Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 22 maja 2010, 15:34

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 maja 2010, 14:59
Posty: 15
GG: 8812999

Witam. Czy ktoś zna sytuacje z własnego doświadczenia lub ze słyszenia od kolegów kiedy z powodu tatuaży miał problemy z pracodawcą (problem ze znalezieniem ewentualnej pracy) lub problem na testach psychologicznych bądź też kłopoty na badaniach lekarskich. Być może ktoś miał problemy z powodu tatuaży w innych sytuacjach związanych z pracą kierowcy. Jestem tu nowy, niedawno zrobiłem C+E, a teraz jestem w trakcie kwalifikacji wstępnej. Jestem też pasjonatem tatuażu artystycznego i mam kilka dziarek i zamierzam w przyszłości jeszcze kilka sobie zrobiś, ale nie chciałbym, żeby miało mi to w przyszłości utrudniać lub uniemożliwiać wykonywanie mojego wymarzonego zawodu - zawodu kierowcy. Proszę o pomoc i pozdrawiam.


Post Wysłano: 22 maja 2010, 18:03

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 mar 2009, 20:05
Posty: 213

http://www.tvshow.com.pl/wp-content/upl ... is-kot.jpg

Jeżeli zrobisz coś takiego to problemy będą :D

_________________
szerokiej i suchej a w domu wąskiej i wilgotnej.


Post Wysłano: 22 maja 2010, 20:15

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 maja 2010, 14:59
Posty: 15
GG: 8812999

hehehe :lol: nie no aż tak hardkorowo raczej nie bedzie, raczej klasycznie - ramiona i przedramiona głownie. I jak już wspomniałem - nie chciałbym mieć przez to kłopotów.


Post Wysłano: 22 maja 2010, 22:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 kwie 2006, 18:17
Posty: 692
GG: 8426213
Samochód: Scania R420
Lokalizacja: Bochnia

Problemów z zatrudnieniem raczej nie powinieneś mieć. Na rozmowę o pracę raczej polecam iść z zasłoniętymi tatuażami, żeby nie wzbudzać podejrzliwości w pracodawcy. A gdy już zaczniesz pracować, to nie powinno być z tym problemu.
Są nawet i plusy tatuażów: jeździ u nas kierowca właśnie z dużą ilością smoków i węży wytatuowanych na rękach, plecach i klacie, wszystkie rozładunki ma bezproblemowe i bardzo szybkie. :P Raz się tylko zdarzyło, że gdy był na rozładunku bez podkoszulka (lato 2009) i wózek przed rozładunkiem ostatniej palety pojechał gdzieś indziej, kierowca się wnerwił i zepchnął 300-kilową paletę z naczepy (metalowe elementy więc nic się nie stało), potem gdy chciał żeby mu ktoś podpisał papiery to wszyscy uciekali. :lol:


Post Wysłano: 24 maja 2010, 23:29
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 gru 2007, 16:36
Posty: 31
GG: 0
Samochód: Iveco Daily 50c15,2008r
Lokalizacja: Zielona Góra

Albo mieć szefa bardziej wydziabanego od siebie tak jak mam,jego dziara zaczyna się na barkach a kończy się na stopie do tego pół pleców i klaty :D


Post Wysłano: 25 maja 2010, 11:02
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Najważniejsze jest to co masz w głowie a nie na ciele i jakim jesteś pracownikiem. Na rozmowie o pracę raczej nie będziesz miał okazji tego udowodnić a wyeksponowane tatuaże mogą odciągać uwagę od tego o czym pracodawca będzie z Tobą rozmawiał. Dlatego co niektórzy chowają je idąc na rozmowę o pracę a z drugiej strony jeśli nie masz wytatuowanych gołych bab czy swastyk a jak to nazwałeś "tatuaż artystyczny" to jeśli Twojego pracodawcę będzie to oburzało, to chyba i tak nie warto u niego pracować.
Jakoś nigdy nie miałem z ich powodu problemów a pracowałem w PL w usługach i handlu, w UK jako barman i w biurze a jako kierowca to chyba najmniejsze znaczenie to ma. W UK chyba 90% kierowców ma jakieś tatuaże, a niedawno spotkałem w Norwegii kierowcę ładnej Scanii z Holandii który miał wytatuowane na zewnętrznej części lewej dłoni słynne logo V8.

