("zawodowo"), większość userów nawet jeśli pali to prawo jazdy choćby kat B im jeszcze nie grozi.

_________________
Kręcić kierownicą każdy może, czasem troche lepiej, czasem troche gorzej.
Krajówka ...


Post Wysłano: 15 lip 2010, 19:33

Przepraszam bardzo ale w przypadku fajek nie ma czegoś takiego, że ktoś lubi. Wyjdaje bo musi z tego powodu iż jest uzależniony. Poza tym co jest do lubienia w fajkach ? Jak się jest młodym to się jara dla szpanu, potem szpan przemija a uzależnienie zostaje. Teraz pewnie niektórzy zaczną się bronić, że to im coś daje albo poprawia humor itd. Prawda jest taka, że to g**** niszczy tylko zdrowie i pozbawia pieniędzy. Prawdą jest, że stereotypowy kierowca zawsze jest postrzegany z fajką w ręku ale to się powinno zmienić.


Post Wysłano: 15 lip 2010, 22:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2840
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Cytuj:
Przepraszam bardzo ale w przypadku fajek nie ma czegoś takiego, że ktoś lubi. Wyjdaje bo musi z tego powodu iż jest uzależniony.
Nie zgodzę się z tobą. Mój wujek np nie musi palić wcale ale lubi sobie raz na tydzień w sobotę przy grillowaniu wypalić papierosa albo chociaż pól popić to piwkiem i przegryźć kiełbasa. W ciagu tygodnia nie pali nic poza sezonem na grillowanie także.

Idac twoim tokiem rozumowania ja jestem uzalezniony od herbaty a myslalem ze poprostu tylko ja lubie

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 15 lip 2010, 23:08

Znam całą masę ludzi którzy palą okazjonalnie. Nie ma okazji to fajek nie tykają. Problem w tym, że w tej całej masie ludzi nie ma ani jednego kierowcy zawodowego. Poza tym ten temat nie jest chyba o tym jak ktoś sobie odczasu do czasu zapali przy browarku albo na imprezie. Jak ktoś pali na codzien przez kilka lat to nic innego jak uzależnienie. A tłumaczenie sobie typu palę bo lubię, choć wcale nie muszę jest oszukiwaniem samego siebie. Palisz bo jesteś uzależniony tylko nie dopuszczasz tej myśli do siebie więc sobie tłumaczysz to na różne sposoby przy okazji próbując innym wcisnąć ten kit. Wiem bynajmniej, że specyfika tego zawodu powoduje, że rzucenie palenia jest cholernie trudne ale nie nie możliwe. Ciekawy jestem czy znajdzie się choć jedna osoba paląca bądź nie która mnie poprze, czy wszyscy będą trzymali sztamę w tej kwestii :]


Post Wysłano: 16 lip 2010, 0:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2840
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Sztamy z nikim nie trzymam ale nie zgadzam się z twoim zdaniem.

Podchodząc do sprawy tak jak ty można dostrzec ze jesteśmy uzależnieni od wszystkiego.

Czy to ze lubię jeździć znaczy ze jestem od tego uzależniony? Czy to ze lubie herbate itp itd

_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 16 lip 2010, 0:16
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 maja 2008, 22:32
Posty: 1482
GG: 6330420
Samochód: CLK Black Series
Lokalizacja: Warszawa

Herbata, kawa czy nawet głupie fistaszki uzależniają. Ja np. nie potrafię przeżyć dnia bez przynajmniej małej filiżanki herbaty. Papierosy też uzależniają. Widzę po znajomych ile to razy już rzucali palenie i znowu wracają do nałogu. Nawet po kilku miesiącach niepalenia potrafią kupić ramę i ją niedługo skopcić. Czy kierowcy palą? Palą jak każdy inny człowiek.

_________________
Cichanos und Gibon Internationale Spedition u. Logistik GmbH & Co. KG, Hamburg (D) member.


Post Wysłano: 16 lip 2010, 8:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 lut 2007, 20:57
Posty: 1532
Samochód: fabia

Palacze i kierowcy są głównym źródłem dochodu w budżecie państwa, a z czegoś te wszystkie socjale trzeba utrzymać. Także im więcej palących, tym lepiej dla kierowców :)

Z obserwacji - bardzo duży odsetek kierowców zawodowych pali i jestem pewny, że będzie to grubo ponad połowa.

_________________
Czerwone i bure


Post Wysłano: 16 lip 2010, 8:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Kawy nie piję wcale, herbatę od święta, tak samo red-bulle i inne napoje pseudoenergetyczne bo są niczym placebo - jak uwierzysz, że działa to tak jest a jak ktoś pije w pobliżu to wywołują tylko odruch wymiotny swoim zapachem. Palę tylko i wyłącznie będąc "w trasie" - wychodzi około dwóch paczek na tydzień. Jak się kończą za granicą to nie kupuję i nie palę a jak zjeżdżam do domu nie palę absolutnie wcale, nawet nie myślę o tym, że jest coś takiego jak papierosy. Dziwne to palenie i zastanawiam się wciąż jaki ono ma sens - chociaż palenie w ogóle jest :

Obrazek

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Post Wysłano: 16 lip 2010, 13:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Cytuj:
Kawy nie piję wcale, herbatę od święta, tak samo red-bulle i inne napoje pseudoenergetyczne bo są niczym placebo - jak uwierzysz, że działa to tak jest a jak ktoś pije w pobliżu to wywołują tylko odruch wymiotny swoim zapachem. Palę tylko i wyłącznie będąc "w trasie" - wychodzi około dwóch paczek na tydzień. Jak się kończą za granicą to nie kupuję i nie palę a jak zjeżdżam do domu nie palę absolutnie wcale, nawet nie myślę o tym, że jest coś takiego jak papierosy. Dziwne to palenie i zastanawiam się wciąż jaki ono ma sens - chociaż palenie w ogóle jest :

Obrazek

Mam podobnie. Kopcę czasie jazdy z nudów, jak spanie muli itp. W domu sporadycznie.


Post Wysłano: 16 lip 2010, 16:11

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 maja 2009, 14:34
Posty: 162
GG: 0
Samochód: na baterie

ja moge dodać że uzależnienie od kawy to nic w porównaniu do uzależnienia od nikotyny ,np. pije dużo kawy i palę paczkę na dzień ,ale jak kawy niema to bym nie pił i nie starał się jej załatwić nawet przez pół roku,ale jak nie mam fajek to można dostać szału i ugryźć się w jaja pierwszy najbliższy sklep i 2 fajki spalić jedna po drugiej,jest to najgorszy legalny nałóg zaraz po alkoholiźmie i zaczyna się od kilku papierosów na tydzień do piwa gdzieś na imprezie potem nie trzeba pić, a palić już i tak się chce płuca gniją odporność i kondycja spada na koniec rak i w trumnę, dziś wolałbym bym płacić dyche dziennie żeby nie palić niż płacić żeby się truć ,a rzucić to ciężko jak cholera :/


Post Wysłano: 16 lip 2010, 16:43

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 sty 2010, 0:01
Posty: 248
GG: 7411066
Samochód: Volvo

ja wam powiem ze nie pale i jakoś daje rade ;) choć czasem sie zastanawialem czy nie zaczac palic w cuyie tak z nudów, ale wybiłem se to z głowy.
Pozatym ten tekst mnie rozwala"
" młody daj papierosa
- nie pale
to dobrze, nie ucz sie, ale kierowca i nie pali? "

_________________
Aby zostać dawcą organów nie musisz kupować motoru. Wystarczy stary rower i wypad nim do wiejskiego sklepu po krajowej drodze którą idzie tranzyt ciężarówek!


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: