praca w hurtowni

Witam, czy pracuje ktoś w hurtowni jako kierowca dostawczaka (do 3,5 t). Interesuję mnie zarobki, czy bierzecie od frachtu czy za godzinę
Jaki są mniej więcej zarobki na miesiąc??

Miałem ofertę pracy w wakacje z pewnej hurtowni motoryzacyjnej. Praca od poniedziałku do piątku po 10h dziennie. Stawka liczona za godzinę pracy. Miesięcznie wychodziło by coś kolo 1200 na rękę.
Lecz czystej jazdy nie było za dużo większość to załadunek rozładunek praca na magazynie lub sklepie

Zależy jaka to hurtownia. Ale jeszcze nie spotkałem się z innym sposobem naliczania wypłaty jak godziny ew. ryczałt + nadgodziny. Można spotkać się z tzw. akordówką. Zazwyczaj są to hurtownie spożywcze (nabiał, napoje itp.).
Tylko w transporcie jest pojęcie fracht. W dystrybucji czegoś takiego nie ma. Z uwagi na chcarakter pracy. W większości takich firm Twoja praca będzie wiązała się z noszeniem towaru. Podsumowując. Raczej więcej się nanosisz niżeli najeździsz.

Cytuj:

Miesięcznie wychodziło by coś kolo 1200 na rękę.

Więcej nie da rady?? A jak ja bym zaproponował że chcę na czysto 9 zł/h wyśmieje mnie czy ........

Pewnie da rade. Musisz pogadac ja nawet nie negocjowalem gdyz nie spodobala mnie sie ta robota

oko odezwę się w środę

Koledzy zapomnieli dodać, że zarobki zależą też od regionu kraju. Co do Twoich oczekiwań, to możesz nawet zaproponować 3000 zł netto, ale bądź realistą: nikt Ci tyle nie zapłaci.

Cytuj:

Co do Twoich oczekiwań, to możesz nawet zaproponować 3000 zł netto, ale bądź realistą: nikt Ci tyle nie zapłaci.

ale z tym 9/h mogę wyskoczyć

Przy legalnym zatrudnieniu 9 zl na ręke?
Chyba kpisz...

I to jeszcze dla świeżaka na busa

Cytuj:

Przy legalnym zatrudnieniu 9 zl na ręke?
Chyba kpisz...

Uważasz, że to dużo czy mało, bo nie wiem jak to interpretować.

wypraszam sobie świerzaka.
przejeździłem busem w piekarni ok 1,5 roku

Cytuj:

Marix napisał(a):
Przy legalnym zatrudnieniu 9 zl na ręke?
Chyba kpisz...

Uważasz, że to dużo czy mało, bo nie wiem jak to interpretować.

dużo czy mało??

Powiedz 9zł/h jak odpowiedzą że kpisz!-to powiedz że jesteś hardkorem

Cytuj:

Cytuj:

Przy legalnym zatrudnieniu 9 zl na ręke?
Chyba kpisz...

Uważasz, że to dużo czy mało, bo nie wiem jak to interpretować.

Uważam, że to lekko mówiąc dużo (przy naszych realiach).

Cytuj:

wypraszam sobie świerzaka.
przejeździłem busem w piekarni ok 1,5 roku

To sorki, tego nie wiedziałem

Cytuj:

dużo czy mało??

Według mnie dużo.

ja jeździłem za 8,5 za godzinę (ale powyżej DMC 3,5t) do tego jak nie brałem pomocnika (a potrzeba taka zachodziła od "święta") dostawałem dodatkowo 20% premii do dniówki, w miesiącu wychodziło około 2000 tyś, w sezonie do 2400.
ale jak ktoś powiedział, więcej noszenia niż jazdy (mało kiedy wychodziło ponad 200-300 km na dzień), oczywiście są firmy, gdzie z kierowcami rozmawiałem na placu (z tego samego miasta, branży, ta sama stawka) i mieli zakaz dźwigania, rozpinali pakę i czekali aż wszystko im rozładują,
więc kwestia tego jak trafisz,
powodzenia

Ja w te wakacje pracowałem w hurtownii, warzywa, nabiał itp. Miałem 8zł na godzinę, czasem jakieś napiwki, do tego zakupy po cenie hurtowej. Praca od 6 rano do 15-17-tej w zależności od ruchu. Jazdy mało z racji tego, że jeździłem w miejscowości nadmorskiej, przez dwa miesiące zrobiłem może z 1500km, i faktycznie więcej załadunku i rozładunku niż jazdy, ale jak na pierwsza taką pracę nie narzekam, sporo się nauczyłem bo w sezonie jest bardzo ciasno i trzebabyło się namęczyć z wjechaniem żeby mniej nosić, więc jeżeli chodzi o opanowanie auta dobra szkoła. Miałem auto na stanie, ale jeżeli trzebabyło jeździłem też autem powyżej 3,5 tony.