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Post Wysłano: 25 maja 2010, 11:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 sty 2010, 0:01
Posty: 248
GG: 7411066
Samochód: Volvo

Wiesz, ja Ci powiem ze tatuaz kojarzy sie w polsce z jednym - kryminał.
Wiec jak idziesz gadac o prace lepiej to pozasłaniac, nie wzbudzac nepotrzebnych podejrzeń lub domniemań.

_________________
Aby zostać dawcą organów nie musisz kupować motoru. Wystarczy stary rower i wypad nim do wiejskiego sklepu po krajowej drodze którą idzie tranzyt ciężarówek!


Post Wysłano: 25 maja 2010, 22:40

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 maja 2010, 14:59
Posty: 15
GG: 8812999

Jan Sawa mądrze napisał i zgadzam się z nim w całej rozciągłości tematu - ważne co w głowie. Jednak TomekSW też ma racje, niektórzy poprostu po tatuażach prubują oceniać człowieka, przypinają mu etykietkę psychola lub kryminalisty. Ale po waszych postach wnioskuję, że dziary chyba nie przeszkadzają zbytnio. Kwestia żeby nie pokazywać ich odrazu na rozmowie kwalifikacyjnej :wink:


Post Wysłano: 26 maja 2010, 8:51
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Cytuj:
Wiesz, ja Ci powiem ze tatuaz kojarzy sie w polsce z jednym - kryminał
Niestety jest to bardzo stereotypowe myślenie gdyż, odnosi się głównie do zamierzchłej przeszłości kiedy nikt nie miał za bardzo pojęcia ani dostępu do profesjonalnego sprzętu do tatuowania. Poza tym nawet w owej przeszłości nie tylko polscy kryminaliści je mieli ale chyba przede wszystkim marynarze ale również żołnierze niektórych jednostek.
Tatuaż to nie fryzura gdyż ma być noszony przez całe życie dlatego też wybór konkretnego wzoru to tylko połowa sukcesu bo do pełni szczęścia potrzebny ów "artysta" który zrobi go tak byśmy byli zadowoleni a za kilka lat nie wyglądał jak kserokopia czy tatuaż z lizaka. Na szczęście w Polsce mamy sporo fachowców naprawdę ze światowej pierwszej ligi. Miałem kolegę w UK którego dwuletni tatuaż wyglądał duuużo gorzej niż mój dziesięcioletni, jednak znajomi tatuatorzy to naprawdę fachowcy, trochę gorzej, że przez to mimo znajomości na kolejne sesje u nich czekam po 6 miesięcy najmniej.

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Post Wysłano: 26 maja 2010, 12:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 sty 2010, 0:01
Posty: 248
GG: 7411066
Samochód: Volvo

Cytuj:
Cytuj:
Wiesz, ja Ci powiem ze tatuaz kojarzy sie w polsce z jednym - kryminał
Niestety jest to bardzo stereotypowe myślenie
Przyjacielu zapomniałem dodać ze tam słowa "jeszcze"
Kiedyś byłem przeciwnikiem tatuażu, ale doszłem do wniosku ze niektórym to pasuje. Ja osobiscie bym sobie zrobił na łydce ale watpie ze kiedyś dojdzie to do skutku.

_________________
Aby zostać dawcą organów nie musisz kupować motoru. Wystarczy stary rower i wypad nim do wiejskiego sklepu po krajowej drodze którą idzie tranzyt ciężarówek!


Post Wysłano: 27 maja 2010, 22:30

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 wrz 2008, 20:16
Posty: 24
GG: 0
Samochód: DAF 105 XF
Lokalizacja: XXXX

Zna ktoś taki prawdziwy wzór tatuażu dla Truckera? Są ich tysiące, ale jakoś żaden nie kojarzy się mi się z Truckami.


Post Wysłano: 27 maja 2010, 22:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Goła laska.


