O co ten cały szum? Samochody to nie wszystko. Budynki, maszyny, itp. także mogą zostać wojsku użyczone. Lecz w praktyce rzadko się to zdarza.
Przed wojną rolnicy dostarczali konie... i nikt nie narzekał.
Inna sprawa że w czasie pokoju raczej rzadko armia korzysta z aut cywilnych. Nawet nie chodzi o delikatność pojazdów.
Cytuj:
Jak im zależy to niech sobie kupią
Myślisz, że siły zbrojne nie mają na nic wydawać mamony, tylko na pojazdy? Tak się wydaje cywilowi, którego kontakt ogranicza się do spotkania zielonej ciężarówki na drodze. Zapewniam Cię, że wartość samego sprzętu
bojowego będącego na stanie przeciętnej kompanii jest tak duża, że pozstałe rzeczy schodzą na dalszy plan. Nie ma na oporządzenie, broń, nawet na wozy bojowe, a Ty mówisz o samochodach? Nawet terenowych, albo ciężarowo - terenowych...