Jaki ciągnik siodłowy??

[Gocu]

Witam Was Mobilki!
Mam do Was Pytanie. Otóż chcę do firmy zakupić ciągnik siodłowy do 150 tys. zł. Będzie on służył do przewożenia felg, a więc potrzebne będzie więcej mocy. Z tego co się orientuje, to za tę cenę można dostać roczniki 2004-2007. Powiedzcie, który truck jest najbardziej niezawodny, ma najbardziej komfortowe (duże) wnętrze i oczywiście nie zapomnijmy o spalaniu
Bardzo proszę Was o porady!
Z góry dziękuję!
Pozdrawiam, Bajo!

Kursy dalekie ?

Jakiegoś :
-MAN TGA 410, 440
-Daf XF
-Scania R 420
-Volvo FH 12 460

Zalezy kto co lubi. Jaka jest reguła ? Scanie mało palą ale jak juz się zepsują, to są droższe w naprawie od innych klekotów.

Trasy długości od 600km+ dziennie.
Chciałbym, abyście napisali o niezawodności tych trucków.
Z tego co wiem, to Magnumka ma największe wnętrze, ale podobno trochę się psuje.
Słyszałem, że ludzie polecają Mercedesy i Many. A poza tym, to chyba największy prestiż ma właśnie Scania.

[michal.enter]

W zasadzie to nie nalezy słuchać opinii krążących po necie. Wszystkie samochody są dobre. Nie wchodziłbym w iveco, renault.

Te 4 typy które podałem z reguły się nie psują Zalezy na jaki trafisz egzemplarz.

Nie wchodziłbym bo tez kupowalismy auto, i mechanik nam odradził te marki ze względu na siadającą elektronikę.

Cytuj:

W zasadzie to nie nalezy słuchać opinii krążących po necie. Wszystkie samochody są dobre. Nie wchodziłbym w iveco, renault.

A ja zdecydowanie poleciłbym i Volvo i Renault.
Jak wiadomo Volvo reprezentuje wysoką klasę samochodów ale jak to w samochodach trzeba trafić na TEN dobry egzemplarz. Mamy i Volvo i Reno Premium i z obu jesteśmy zadowoleni. Renia u nas służy już 6 lat i nigdy nie zawiodła na trasie, to samo z Volvem. Zdarzają się drobne usterki ale takie usterki to nie problem.

Ale i tak stawiam i polecam VOLVO!

Jeśli chodzi o spalanie:

Actros, Scania i Volvo

O wygodę:

Actros

Moc:

Volvo, Scania

Niezawodność/koszty eksploatacyjne:

Volvo

Osobiście brałbym FH z silnikiem 480 koni, myślę, że coś z okolic 2006 roku w tej cenie znajdziesz spokojnie, kabina oczywiście XL

Actros? Wygodny? Dyskutowałbym w tym temacie. Do tego narowisty do prowadzenia, zwłaszcza po koleinach. Generalnie odradzam. I jak to określił w jednym temacie kolega Cyryl za dużo elektroniki.
Mercedes lepiej niech robi swoje "C-, E- Klasse", czy też inne "Mit Kompressor" a nie ciężarówki.
DAF - prosty, wygodny z dużą ilością miejsca, schowków. Cichy, spalanie... w tym egzemplarzu, którym jeździłem dość przyzwoite.
Volvo - wygodne, dużo miejsca, ale niektórzy narzekają na spalanie. Czasem lubi zawieść elektronika (niedokładne zabezpieczenie przed wilgocią).
Iveco Stralis - z daleka trzymać się od "Fiat-a". Ergonomia na poziomie zero, psująca się elektryka, szybko koroduje (po roku szlag trafił zawiasy na owiewce bocznej). Nawet serwisy mają dość "specyficzne" zdanie o tym aucie

O reszcie się nie wypowiadam.

Cytuj:

Actros? Wygodny? Dyskutowałbym w tym temacie. Do tego narowisty do prowadzenia, zwłaszcza po koleinach.

Mówisz teraz o Mp1 czy Mp2? Co do pierwszego, ok - jeśli zaś idzie o 'dwójkę' to nigdy w życiu, dosyć duża ilość miejsca, schowków masa, no i wysoko zawieszona kabina na poduszkach sprawia wrażenie 'statku' Co do prowadzenia w koleinach - duże znaczenie mają też opony, no ale - komu jak komu, ale kierowcy chyba nie muszę tego tłumaczyć

Pozdrawiam

Cytuj:

Cytuj:

W zasadzie to nie nalezy słuchać opinii krążących po necie. Wszystkie samochody są dobre. Nie wchodziłbym w iveco, renault.

10/10

Dziękuję Wam bardzo!
Szkoda, że nikt z Was się nie wypowiedział na temat Renault Magnum i Mana TGX/TGA, ale dzięki

Kolego - ja akurat mogę polecić Magnumkę gdyz w mojej okolicy lata tego sporo a poza tym kilku znajomych posiada takie wózki.. podobno jest strasznie awaryjna ale oni nie narzekają..

w wersji która ma 500KM na pewno nie zdychałby Ci pod żadną górkę ale myślę że Daf XF 105 z 460 konnym motorkiem też by sobie z tym świetnie radził

Magnum nie jest może bardziej awaryjna od reszty ciężarówek, tylko koszty i czas jej naprawy, podobnie jak Iveca, znacznie odstaje od reszty aut z 'siódemki'. Potem prosty łańcuch przyczynowo-skutkowy i wychodzi na to, że podczas awarii Magnum tracimy więcej niż, podczas takiej samej usterki w np. Scanii czy Volvo. Nie ma maszyn niezawodnych, więc trzeba wybierać takie, których zawodność kosztuje mniej.

Cytuj:

Kolego - ja akurat mogę polecić Magnumkę gdyz w mojej okolicy lata tego sporo a poza tym kilku znajomych posiada takie wózki.. podobno jest strasznie awaryjna ale oni nie narzekają..

w wersji która ma 500KM na pewno nie zdychałby Ci pod żadną górkę ale myślę że Daf XF 105 z 460 konnym motorkiem też by sobie z tym świetnie radził

Taaa... Dzień jazdy, tydzień roboty... oO
Niech kupi Volvo 700, bo jeszcze nie wyjdzie pod jakieś wzniesienie...

Ja z czystym sumieniem mogę polecić Magnum. Na awaryjność nie narzekamy. Jak każde auto - czasem coś nawali, ale rzadko. Bynajmniej nie musi być 500km, bo 440, czy 460 wystarczy spokojnie.

Czas naprawy magnumki myślę, że nie odstaje od innych.

Cytuj:

Taaa... Dzień jazdy, tydzień roboty... oO
Niech kupi Volvo 700, bo jeszcze nie wyjdzie pod jakieś wzniesienie...

Ja z czystym sumieniem mogę polecić Magnum. Na awaryjność nie narzekamy. Jak każde auto - czasem coś nawali, ale rzadko. Bynajmniej nie musi być 500km, bo 440, czy 460 wystarczy spokojnie.

Czas naprawy magnumki myślę, że nie odstaje od innych.

Zgodzę się z poprzednikiem.
Śmiało mogę polecić Magnum`kę Ojciec użytkuję od nowości Renie z 2006r. i przez ten okres nie było żadnych poważnych awarii, wiadomo żadne auto nie jest doskonałe i kiedyś coś tam się zepsuje, ale nie są to jakieś poważne awarie żeby mieć powody do narzekania na nie.
Komfort jazdy też jest dobry, kabina jest bardzo przestrzenna i wygodna dla kierowcy.Silnik który ojciec ma w Magnum`ce jest wystarczający, nic nie trzeba więcej do tego auta.

Za to może nie pchałbym się w Premium`kę kabina trochę ciasna i słaba (mówię tu o 420 konnym silniku).