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

Przy legalnym zatrudnieniu 9 zl na ręke?
Chyba kpisz...

Uważasz, że to dużo czy mało, bo nie wiem jak to interpretować.

Uważam, że to lekko mówiąc dużo (przy naszych realiach).

A 6 zł byłoby ok? Ja wcale nie uważam, że to dużo. Zakładając, że będzie pracował po 10h dziennie, to w miesiącu wyciągnie 1800 zł. Na początek to przyzwoite pieniądze, ale utrzymaj kiedyś rodzinę za to.

Marix Ty się chyba nisko cenisz
Powiem że chcę 9 za godzinę a jak nie spasuje to starguje się do 8
a jak bym powiedział że chcę 8 to pewnie stargował by mnie do 7
skąd mam wiedzieć ze szef będzie się chciał wtedy targować?? może mu spasuje może nie ale lepiej mieć z czego stargować

Nie musicie mi mówić, że 9 zł to nie są zawrotne pieniądze.

Ja po prostu mówie jakie są realia.
Może nie jestem w 100% obcykany w stawkach ale:

- rok temu jak pracowałem w wakacje w piekarni to wszyscy kierowcy mieli 6 zł, ja miałem najgorsze godziny pracy (24 - 9 rano) ale też tyle miałem. Wiem, że to stawka głodowa i długo tam nie robiłem, ale jednak chętnych nie brakowało...

- Pracowałem pare miesięcy na przełomie 08/09 jako dostawca pizzy i znam stawki we wszystkich pizzeriach w mieście.
Aktualnie pracuje w pizzerii/restauracji (głownie obiady do firm itd), gdzie jest 7 zł i nikt nie narzeka, a co więcej ludzie są zadowoleni. Mimo, ze są kierowcy w różnym wieku i z różnym IQ.
Mam świadomośc, że za 13 godzin pracy 91 zł nie jest może stawką rewelacyjną, ale wiem jednocześnie, ze moje koleżanki pracują w supermarketach w sklepach za 5 zł, pamiętam w jakich warunkach pracowałem za 6 zł i w jakich za 5 zł. Dlatego przy dośc dobrych warunkach i takiej stawce teraz nie narzekam.

Z moich obserwacji (głownie na bazie pracy znajomych) wynika, ze stawki rzędu 10 zł (pomijając pracowników o szczególnych kwalifikacjach typu operator itd) osiągalne są tylko przy typowej, cięzkiej pracy fizycznej.

Fakt, że w takiej hurtowni realne są stawki rzędu 8-9 zł wynika więc według mnie z tego, że pracodawca postrzega to głownie jako prace fizyczną bo wie, że taka robota przeważa i tak za to płaci.

Trudno jednak odpowiadac na pytanie czy 9 zł to mało czy dużo jak nie zna sie dnia pracy w tejże hurtowni, tymbardziej, że pytający tez go nie zna.

no co prawda to prawda jednak Ja jestem zdania co wioska to obyczaj

Cytuj:

Trudno jednak odpowiadac na pytanie czy 9 zł to mało czy dużo jak nie zna sie dnia pracy w tejże hurtowni, tymbardziej, że pytający tez go nie zna.

odpowiem w poniedziałek

U mnie w mieście średnie zarobki to 1500-1900 na busach. W mieście oddalonych o 46km (Olsztyn) 2200-2500. Jazda po około 300km dziennie, kilkanaście, kilkadziesiąt punktów zrzutki etc. Mnie obowiązuje stała pensja, plus dodatki za dalsze wyjazdy i spanie na siedzeniach i jazdę w soboty plus premie lub dodatki za jazdę zestawem. Szczerze, miałem stawkę godzinową kiedyś, teraz mam stałą i się z tego ciesze. Dlaczego? Nie muszę gonić jak głupek, żeby zarobić parę groszy więcej. Innymi słowy: jestem zdrowszy