Praca jako kurier

to juz sie domyslam ich reklamy w radyjku lecą ...

kolego masz jeszcze GLS i TNT nie wiem jak tam oni ....

Do GLS mi trochę daleko bo oni mają bazę w Boczkowie a TNT akurat pod ręką ale z tą firmy ani z żadnym z jej kurierów nie miałem do czynienia. A jeśli się samochodem należącym do danego oddziału to po skończonej robocie można zjechać nim do domu czy musi zostawać zawsze na placu?

brat robił w dhl stare dzieje to auto zawsze zostawało na placu... kazdy [wycenzurowano] ze kurierka to ciezka robota ale kasa dobra i chyba lepsze do niz zapierdzielanie u murarza lub tak jak ty po 12h przy roletach

Dokładnie, czasy się zmieniają i zawód kuriera wygląda dużo inaczej niż kilka lat temu. Owszem patrząc wstecz kurierzy musieli zdrowo zapieprzać ale to minęło i dużo w tym zawodzie zmieniło się na plus

hmm w moich okolicach firmy kurierskie nie zatrudniają kierowców, tylko firmy z własnymi samochodami. Jako kierowca to możesz co najwyżej starać się do podwykonawcy. Tak jest przynajmniej moich stronach.

Co do zarobków, to też słyszałem że można zarobić ok 6-7 tyś zł (tzn na tyle wystawić fakture na koniec miesiąca), ale od tego musisz odliczyć wszystkie koszty, czyli Zusy, paliwo, podatki i całą reszte opłat. Jak dla mnie i tak to wszystko wygląda ok, bo lubie ten rodzaj pracy.

Co do rozpoczęcia pracy we wrześniu, to umówiony jestem podobnie. Słyszałem, że po wakacjach jest więkwszy ruch, i wtedy można zarobić, bo lato to czas przestoju.

Jeśli popsuje Ci się auto, a będziesz pracował na stałym rejonie, to możliwe że kary bedziesz płacił. Ja bede zaczynał jako kurier "ad hok", czyli dosłownie "zapchaj dziura", gdzie będą mieli braki, tam mnie wyślą.

Jak będziecie znali więcej detali, to piszcie. Chętnie dowiem się czegoś wiecej.

Nikt do tej pory nie poruszał kwestii weksli in blanco, które trzeba podpisać razem z umową. Po niedzieli mam dostać umowe do podpisu, i zaczyna mnie martwić fakt tego weksla. Czy w każdej firmie kurierskiej obowiazują weksle? Jakie ponosze ryzyko podpisania takiego weksla in blanco?

Prosze o odpowiedzi kurierów obecnych albo byłych, którzy mają wiedze w tej kwestii.

Dzieki

dajcie sobie spokoj
zarobicie na waciki a stresu i latania tyle ze tragedia...

trzeba miec naprawde mega dobrze opanowany teren na ktorym sie dziala

No ponoć nie ciekawie jest z tymi nowymi umowami, ludzie sie bynajmniej skarżą.

Czy w DHL w Kaliszu zatrudniają bez własnego samochodu?

Żeby dostać się do DHL czy to na ich samochód czy to z własnym pojazdem to trzeba mieć bardzo dobre znajomości inaczej nie ma sensu tam iść.

Wiem z własnego doświadczenia

Cytuj:

Czy w DHL w Kaliszu zatrudniają bez własnego samochodu?

Na oficjalnej stronie podają informację, że przyjmują kurierów z własnym autem i własną działalnością. Możesz szukać dojścia do kogoś, kto ma kilka aut i zatrudnia ludzi do pracy w DHL.

Cytuj:

Żeby dostać się do DHL czy to na ich samochód czy to z własnym pojazdem to trzeba mieć bardzo dobre znajomości inaczej nie ma sensu tam iść.

Wiem z własnego doświadczenia

Wszędzie trzeba mieć znajmości, chodzi mi tylko o to czy jest taka możliwość, bo na ich stronie to można wyczytać tylko, że własny samochód i działalność.