Post Wysłano: 27 maja 2010, 22:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 kwie 2006, 15:36
Posty: 3232
GG: 997
Samochód: 1948
Lokalizacja: CG

Nagi funkcjonariusz BAG trzymający w ręce tarcze tachografową marki HICO, którą to wyciągnął z DAF-a XF, który to został sprowadzony z niemiec.

Albo to:

[img=http://www1.picturepush.com/photo/a/351 ... 519724.jpg]

_________________
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.


Post Wysłano: 27 maja 2010, 22:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Cytuj:
Goła laska.

Znalazłem nawet dwie :
Obrazek


Nie ma czegoś takiego jak tatuaż dla kierowcy/studenta/lekarza/mechanika/księdza/prostytutki. Robisz to co Ty chcesz by towarzyszyło Ci przez całe Twoje życie. Jak już napisałem to nie jest fryzura, więc trzeba się nad wzorem mocno zastanowić by za parę lat go nie znienawidzić czy nie wstydzić. Przejdź się do jakiegoś studia tatuażu, pooglądaj foldery, pogadaj z tatuatorami, wybierz wzór, prześpij się z nim kilka nocy i jeszcze pięć razy zastanów co by nie potwierdzać żadnego ze stereotypów dotyczących osób wytatuowanych.

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Post Wysłano: 28 maja 2010, 8:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Wiesz, ja Ci powiem ze tatuaz kojarzy sie w polsce z jednym - kryminał.
Wiec jak idziesz gadac o prace lepiej to pozasłaniac, nie wzbudzac nepotrzebnych podejrzeń lub domniemań.

ja mam inne odczucia.

tatuaż to coś na dłużej, troszeczkę bólu, troszeczkę ryzyka.

ale zastanawiam się zawsze nad tym jakie braki musi mieć według własnej oceny gość, aby przyozdabiać się w celu zwrócenia uwagi. bo chyba nikt robi sobie tatuaży, aby oglądać je w łazience i skrywać przed całym światem.
to zawsze mi się kojarzy z brakiem akceptacji siebie bez tatuażu, lub chęć odwrócenia uwagi od jakiejś "usterki" psychicznej lub fizycznej posiadanej we własnym mniemaniu.

dla tego osoby z tatuażem traktuję z leciutką rezerwą, ale nie ma to wpływu na pracę, chyba że facet na czole wydziargał sobie sfastykę, czy coś innego.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 31 maja 2010, 12:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2010, 20:01
Posty: 320
Lokalizacja: Warmińsko=Mazurskie

Kolego Cyryl! Otóż trendy na temat sztuki tatuażu na świecie znacznie się zmieniło i to co Ty napisałeś jest świadczeniem, że daleko jesteś z tyłu w tym temacie! Tatuaż jest obecnie porównywany ze sztuką, czy w takim razie śpiewanie, cyrkowiec itd. musi nam się kojarzyć z jakąś jego "ułomnością"? Czy będąc kierowcą zastanawiałeś się jak ciebie widzą ludzie z otoczenia?
Każdy wyraz swojej potrzeby można na różnoraki sposób wyrazić, sposób obojętny aby doprowadził do celu lub satysfakcji!

_________________
A;B;C;C+E+ADR...chciało by się więcej, ale nie mam już sił!
CB 6227 Gustaw; SP4HIE


Post Wysłano: 31 maja 2010, 12:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

śpiew w odróżnieniu od tatuażu po wydaniu głosu zanika. wszelkie dziedziny sztuki nawet te awangardowe raczej nie uprawia się na ciele ludzkim, a zwłaszcza swoim.

oczywiście nie dziwią mnie, ani nie szokują tatuaże, ale u siatkarzy plażowych, surfingowców, czy ludzi estrady, dla których ciało jest że tak powiem warsztatem pracy, czy elementem ekspresji.

natomiast kierowca, hydraulik, sprzedawca, zegarmistrz, czy listonosz raczej do tych ludzi nie kwalifikują się.

ale te zawody wiąże coś innego, ludzie ci mają kontakt z klientami i reprezetują firmę.
a mają to robić w taki sposób i w takiej formie w jakiej zażyczy sobie tego pracodawca.

jeszcze jedno, jeżeli ja wynajmuję malarza aby wymalował mi pokój na niebiesko, to ma być niebiesko, a nie jakieś Salvadore Dali, Kandynsky, czy Paul Klee.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 31 maja 2010, 14:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2010, 20:01
Posty: 320
Lokalizacja: Warmińsko=Mazurskie

Cyryl, rozumiem że na sztuce możesz się nie znać, choć wiesz gdzie biją dzwony! Niemniej czy hydraulik, kierowca nie ma duszy? A malarz pomalujesz co chcesz w/g twojego uznania, w myśl klient nasz Pan! Co mają do tego tatuaże wykonane profesjonalnie na ciele tego malarza to nie zrozumiałem twojej aluzji! Racz zauważyć, że żyjemy w świecie, kraju, gdzie akurat co się dzieje na mojej skórze to każdego indywidualna sprawa i dostęp do tatuaży ma każdy zwykły człowiek jeśli tylko ma na to ochotę i stać go na to, nie jest to tylko przywilej artystów! Możesz pomyszkować po necie na temat tatuażów i przekonasz się, że występowały one w czasach gdy cywilizacja ledwo stawała na nogi, najczęściej były to rytualne, oznaczające status w społeczeństwie itp. Obecnie wyrażają poglądy, poczucie piękna, pamięci drogiej osoby, wydarzeniom życiowym, ekspresji artystycznej, chęci zawarcia czegoś co zasługuje na umieszczeniu na swojej skórze! Ci którzy wykonali swój pierwszy tatuaż wiedzą z jakimi myślami musieli walczyć, jakiego wyboru dokonali, to było przemyślane, bo to pozostaje na całe życie! Nie wspomnę, że wykonanie takiego tatuażu jest dość kosztownym przedsięwzięciem, byle komu też tego nie zlecasz, tylko sprawdzonym i poleconym fachowcom-artystom, którzy doradzą, pomogą i nie uszkodzą skóry!

_________________
A;B;C;C+E+ADR...chciało by się więcej, ale nie mam już sił!
CB 6227 Gustaw; SP4HIE


Post Wysłano: 31 maja 2010, 14:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 sie 2008, 18:18
Posty: 220
GG: 6002013
Samochód: z chłodnią
Lokalizacja: Łódź

Ja nigdy nie miałem z powodu tatuażu problemów. Z tego co zauważyłem to wielu, zwłaszcza młodych kierowców ma tatuaże. Dla mnie liczy sie człowiek a nie jego hobby czy wygląd. Myślę że nie masz czym sie przejmować choć z powodu stereotypów, polecam Ci iść na rozmowę w koszuli/bluzie z długim rękawem. Pozdrawiam.


Post Wysłano: 31 maja 2010, 19:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Cyryl, rozumiem że na sztuce możesz się nie znać, choć wiesz gdzie biją dzwony! Niemniej czy hydraulik, kierowca nie ma duszy?
to nie ma nic wspólnego ze sztuką. ja znam swoich klientów i wiem (mniej więcej) na ile oni są w stanie zaakceptować takie ozdoby.
to nie jest kwestia moich upodobań, bo one się nie liczą.

ten kierowca z widocznym tatuażem oczywiście, że ma duszę, ale inni pracownicy mają żołądki i rodziny na utrzymaniu.

jeżeli mam firmę w której szefową jest 75-letnia Niemka na codzień chodząca w stroju ludowym, to nie puszczę tam kierowcy z widocznym tatuażem.
ta Niemka pozwala na pracę przynajmniej 4 osobom w firmie (w tym kierowcom), co więcej płaci ona za kursy gotówka osobiście kierowcy, więc nie zamierzam eksperymentować w imię sztuki.

a jeżeli będę miał jednego kierowcę z widocznymi tatuażami i akurat on będzie najbliżej, aby podjąć od niej ładunek to kto poniesie koszty dlaszych podjazdów? jeżeli ten kierowca to OK.

jeżeli zaś podjedzie do niej i konsekwencją będzie utrata klienta, to czy jesteś gotowy szukać dla tych osób nowej pracy, a do czasu znalezienia płacić im?

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: