Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 26 sie 2009, 21:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 gru 2007, 14:02
Posty: 293
GG: 0
Samochód: wypasione
Lokalizacja: Wrocław

Trzeba się zgodzić z kolegą Bury.
W mojej branży jest mase hurtowni/odbiorców którzy wzieli produkty a nie zapłacili. Oni sprzedali towar który im dostarczyłem ale pieniędzy nie uświadczyłem.
Co do spóźnień w wypłatach. W niektórych firmach zdarzają się przejściowe braki z przepływem gotówki. To czasami trzeba wybaczyć pracodawcy. Ale chroniczne braki w gotówce dla pracowników oznaczają że pracodawca nie radzi sobie z prowadzeniem firmy. Więc w teorii winen z tego przywileju zrezygnować.
Niestety w naszym kraju rzeczywistość jest troszke inna.

_________________
Życie jest piękne ! - powiedział Prosiaczek ... i rzucił się w przepaść.


Post Wysłano: 26 sie 2009, 21:53

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 lip 2006, 19:32
Posty: 201
GG: 3602137

Cyryl zle mnie rozumiales jesli chodzi o Rico.
Nigdy nie mowilem,ze byla to zla firma.
Tam kierowca byl kierowca i jak mial placone diety to nie dokladal ze swojej kieszeni na koszty utrzymania siebie w trasie,spowodowane niekompetencja ludzi,ktorzy zarzadzali jego praca.
Z tego co pamietam to w momencie upadku nie zalegali za dlugie okresy.Ile nie wiem,ale nie bylo tak,ze rok czy dwa lata wstecz kierowcy skarzyli sie na brak wynagrodzen.
Dzisiaj niejeden były pracownik.ktory wtedy narzekał,dałby wiele,żeby sie w takiej firmie ztrudnic.

Placili diety,placili w terminie i nagle buuuuuuuuuuuum.Duzy i ciezki,szybko i bolesnie upada.


Cytuj:
Trzeba się zgodzić z kolegą
Bury.
Ale chroniczne braki w gotówce dla pracowników oznaczają że pracodawca nie radzi sobie z prowadzeniem firmy. Więc w teorii winen z tego przywileju zrezygnować.
Niestety w naszym kraju rzeczywistość jest troszke inna.

czytasz w moich myslach :D

_________________
lepiej mieć brzuch od piwa,niż garb od roboty


Post Wysłano: 27 sie 2009, 7:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Tam kierowca byl kierowca i jak mial placone diety to nie dokladal ze swojej kieszeni na koszty utrzymania siebie w trasie,spowodowane niekompetencja ludzi,ktorzy zarzadzali jego praca.
Z tego co pamietam to w momencie upadku nie zalegali za dlugie okresy.
Placili diety,placili w terminie i nagle buuuuuuuuuuuum.Duzy i ciezki,szybko i bolesnie upada...
Cytuj:
Trzeba się zgodzić z kolegą
Bury.
Ale chroniczne braki w gotówce dla pracowników oznaczają że pracodawca nie radzi sobie z prowadzeniem firmy. Więc w teorii winen z tego przywileju zrezygnować.
...czytasz w moich myslach :D
więc coś nie tak. jeżeli kierowcy mają dobrze niezależnie od wysokości przychodów i sytuacji na rynku, a firma pada to niekompetencja zarządu firmy, jeżeli firma funkcjonuje ograniczając koszty to też świadectwo że pracodawca nie radzi sobie.

wydaje się, że według kolegów dobry pracodawca to jest taki, który potrafi zapłacić kierowcy tą samą kwotę gdy stawka za km spadnie z 1 euro na 0,60, a ilość ładunków spadnie czterokrotnie.

jeżeli ojciec zarabia 5000zł może płacić dziciakowi wysokie kieszonkowe, ale jeżeli sytuacja na rynku robi się kiepska i ojciec jest w stanie zarobić 2000zł, roszczenia dziecka dotychczasowego stanu finansowego stają się niepoważnie.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 27 sie 2009, 9:57

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 lut 2007, 15:09
Posty: 241
GG: 9740107
Samochód: Volvo V40
Lokalizacja: Glina [WOT]

