Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 23 gru 2009, 17:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Dziś kierowcy maja ułatwione zadanie przynajmniej jeśli chodzi o awaryjność...
Serwisy autoryzowane są w wiekszości miast,a jakby coś to firma podeśle swoich mechaników...
nie jest ani łatwiej, ani trudniej, ale inaczej - zupełnie inaczej.

tak samo jak kiedyś musisz umieć ocenić przynajmniej część awarii takich, których nie wskaże panel diagnostyczny. uszkodzenia zawieszenia, układu hamulcowego, itp. a jeżeli tego nie naprawiałeś będzie to bardzo trudne.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 23 gru 2009, 18:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 wrz 2008, 16:02
Posty: 32
GG: 9057799
Samochód: Volvo FH12
Lokalizacja: Radomsko

Ja na Twoim miejscu bym się jeszcze nie zastanawiał nad takimi sprawami.
Zdasz B, musisz pojeździć i nabrać doświadczenia, a nóż widelec nie będzie Ci szło itd itp.
Wiem że forum jest fajne, każdy śmiga fajnym zestawem ale Twoja droga do tego nie jest taka łatwa i szybka jak sobie myślisz.
Każdy z nas chyba chciał być kiedyś policjantem/strażakiem a ilu z nas nimi zostało ?

Życzę powodzenia w realizowaniu planów :]

_________________
życie to nie bajka...


Post Wysłano: 23 gru 2009, 19:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 sty 2009, 10:09
Posty: 70
GG: 12210356
Samochód: Scania Irizar

Cytuj:
Wiem że forum jest fajne, każdy śmiga fajnym zestawem ale Twoja droga do tego nie jest taka łatwa i szybka jak sobie myślisz.Każdy z nas chyba chciał być kiedyś policjantem/strażakiem a ilu z nas nimi zostało ?
co do tego,że każdy śmiga fajnym zestawe to ja wcale nie mówię że latam Scania R500 V8 a tata zarabia 5000żł na krajówce(a takich na tym forum nie brakuje :P) bo wcale tak nie jest.
A co do straży i policji to chodzę do Liceum Militarnego takze mam spore szanse i ułatwiony dostęp do jednej z tych profesji :mrgreen:

_________________
"Czarny chleb i czarna kawa
opętani samotnością,
myślą swą szukają szcześcia,
które zwie się wolnością..."


Post Wysłano: 23 gru 2009, 20:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 mar 2007, 19:56
Posty: 67
GG: 0

Cytuj:
chodzę do Liceum Militarnego takze mam spore szanse i ułatwiony dostęp do jednej z tych profesji :mrgreen:
Bzdura. Nawet w czasach siermiężnego LWP te licea wojskowe były tylko z nazwy. Wyjątkiem były Muzyczne Liceum Wojskowe (technikum i Szkoła Chorążych w jednym) i PSZ Wojsk Zmechanizowanych w Elblągu (mająca status szkoły zasadniczej).

Niestety po tej szkole nawet formalnie nie będzie Ci w wojsku łatwiej.

_________________
Kolędujemy:

"Ciiiiicha nossssss..." :D


Post Wysłano: 23 gru 2009, 21:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 sty 2009, 10:09
Posty: 70
GG: 12210356
Samochód: Scania Irizar

Starex chodziło mi o to,że po ukończeniu szkoły otrzymam świadectwo militarne a to daje mi dodatkowe punkty przy naborze do dalszych szkół militarnych.Nie powiedziałem,że od razu po tym liceum będe miał st.majora :lol:

_________________
"Czarny chleb i czarna kawa
opętani samotnością,
myślą swą szukają szcześcia,
które zwie się wolnością..."


Post Wysłano: 23 gru 2009, 22:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Bzdura. Nawet w czasach siermiężnego LWP te licea wojskowe były tylko z nazwy. Wyjątkiem były Muzyczne Liceum Wojskowe (technikum i Szkoła Chorążych w jednym) i PSZ Wojsk Zmechanizowanych w Elblągu (mająca status szkoły zasadniczej)...
niezgodziłbym się z tym.

w tym czasie we Wrocławiu było liceum wojskowe na terenie Wyższej Szkoły Wojsk Inżynieryjnych.
ponieważ wojsko stawiało im oraz słuchaczom wyższej szkoły wojskowej prawo jazdy, ja byłem tam oddelegowany z LOK-u i prowadziłem wykłady oraz jazdy.
chłopcy byli skoszarowani jak normalne wojsko i co smutne większość z nich była z rodzin wojskowych lub z rodzin rozbitych. nie było co z dzieciakiem zrobić, to dawało się go do szkoły z internatem skoszarowanym.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 23 gru 2009, 22:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 sty 2009, 10:09
Posty: 70
GG: 12210356
Samochód: Scania Irizar

