Cytuj:
Witam !!!
Zadam kilka pytań i nie oczekuję na nie odpowiedzi, bo wbrew tym pytaniom - znam je . Chcę abyś sam sobie na postawione pytania odpowiedział i dobrze przemyślał odpowiedzi czy warto .......
1. Kolego czy Ty jesteś KAMIKADZE ???????
2. Czym chcesz zaimponować ????
3. Nie szkoda Twojego życia ???
4. Czy Twój Szef dba o Toje życie ???
5. Czy chcesz żyć , czy chcesz by rodzina odwiedzał Ciebie na cmentarzu ???
Chyba nie ma nic bardziej droższego od życia, żadne pieniądze , żaden szef nic Tobie go nie zwróci ani nie zrekompensuje.
Przemyśl to i staraj się jechać zgodnie z wytycznymi Rozporządzenia 561/2006 , nie patrz na kasę i Szefa - to taka moja rada. Wszystkim tym , którzy odpowiadają jakie to nie widzieli "zajączki, sarenki itp " - mówię : nim coś napiszecie zastanówcie się o czym jest pisanina. Żaden ( no prawie ) nie zobaczył w tym nic groźnego , lecz doradza co i jak ..... echhhh ..... szkoda słów, tu i w tym miejscu ( temacie ), powinny "polecieć " na tego kolegę ( bez obrazy ) najwyższe gromy od wszystkich biorących głos w tej dyskusji.
Myślę, że moja wypowiedź da troszkę do myślenia.
Pozdrawiam ( jeżeli kogoś uraziłem - przepraszam nie miałem tego na myśli ) "wizura "
Popieram Cie w 100%. Sam jestem kierowcą i wiem, że można iść na kompromis.
Cytuj:
Wcale nie trzeba naginać czasu jazdy czy pracy żeby doprowadzić się do stanu snu na jawie
Wtedy się zatrzymuje, robisz sobie kawe lub idziesz spać na godzinke lub dwie.
Lepiej dojechać godzine później, ale DOJECHAĆ !!