Tylko Cyryl pracodawca często odbija sobie kryzys na kierowcach...znam kilku takich co płakali kierowcom, że muszą obniżki płac wprowadzić, bo kryzys, brak frachtów, a za tydzień-miesiąc kupują sobie nowe Volva, Dodge RAM'y, Chevrolety Avalanche itp. Po co takie gadanie, że kryzys itp... Mówisz o obniżce, bo frachty poszły do dołu tylko jak teraz wyprostowała się sytuacja dokupują do firm nowe auta, cały czas kręci się, a o podwyżkach już nie słychać nic. Chyba nie wiesz do końca wszystkiego o pracodawcach...bo Ci nasi z okolic z ZMPD sobie imprezy robią takie, że lepiej nie mówić. I im jest źle. Na co teraz złożą winę, ON jest w miarę tani, kurs Euro na dobrym poziomie. Powoli w tych "kołchozach" zaczyna brakować pracy...w kierunkach NL-RUS młody bez doświadczenia spokojnie znajdzie pracę, bo nikt nie chce za te pieniądze tam ganiać....tym bardziej, że z tras do domu zjeżdża się na jedną noc, bo zlecenia są. Wszędzie były obniżki, a o podwyżkach nic nie słychać. Dlatego kto normalny ma gdzieś takie firmy i zwalnia się. Były pracodawca ojca pozbył się tak wszystkich kierowców z doświadczeniem w ciągu jednego miesiąca. Większość woli na wywrotkach jeździć niż włóczyć się po zagranicy.

To jest moje zdania na temat tej sytuacji. Oczywiście możecie jego nie popierać, dlatego jestem otwarty na wszelką krytykę.

_________________
Canon PowerShot A530
Skype:eldamiano3


Post Wysłano: 27 sie 2009, 10:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

według mnie mówienie jednoznacznie, że ten jest cacy a ten be tylko dlatego że jest pracownikiem lub pracodawcą jest mocno na wyrost.

czy przewoźnicy robią sobie imprezy? - oczywiście, czy mogliby tą kasę przeznaczyć dla kierowców, pewnie tak.

czy kierowcy robią imprezy? - oczywiście, czy mogliby tą kasę przeznaczyć na własne dzieci lub zdrowie, pewnie tak.

poza tym mamy wolność, jeżeli ktoś zazdrości łatwej kasy właściciela firmy transportowej nic nie stoi na przeszkodzie aby taką firmę założyć i też spokojnie cieszyć się dobrobytem.

oczywiście jest pewne grono przewoźników mających w swoich firmach relacje feudalne, jednak twierdzenie że wszystkie obniżki uposażenia kierowców wynikają ze złej woli pracodawców jest mocno przesadzone.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 27 sie 2009, 16:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 gru 2007, 14:02
Posty: 293
GG: 0
Samochód: wypasione
Lokalizacja: Wrocław

Można wiele mówić o relacji pracodawca - pracownik. Ale sytuacja w transporcie jest w obecnej chwili kiepska. W dużej mierze jest to spowodowane zbyt dużą ilością jednostek transportowych do ładunków które trzeba przewieść (to już jest wyświechtane, ale przypomnieć warto). Myślę że taka sytuacja na rynku usług transportu drogowego utrzyma się dość długo w naszym kraju.
Jest to interes dość prosty do prowadzenia - tak wielu osobą się wydaje. Nawet w obecnej sytuacji można łatwo wziąść leasing na maszyny czy auta. Jedynie trzeba mieć większe poręczenie.
Odnośnie mojej poprzedniej wypowiedzi tyczyła się nie tylko transportu lecz ogólnego podejścia chlebodawca - wyrobnik. W czasach gorszej koniunktury najbardziej będzie odczuwał to zwykły pracownik. To nie jest przywilej transportu czy naszego kraju lecz całej instytucji konsumpcyjnej.
Na dodatek są osobnicy który pomimo wiedzy że interes jest ciężki i tak w niego ślepo brną. Najlepszym przykładem jest mój sąsiad. Który jeszcze 11 miesięcy temu wziął w leasing trzy zestawy low deck i włożył do spedycji. Podkupił mi jednego kierowce którego omotał wizją wielkich pieniędzy. Niestety do grudniu interes przestał się sąsiadowi kręcić. Długie przestoje, etc. Teraz wisi mi pieniądze nawet za plac parkongowy który mu udostępniłem. Natomiast owy kierowca ma problem. Ponieważ mała ilość kilometrów równa się słaba wypłata.
Żeby prowadzić jakąkolwiek działalność trzeba mocna stąpać po ziemi. Mnie też producenci maszyn namawiają na wzięcie w leasing maszyn na produkcje. Wiadomo, miałbym więcej maszyn na produkcji i więcej ludzi zatrudniał. Więc moje ego jeszcze bardziej by urosło. Ale co z tego skoro z obecną obsadą, cenami na rynku i obecnymi maszynami mam pracy akurat a czasami mi jej poprostu brakuje. Na dodatek ceny towarów które produkuje są tak niskie iż szukanie kolejnych rynków się nie kalkuluje. Niestety takiego podejścia nie miał mój wyżej wspomniany sąsiad i teraz nie tyle on cierpi ale pracownicy.

