Jak wygląda? tak samo jak byś pracował w swoim mieście, tylko że musisz sobie dojechać. Jak? a różnie, w jedej firmie zwracają za paliwo w innej jest firmowy bus(ale to tyczy się firm zagranicznych) jest PKP, PKS, własne auto albo licencja w ręke i jedziemy.
Ja do roboty miałem ok 45km, więc jeszcze znośnie, ale najbardziej denerwuje mnie jak mam zabierać te wszystkie gary, pościele itp wtedy całe auto osobowe zawalone.
Pierwszą robote na CE miałem u gościa z kuj-pom, ale tam akurat miałem powiedziane że mam aby zabrać ciuchy i kosmetyki/ręczniki reszta była w samochodzie.
Na koniec listopada dymałem osobówką na przesiadkę w Niemczech na A1, nigdy więcej na takie coś się nie zgodze.
Na chwilę obecną nie chcę aby pracodawca znajdował się dalej niż 50km od mojego miejsca zamieszkania. Są to poprostu dodatkowe koszty, i czasem bywa tak że możesz zapomnieć jakiejś drobnej rzeczy wracać się nie ma sensu, jednak taka pierdoła lekko skomplikuje życie w aucie, ja np kilka razy zapomniałem ręcznika, także dwa, trzy razy musiałem kupić po drodze.
Dla mnie najlepiej mieć firmę nie daleko, a jeżeli możesz mieć auto pod domem to już bajka