Racja Cyryl dawniej Licea wojskowe to był symbol rygoru i porządku w oświacie.Teraz zrobia Liceum wojskowe i troche więcej wf i przysposobienia obronnegoa kasa z Unii płynie na tzw "przyszłościowe kierunki nauki"
No smutne to,że młodzież z która nie mieli co zrobić to ładowali do interQ i koszarowali... :/

_________________
"Czarny chleb i czarna kawa
opętani samotnością,
myślą swą szukają szcześcia,
które zwie się wolnością..."


Post Wysłano: 24 gru 2009, 8:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Racja Cyryl dawniej Licea wojskowe to był symbol rygoru i porządku w oświacie...
nie przesadzajmy oni też potrafili sobie poswawolić. w jeden z sylwestrów 4 chłopaków przyjechało do koszar nieoficjalnie i zrobili sobie z panienkami niezłą zabawę, a potem wychowawca mi mówił: "nie wiem kto, ale ktoś tu narobił niezłego bajzlu w sylwestra".
w dniu poprzedzającym egzamin na prawo jazdy, dwóch gagatków poszło do zaprzyjaźnionych panieniek, chyba odstresować się. gdy przyszło do egzaminu nie byli obecni, a ponieważ ja wiedziałem gdzie są przywiozłem ich. niestety jeden nie był w stanie utrzymać długopisu w ręce więc nie zdał testu, drugiego egzaminujący (pułkownik) nie dopuścił do jazdy, bo mało nie zemdlał od oddechu. trochę przesadzili z tym odstresowaniem się.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 24 gru 2009, 14:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 mar 2007, 19:56
Posty: 67
GG: 0

Wielkie mi co, na każdej kompanii, czy to szkolnej, czy ZSW, po wyjściu kadry o godz. 15 zaczynała się zabawa. Były przypadki wyrzucania telewizorów przez okno, czy rzucania siekierką do drzwi kancelarii dowódcy.

Polecam to opowiadanie
http://siekanski.eth.pl/index.php?go=F02&and=F02b

Niestety, inteligencja nigdy nie pchała się do armii. Więc mitem jest, że w wojsku jest porządek, czy kujoństwo.

A co do liceów, to niestety nawet skoszarowanie nie gwarantowało zrobienia z adepta żołnierza. Ciekaw jestem, ile mieli służb (i jakie), oraz czy w ogóle mieli zajęcia w polu (nie mylić ze strzelnicą).

_________________
Kolędujemy:

"Ciiiiicha nossssss..." :D


Post Wysłano: 24 gru 2009, 15:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

małe OT:
to były inne czasy, TV był tylko jeden i na świetlicy.

natomiast w LWP nigdy nie było żołnierzy, tylko pracownicy administracyjni udający żołnierzy.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 24 gru 2009, 15:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 mar 2007, 19:56
Posty: 67
GG: 0

Eee? W pokojach można było mieć TV, przynajmniej na 4. roku.

A z tym to się nie zgodzę, bo tamte wojsko bije na głowę obecne pod każdym względem. To jest tylko bardziej zhumanizowane i ekonomiczne, na tym zalety się kończą.

_________________
Kolędujemy:

"Ciiiiicha nossssss..." :D


Post Wysłano: 24 gru 2009, 17:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Ty chyba nie wiesz co piszesz, ale faktycznie nie znam wojska dzisiejszego.

natomiast tamto znam dość dobrze. poziom wyższej szkoły mogł konkurować z lepszym technikum.

wystarczy że opowiem jak wyglądał egzamin z topografii:
słuchaczy zabierano do zamalowanego autobusu i rozwożono po pobliskich wioskach. ich zadaniem było odnaleźć w określonym czasie punkt zborny.
oczywiście żaden z nich do tego punktu nigdy nie dotarł. a autobus ruszał w kurs po wiejskich knajpach i dwóch żołnierzy wrzucało do autobusu za ręce i nogi kompletnie pijanych zdających. nie muszę nadmieniać, że wszyscy mieli pozytywny wynik.
dodam jeszcze, że egzamin prawa jazdy to 50m jazdy do przodu nawrót i koniec.

