Cytuj:
...Ale co z ludźmi których nazwę "wolnymi strzelcami" tzn takimi którzy posiadają własny ciągnik i naczepę, sami jeżdżą i są jednoosobowa firma...
dobre pytanie.
otóż europejski transport zmierza powoli ku modelowi amerykańskiemu.
tam są dwie możliwości:
1. wielka korporacja dysponująca tysiącami aut,
2. wolni strzelcy, ja to nazywam single mający własny ciągnik, czasem ciągnik z naczepą wożący dla wielkich operatorów logistycznych.
przedsiębiorstwa stanowiące o sile polskiego transportu posiadając do 100 aut, lub takie jak wspomniał Brysiek, dzięki którym polska gospodarka tak sprawnie przeszła z komunizmu do normalności, dzieki którym wygłodniały polski rynek na którym nic nie było został zapełniony wszelkimi dobrami są niestety najmniej rentowne.
prędzej czy później muszą one albo zmienić / znaleźć sobie inne obszary rynku.
małe / średnie przedsiębiorstwa transportowe mogą spokojnie istnieć jeżeli wyspecjalizują się w jakimś unikalnym sektorze (ADR, ładunki ponadnormatywne itp.).
przyszłość wygląda tak: kierowca będzie mógł kupić sobie auto, jeździć dla dużej spedycji, ale jak będzie chciał kupić następne auta i zatrudnić ludzi, to nie będzie już opłacalne.