Pracowałem jako kurier w GLS prawie pół roku. I co jak co, ale powiem wam, że do tej pracy trzeba mieć stalowe nerwy i wytrwałość jak mało kto. W okresie świątecznym można się zajechać. Co z tego, że 2 tys na rękę miałem lekko jak pracowałem od godziny 4 rano do 20-21 czasami. Oczywiście zdarzały się dni, że byłem w domu o 12. Ale bardzo, bardzo rzadko. Rano trzeba przyjechać i posortować paczki samemu gdzie nikt Ci za to nie płaci (mowie o GLSie konkretnie). Płacone jest tylko od paczki dostarczonej. Tzn. każdy podwykonawca sobie to ustala samodzielnie. Ja miałem tak naliczane, niektórzy np. mieli stałą wypłatę. Długo by opowiadać, jak chcecie jakiś konkretów co do tej roboty to pytajcie, z chęcią odpowiem

W firmach kurierskich przyjmują ludzi świeżo po zdaniu prawa jazdy kat.B? Busy tylko do 3,5t DMC czy powyżej 3,5t też się zdarzają?

Cytuj:

W firmach kurierskich przyjmują ludzi świeżo po zdaniu prawa jazdy kat.B? Busy tylko do 3,5t DMC czy powyżej 3,5t też się zdarzają?

Bardzo ciężko będzie znaleźć taką firmę ponieważ w większości przypadków wymagają aby kierowca posiadał jakiś czas prawo jazdy np. pół roku.
Powiem Ci eRKaZet, że ja mam 2 lata doświadczenia na busach po kraju i Czechach i roboty nie mogę znaleźć roboty a co dopiero ktoś świeżo po zdaniu prawka, chociaż w głównej mierze do obecnej sytuacji przyczynia się "kryzys".
A co do pojazdów to również firmy kurierskie posiadają samochody na kategorie C1/C, w Kaliszu są to 2 lub 3 Renault Master oraz MB Sprinter.

Ostatnio miałem ofertę pracy u podwykonawcy GLS i warunki jakie zaproponowali to 2tys na rękę, praca od poniedziałku do piątku w godzinach od 6-20 z możliwością przedłużenia do 22/23, weekendy wolne.

Cytuj:

W firmach kurierskich przyjmują ludzi świeżo po zdaniu prawa jazdy kat.B? Busy tylko do 3,5t DMC czy powyżej 3,5t też się zdarzają?

Do firmy kurierskiej raczej łatwo się dostać z tego powodu, że rotacja jest dość duża, ale to zazwyczaj na najgorszych trasach (na takich na których trzeba się narobić), ludzie po prostu nie dają rady i się zwalniają. Tam gdzie pracowałem (w GLS Wrocław) codziennie widziałem jakieś nowe twarze. A co do tonażu, we wro widziałem jedno auto powyżej 3,5 t. Ale on jeździł tylko do 2 firm po odbiory. Więc to nie do końca praca jako kurier. Od biedy jak chcesz to możesz się na wahadło załapać Czyli na tych co paczki w kontenerach przywożą. Ale oni to już w ogóle bez przerwy jeżdżą. A i tak zawsze się spóźniali.

Cytuj:

W firmach kurierskich przyjmują ludzi świeżo po zdaniu prawa jazdy kat.B? Busy tylko do 3,5t DMC czy powyżej 3,5t też się zdarzają?

Najlepiej jeżdzić na aucie powyżej 3,5 tony. Zabierasz 15 palet i max. masz 15 miejsc do doręczenia, średnio ok 5-6 i podobnie do odbioru. Kiedyś w Schenkerze płacili 20 zł za palete, to chłopaki jak piętrowali to dziennie po 700-800 zł mieli + za sprzedaż palet (z doręczenia z odbiorami). Praca na wahadle też nie jest zła, pod warunkiem, że ktoś lubi jeżdzić tylko w nocy.

Cytuj:

Cytuj:

W firmach kurierskich przyjmują ludzi świeżo po zdaniu prawa jazdy kat.B? Busy tylko do 3,5t DMC czy powyżej 3,5t też się zdarzają?

Najlepiej jeżdzić na aucie powyżej 3,5 tony. Zabierasz 15 palet i max. masz 15 miejsc do doręczenia, średnio ok 5-6 i podobnie do odbioru. Kiedyś w Schenkerze płacili 20 zł za palete, to chłopaki jak piętrowali to dziennie po 700-800 zł mieli + za sprzedaż palet (z doręczenia z odbiorami). Praca na wahadle też nie jest zła, pod warunkiem, że ktoś lubi jeżdzić tylko w nocy.

Dokładnie tak, człowiek tak się nie nalata jak z paczkami, paleciakiem się najeżdzi . Najgorsze to stanie w kolejkach do rozładunku pod hipermarketami
zdarzało się robić solówką nawet i po 300km dziennie

Cytuj:

Cytuj:

W firmach kurierskich przyjmują ludzi świeżo po zdaniu prawa jazdy kat.B? Busy tylko do 3,5t DMC czy powyżej 3,5t też się zdarzają?

Do firmy kurierskiej raczej łatwo się dostać z tego powodu, że rotacja jest dość duża, ale to zazwyczaj na najgorszych trasach (na takich na których trzeba się narobić), ludzie po prostu nie dają rady i się zwalniają. Tam gdzie pracowałem (w GLS Wrocław) codziennie widziałem jakieś nowe twarze. A co do tonażu, we wro widziałem jedno auto powyżej 3,5 t. Ale on jeździł tylko do 2 firm po odbiory. Więc to nie do końca praca jako kurier. Od biedy jak chcesz to możesz się na wahadło załapać Czyli na tych co paczki w kontenerach przywożą. Ale oni to już w ogóle bez przerwy jeżdżą. A i tak zawsze się spóźniali.

Hmm na podlasiu wcale nie jest tak sie latwo dostac do obojetnie jakiej firmy kurierskiej .Przewoźnicy maja wszystkie samochody obstawione i ekipa jest stała i mało kto sie zwalania bo na podlasiu pracy dla kierowcy kat B do 3.5dmc praktycznie nie ma wiem bo sam tak szukam i obdzwonilem dzisaj juz wszystkie firmy kurierskie na podlasiu i zero miejsc jedyne rozwiązanie to własny Bus i działalnosc ale nie kazdy chce i ma mozliwosci w to sie pchac.. pozdrawiam.

Witam, jako że spędziłem kilka miesięcy w kurierce to powiem wam że jak się nie ma znajomości to nie polecam się w to pchać. Na początku jest wszystko pięknie obiecują cuda. Na początku wystawiałem faktury ( tak naprawdę to oni wystawiają sobie faktury) na ok 6000 tys. na miesiąc, paliwo ok. 1500zł, ponad 800zł ZUS, 200zł księgowa, 300zł telefon, ok.900zł VAT, i co chwila naprawa samochodu oczywiście bez faktury. Potem były obiecanki o lepszym rejonie jak kupie lepszy samochód. No więc po 6 miesiącach użerania się z samochodem podjąłem decyzje o leasingu. Po miesiącu dostałem nowy rejon parę dni później podsunęli mi aneks do umowy w którym nie było już "startowego" tylko 1,9 netto od paczki rozwiezionej i 2,2 zł od zebranej i z ok 6tys./mies. zrobiło się czasami nawet mniej niż 5tys. a sama rata leasingowa 1500zł. Do tego termin pomalowania samochodu 3 mies. i kary a to za brudny samochód a to za 3 min spóźnienia, użeranie się z KTK i tak w koło. Jak ktoś chce coś wiedzieć bliżej to pytać. Pozdrawiam