i tak było ze wszystkimi przedmiotami.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Ostatnio zmieniony 24 gru 2009, 17:36 przez Cyryl, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 24 gru 2009, 17:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Eee? W pokojach można było mieć TV, przynajmniej na 4. roku...
TV było jedno i wszyscy na rozkaz oglądali dziennik TV ze sprawdzaniem obecności.
czy Ty nie wiesz, że kiedyś w naszym kraju maszyny do pisania miały kłódki?
a co byłoby gdyby żołnierze zaczęli oglądać sobie film amerykański gloryfikujący kapitalizm?

był dziennik TV, programy publicystyczne o życiu PZPR, kroniki filmowe i to można było oglądać, malo tego oglądano obowiązkowo.
mając TV w pokoju miałeś wybór co chcialeś oglądać, a tamten system na takie ekstrawagancje nie mógł sobie pozwolić.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 24 gru 2009, 17:28
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 mar 2007, 19:56
Posty: 67
GG: 0

Cytuj:
TV było jedno i wszyscy na rozkaz oglądali dziennik TV ze sprawdzaniem obecności.
Chodziło mi o sam początek lat 90., praktycznie nie różniący się niczym od LWP, oprócz polityki.
Cytuj:
i tak było ze wszystkimi przedmiotami.
W wojsku wszystko tak wygląda. Teraz jest jeszcze gorzej.

_________________
Kolędujemy:

"Ciiiiicha nossssss..." :D


Post Wysłano: 24 gru 2009, 17:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 paź 2008, 13:45
Posty: 944
Samochód: MERCEDES ACTROS MPIII 1844
Lokalizacja: Siedlce

Temat bardzo dobry. Też mnie nurtuje to pytanie. Wiadomo na Unii jak się samochód rozkraczy to pół biedy telefon, serwis i jazda dalej. Ale jak padnie gdzieś w Kazachstanie :?:

A właściwie nawet nie trzeba jechać do Kazachstanu, ostatnio przy tych mrozach -15 widziałem co chwilę ciężarówkę na poboczu. Coś tam pewnie zamarzło, tylko teraz wypadałoby żeby kierowca wiedział co i jak zlikwidować usterkę, przecież nie będzie czekał do wiosny... A dzwonienie po serwis w takiej sytuacji to droga zabawa...


Post Wysłano: 28 gru 2009, 19:26

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 gru 2009, 22:53
Posty: 23
GG: 2723501
Samochód: narazie brak
Lokalizacja: Grodzisk Wlkp.

jesli robisz prawo jazdy i choc troche interesujesz sie motoryzacja mysle ze tak jest w przypadku gdy chce sie zostac kierowca.
stajac na poboczu bo cos zamarzlo opcje tego co moze zamarznac w aucie sa mocno ograniczone z reguly takie usterki zdazaja sie z niedbalstwa o sprzet, nie wymienie opon na zimowe bo u nas sniegu nie ma plynu w spryskiwaczach tez nie zmieniam bo nie ma mrozu ok.ale wlasnie problem pojawia sie wtedy gdy mroz sie pojawi.

_________________
B, C, C+E, KW reszta w trakcie ;-)


Post Wysłano: 28 gru 2009, 20:04
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 gru 2009, 13:15
Posty: 277
GG: 9969996
Lokalizacja: Dankowice, Bielsko-Biała,Edinburgh

Najlepiej kolego zdaj sobie pierwsze kat. B i naucz się jeździć;) później nabij trochę KM i nabierz doświadczenia bo bez doświadczenia roboty nie znajdziesz,a instruktor który cie będzie uczyć nie nauczy cie wszystkiego, całą resztę nauczy Cie życie..;) tak jak koledzy pisali kup sobie auto jakieś stare(najlepiej maluch-każdy powinien od niego zacząć) i zacznie Ci się psuć,zaczniesz sam z nim robić to się nauczysz podstaw;)

_________________
''Musisz sobie zadać jedno zaje*iście ważne pytanie. Co lubię w życiu robić? A potem zacznij to robić.''


B,C,KW,ADR, wózki widłowe, E w trakcie|| Niestety przecieranie szlaków zachodniej europy za sterami mastera :(


Post Wysłano: 30 gru 2009, 13:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 sty 2009, 10:09
Posty: 70
GG: 12210356
Samochód: Scania Irizar

No kolego to chyba też zaczne od Maluszka :mrgreen:

_________________
"Czarny chleb i czarna kawa
opętani samotnością,
myślą swą szukają szcześcia,
które zwie się wolnością..."


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: