Wady i zalety ''Automatów''

Cytuj:

natomiast wadą automatycznej skrzyni biegów jest to, że nie widzi ona drogi. jeżeli jedziemy po płaskim widząc przed soba podjazd w tradycyjnym pojeździe możemy jeszcze przed podjazdem ująć półbiegu i jadąc z prędkością 88km/h podwyższamy prędkość obrotową do 1550 obr/min i pozwala nam na wejście wyżej na tym biegu (mała , potem ujęcie o następny (mała 7) osiągając szczyt.
natomiast w tym wypadku automatyczna skrzynia biegów zareaguje dopiero na obciążenie i w efekcie automat 4 krotnie zredukuje schodząc do dużej 6.

Z tego powodu możemy ingerować w skrzynię i samemu zmieniać przełożenia.

Cytuj:

A w takim razie jak wytłumaczyć to że 2 volva ta sama moc, wszystko to samo i jednym można ruszyć delikatnie przy dodaniu odrobiny gazu, a drugim po dodaniu odrobiny gazu stoi w miejscu i rusza skokiem gdy doda mu się troszkę więcej tego gazu?

U nas tak się działo gdy uciekało nam powietrze przy zegarach, po prostu nie dobijało do zielonego i tak blokowało jak napisałeś.

Odkopię ten temat, przypomniałem sobie o nim czytając instrukcję obsługi osobowego volvo.

Cytuj:

Moduł sterujący nieustannie "uczy się" sposobu zachowywania się skrzyni biegów.

Nie wiem jak daleko sięga ta adaptacja i czy stosuje się ją w ciężarówkach ale jednak coś takiego istnieje, i to w aucie produkowanym pod koniec lat 90.

Skoro temat już został odkopany.
Skoro nawet skrzynia "sie głupio nauczyła" to nie można zresetować jej oprogramowania?

Osobiście mam do czynienia tylko ze starą Mercedesowską skrzynią automatyczną (Mercedes 190) i tu jest znacznie mniej zagadek

Jak już sobie dyskutujemy o skrzyniach to skrzynia automatyczna ma dla mnie jedną duża wade. To sie tyczy głównie starszych powolnych skrzyni.

Nie można wykonywac tak szybkich i gwałtownych manewrów jak manualem. Np szybkie włączanie sie do ruchu wyjeżdzając tyłem, albo wyjeżdzanie z parkingu gdzie nas zastawiono.

Manewry przód tył przód tył trwają 3x dłużej automatem.
Osobiście wpływa to na moje poczucie bezpieczeństwa, ale faktycznie automat automatowi nierówny.

Co do pracy samego automata mówienie że jest nieprzywidywalny to bzdura, wystarczy troche pojeździć i wiadomo czego sie po skrzyni można spodziewać, zresztą już w tych mercedesowskich skrzyniach z lat 80/90 pojawiały sie dwa tryby pracy (economiczny i normalny(, czasem też sportowy i można było to zmieniac w czasie jazdy istotnie zmieniając prace skrzyni.

Dodatkowym narzedziem jest przycisk kick down pod pedałem gazu i jest to "ratunek" nawet jak skrzynia jest aktualnie w trybie pracy ekonomicznej

Ostatnio robiliśmy skrzynię półautomatyczną w naszym Actrosie MPI i została wyzerowana. Trzeba ją teraz nauczyć kilku opcji tak jak automatycznego domykania szyb w innych samochodach
W I-Shifcie jest funkcja pełnego manuala i ty decydujesz kiedy ma zostać wrzucony bieg.

Skrzynia biegów nie steruje pracą szyb. Zapewne odłączyliście akumulator. Podtrzymanie pamięci się wyzerowało i dlatego np. trzeba nauczyć sterowniki szyb aby 3 sek. naciśnięcie przycisku powodowało jej pełne zamknięcie loub otwarcie. Natomiast krótkie tylko uchylanie.
Co do skrzyń biegów to normalne że trzeba nauczyć komputer sterujący jej pracą do naszych nawyków. Zazwyczaj to skutkuje że przez pierwsze 100 km auto może więcej spalić i sama skrzynia będzie troszkę inaczej (niż się przyzwyczailiśmy) reagowała na podejmowane przez nas decyzje.
Ponadto dla niedowiarków że nauczanie jednostek sterujących jest to jakiś wymysł. Odłączcie w swoim samochodzie minus od akumulatora na ponad 15 sek. i po ponownym podłączeniu oraz odpaleniu zróbcie krótki kurs. Zauważycie że silniczek krokowy nie może znaleźć biegu jałowego. Obroty skaczą między 300 a 950 obr/min. Dopiero po upływie około 7 - 10 min lub zrobieniu autem ponad 20km sytuacja się ustabilizuje.
W dzisiejszych samochodach czasami jest tak że odłączenie jakiegoś czujnika (który wg. nas jest mało znaczący) spowoduje np. problem z uruchomieniem auta lub automatycznym przejściem na tryb serwisowy/awaryjny.

Cytuj:

Ostatnio robiliśmy skrzynię półautomatyczną w naszym Actrosie MPI i została wyzerowana. Trzeba ją teraz nauczyć kilku opcji tak jak np.: automatycznego domykania szyb w innych samochodach
W I-Shifcie jest funkcja pełnego manuala i ty decydujesz kiedy ma zostać wrzucony bieg.

Odkopie temat.
Jeśli chodzi o czujniki to znam osobiście przypadek gdzie kobitka jechała sobie osobówką i coś jej wyskoczyło nagle na drogę, wtedy ona skręciła gwałtownie kierownicą i uderzyła w krawężnik chodnika. Auto zgasło. Gdy ochłonęła, wyszła zobaczyć czy uszkodziła auto. Jak się okazało miała tylko lekko pęknięty zderzak. No to wsiadła z powrotem do auta i chce odjeżdżać. A tu klops, bo samochód nie reaguje. Wezwała mechanika. Mechanik patrzy, wszystko w porządku, a auto nie pali dalej, więc laweta i na warsztat. Jak się później okazało auto miało czujnik, że w razie wypadku(uderzenia) ten czujnik reaguje i wyłącza samochód odcinając zapłon całkowicie, a że bł bardzo czuły to zareagował na mocniejsze uderzenie w krawężnik.

Wracając do wad i zalet automatów powiem tak: Według mnie (w odniesieniu do samej jazdy) automaty są dobre, ale dla starszych stażem szoferów, którzy już się swoje nawajhowali. Jeśli chodzi o młodych to zdecydowanie manual. Dlaczego? Dlatego, że załóżmy przychodzi młody kierowca do firmy jeździć. Dostaje na stan auto w automacie. Jeździ nim przez następne 3 lata. Po tych 3 latach sprzedają automata i kupują manuala. I klops, bo niby ten kierowca ma 3 lata doświadczenia. Owszem, potrafi jeździć bezpiecznie, poznał gabaryty itp. ale wsiada do manuala i tak naprawdę okazuje się, że on nie umie jeździć, ponieważ nigdy nie jeździł z manualem i nie wie kiedy zmieniać biegi, spalanie mu nagle rośnie, musi się uczyć od nowa jeździć z ta skrzynią. A przecież jazda ciężarówką to także właśnie zmiana biegów. Dobieranie odpowiednich obrotów, umiejętność podczas skrętu jednoczesnego skręcania, patrzenia w lusterko i właśnie zmieniania biegu w tym samym czasie, nie wspominając o półbiegach. W automacie robił to za niego komputer, a w manualu musi to robić sam.
Podsumowując, myślę, że każdy świeżo upieczony kierowca powinien pierwsze kilka tysięcy km zrobić na skrzyni manualnej po to aby nauczyć się w pełni jeździć ciężarówką, dopiero potem jeździć na automacie jeśli ma okazję.

Moje doświadczenie z automatem sprowadza się przede wszystkim do mojej osobówki Golf MKII wcześniej miałem okazję sporadycznie jeździć E-klasą 2,7cdi z automatem, co spotęgowało moją ciekawość i chęć posiadania automata, i powiem tyle, że następne auto jakie będe kupował będzie z automatyczną skrzynią biegów. Pomimo że auto jest już stare, skrzynia działa bardzo dobrze, na zimnym oleju wprawdzie troche szarpie przy zmianie biegu z 1 na 2, ale po przejechaniu kilku kilometrów działa bardzo płynnie. Napewno spalanie jest większe na mieście o ok 20% w porównianiu do manualnej przekładni, ale na poczet tej "wygody" jest to do wybaczenia.

Minusy napewno jest większe spalanie, oraz wymiana oleju w przekładni planetarnej co 40 000km, myśle że automat jest też delikatniejszy, no i ewentualna awaria jest dużo kosztowniejsza niż w manualnej skrzyni, same auto z automatem jest też droższe
Plusy, dla mnie właściwie jeden największy, napewno dużo wygodniejsza jazda niż z manualną skrzynią.