_________________
Życie jest piękne ! - powiedział Prosiaczek ... i rzucił się w przepaść.


Post Wysłano: 27 sie 2009, 19:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 lip 2006, 19:32
Posty: 201
GG: 3602137

Cyryl to wszystko co piszesz to prawda.
Piszesz o zmiejszanyh wyplatach spowodowanych spadkami cen uslug.
To rozumie wiekszosc ludzi,ze tak jest i tak bedzie.
Ja nie mowie,ze kierowca musi zarabiac tyle co 4-5 lat temu.
Chodzi o to,zeby nawet te zmniejszone wyplaty wogole dostawac w jakis ludzkich terminach,zeby nie nadstawiac wlasnej dupy jezdzac jak wariat,bo szef kaze jechac,ladowac,nie patrzec na nic,bo kryzys.



Popatrz na jakże dobry przyklad Twojego bylego szefa.
Mowisz,ze zredukowal ilosc zestawow,czyli rozumiem,ze mu ich banki i leasingi nie zabraly.
Przewidzial kryzys.
Ale nie przewidzial go na rok przed tym,tylko duzo wczesniej,bo chyba musial odpowiednio zarzadzac firma,skoro stac go bylo na takie posuniecie.
brawa dla niego.

_________________
lepiej mieć brzuch od piwa,niż garb od roboty


Post Wysłano: 28 sie 2009, 20:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Popatrz na jakże dobry przyklad Twojego bylego szefa.
Mowisz,ze zredukowal ilosc zestawow,czyli rozumiem,ze mu ich banki i leasingi nie zabraly.
Przewidzial kryzys.
Ale nie przewidzial go na rok przed tym,tylko duzo wczesniej,bo chyba musial odpowiednio zarzadzac firma,skoro stac go bylo na takie posuniecie.
brawa dla niego.
tylko z 35 kierowców zostało 4, a zarobki ich oczywiście spadły, bo z żadnej innej działalności gośc nie doda do transportu.

jednak zarobki właściciela niewiele spadły. a w oczach wielu kierowców to nie jest OK.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 28 sie 2009, 21:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 lip 2006, 19:32
Posty: 201
GG: 3602137

Ci co pozostali u Niego powinni sie cieszyc,ze maja za wodza czlowieka,ktory nie postawil siebie pod murem,co z kolei pozniej odbiloby sie na nich.
Wielu dzisiaj chcialbo zrobic co to zrobil Twoj szef,ale najzwyczajniej w swiecie nie moga,bo chcieli duzo,szybko...niestety czasami lepiej najesc sie pomalu łyżeczką i sie nie zadławic.

_________________
lepiej mieć brzuch od piwa,niż garb od roboty


Post Wysłano: 28 sie 2009, 22:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 gru 2007, 14:02
Posty: 293
GG: 0
Samochód: wypasione
Lokalizacja: Wrocław

Wydaje mi się że ówczesny szef Cyryl - a nie tyle wyczuł nadchodzącą besse co najzwyczajniej w świecie się przebranżowił. Takie jest moje odczucie.
Zauważ że prowadzenie firmy transportowej w obecnych czasach kiedy normy spalin i uzależnione od nich opłaty drogowe są wysokie inwestycje w tabor są chroniczne. Czyli chcąc prowadzić rentowną firmę musimy co 3 max 4 lata zmieniać tabor. Podsumowując, non stop inwestujemy. Natomiast inwestycja w nieruchomości ; mieszkalne, użytkowe etc. ; jest jeszcze wyższe. Ale nie generują takich kosztów jakie mamy przy parku samochodowym.
Powiedzmy że posiadasz 3 średnio kubaturowe magazyny w okolicach Wrocławia. Do konserwacji tych trzech nieruchomości wystarcza Ci/mi jeden pracownik - elektryk. Oczywiście, zarobek jest mniejszy niż w transporcie. Ale za to bardziej pewny.

_________________
Życie jest piękne ! - powiedział Prosiaczek ... i rzucił się w przepaść.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: