JBB, Łyse

Cytuj:

firma ma nowa stronke http://www.jbb.pl

Podoba mi się. Świetnie to rozegrali dodając "żyje" i podziękowania.
No i te "Trzymaj kciuki"

Lubię tą firmę za smaczne wędliny. Duzo dobrego słyszałem o szefie i jego akcjach, więc ja te kciuki trzymam.
PS: Powoli widać jak feniks powstaje z popiołów. 2 godz temu widziałem autko z wędlinami z JBB pod Nowym Sączem, a parę dni temu zestaw na DK1. Tak więc machina się dalej kręci...

Wiele zakładów okolicznych robi wędliny pod etykietą JBB, dlatego ta machina się kręci.

Koledzy jak nie wiecie to nie mówcie. Większość z was nigdy nie była w JBB ja mieszkam 18 km od Łysych gdzie znajduje się zakład. Pan Józef Bałdyga miał swoją wyrobioną markę i jak powiedział dla jednej z gazet nie pozwolił by żeby inne zakłady produkowały produkty z jego logo. Mówił że branża wędliniarska wymaga pewnych zasad i norm, w innych zakładach np. mogli by nie przestrzegać zasad BHP. Pan Bałdyga nie pozwolił by na to. Wszystkie maszyny na produkcji miał najlepszej jakości, nawet zwykłe noże miał sprowadzone z USA. Ten człowiek bardzo dbał i dba o ludzi którzy u niego pracowali. Dzień po pożarze podczas wywiadu z nim jedna osoba przeprowadzająca wywiad powiedziała że spłonął jego cały dobytek życia a on odpowiedział na to że to nie prawda... że jego największy dobytek życia to pracownicy. Na dzień dzisiejszy jest już prawie zakończona spalonych hal i biura i są na bieżąco zwożone części nowej hali. Czekają tylko na pozwolenie na budowę, które będzie wydane lada dzień. Jak zapowiedział wykonawca hala będzie gotowa 1 września a produkcja zostanie wznowiona od 1 października. W ciągu 2 lat zatrudnienie w firmie bedzie wynosiło 1500 osób, czyli tyle co przed pożarem. Na początku zostanie zatrudnionych około 400 osób. Jak by chciał ktoś coś więcej wiedzieć proszę pisać

To, że noże miał sprowadzane z USA nie świadczy o tym, że były dobre.
Myślisz, że tylko JBB spełniało w Polsce wymogi BHP i dyrektyw unijnych To jest biznes i nie ma znaczenia, gdzie towar zostanie wyprodukowany tylko czy się sprzeda. A te słowa o pracownikach to czysta propaganda. Zgodzę się, że jako pracodawca jest OK, ale nie oszukujmy się, JBB to nie organizacja charytatywna.

Kolego ja nie mówię że tylko JBB spełniało wymogi BHP. Ale mi chodzi o to że zgłosiło się wiele tzw. wiejskich masarni, które olewają różne zasady. A co do pracowników to on na prawdę poważnie podchodzi. Dwóch moich sąsiadów pracowało jako kierowcy w JBB i byli bardzo zadowoleni. Pan Bałdyga to uczciwy i skromny człowiek. Pewien pan z z mojej miejscowości ma własną masarnie w Nowej Wsi. Pod względem jakości i produktów i skali na jaką produkuje to jest pikuś w porównaniu do JBB. Ma mała masarnię a ostatnio kupił sobie nowego jaguara. A właściciel JBB jeździ Audi 80 i mieszka w małym, starym domu, który pobudowali jeszcze jego rodzice dawno temu. Jak sam powiedział dla niego nie liczy się ładny dom i samochód tylko firma i pracownicy. Od początku 2009 roku do dnia pożaru wydał ponad 14 milionów złotych na rozbudowę i unowocześnianie zakładu. To chyba o czymś świadczy. Mówisz że to co powiedział o pracownikach to propaganda. Ja się z tym nie zgodzę. Gdyby mu nie zależało na ludziach, którzy u niego pracowali to na pewno by teraz nie odbudowywał zakładu bo ma już tyle kasy że jest ustawiony do końca życia on, jego dzieci i wnuki. Tym bardziej że JBB nie było jedyna firmą w rodzinie. Państwo Bałdyga wraz z dziećmi mają własną piekarnię, stację benzynową i jego syn miał firmę tranportową AXO. Tak więc jak by nie chciał pomóc ludziom to by tego nie robił

Ja wiem, że on dba o swoich pracowników, ale nie odbudowywuje tego dla nich. Mówisz, że ma tyle kasy, że mógłby ustawić rodzinę, "W miarę jedzenia apetyt rośnie". Kiedyś wykonywaliśmy usługi dla JBB i dobrze znam mechanizm działania tej firmy. Wiem nawet jakie zakłady produkują wędliny pod etykietą JBB ale z oczywistych względów nie powiem tego na forum publicznym.

13044738 proszę bardzo. To jest mój numer gg. Napisz mi bo mi nic o tym nie wiadomo

www.jbb.pl strona poświęcona odbudowie Zakładów Przetwórstwa Mięsnego JBB. Z tego co mi wiadomo nowa hala już stoi i jest na wykończeniu

Witam Nikt nie wierzył w odbudowę zakładów mięsnych JBB w Łysych po pożarze. A ja mam dla was informację, że najprawdopodobniej jutro, czyli dnia 01.11.2009 roku nastąpi oficjalne otwarcie nowego, ulepszonego i nowoczesnego zakładu produkcyjnego w tym samym miejscu, gdzie znajdował się poprzedni. W kronice odbudowy, która znajduje się na stronie www.jbb.pl jest napisane, że nowy zakład będzie super nowoczesny, będą zastosowane najnowocześniejsze systemy klimatyzacji, chłodzenia i wentylacji że możliwa by była prdukcja lekarstw w nowym zakładzie. Gratuluję panie Bałdyga Dotrzymał pan słowa

Ps.oglądałem relacje z tego pożaru i mówili wtedy że nie wiadomo czy dostaną odszkodowanie....wie ktoś czy je dostali ??(domyślam się że tak,skoro mają za co budować)

Tak kolego dostali odszkodowanie. Jeśli dobrze pamiętam to dostali tylko 10% od wartości spalonego zakładu. Straty były wyliczone na około 1 miliard złotych. Tak więc dostali około 100 milionów złotych odszkodowania. Niby nie wiele, ale wystarczyło, żeby odbudować zakład, który będzie miał zdolność produkcyjną na początku około 100 tysięcy ton, co już na samym początku stawia go jako jeden z większych zakładów przetwórstwa mięsnego w Polsce

Czy JBB rozwozi swój towar również po Europie? Jakieś 2 miesiące temu widziałem ich chłodnię w Norwegii koło Oslo.

Tak. Z tego co mi wiadomo to JBB wozi swoje wyroby do konsumentów na Litwie, w Niemczech, Anglii, Irlandii, Włoszech, Czechach i na Słowacji a także do wielu innych krajów za pośrednictwem odbiorców krajowych. A tą chłodnie co kolego widziałeś koło OSlo to być może pojechali po jakieś nowe maszyny na nową halę. Większość wyposażenia przywozili własnym taborem. Mieszkam 20 km od Łysych i w każdym tygodniu widziałem ich ciężarówki

Cytuj:

Tak kolego dostali odszkodowanie. Jeśli dobrze pamiętam to dostali tylko 10% od wartości spalonego zakładu. Straty były wyliczone na około 1 miliard złotych. Tak więc dostali około 100 milionów złotych odszkodowania. Niby nie wiele, ale wystarczyło, żeby odbudować zakład, który będzie miał zdolność produkcyjną na początku około 100 tysięcy ton, co już na samym początku stawia go jako jeden z większych zakładów przetwórstwa mięsnego w Polsce

CO?!
10 %? w "4litery'' z takim ubezpieczycielem co zwraca 1/10 wartości...a składki i tak pewnie trzeba kosmiczne płacić,ale jak przychodzi do wypłacenia odszkodowania to już nie ma kto płacić.
Ale ważne że działają,i się to powoli rozkręca.

Jeszcze tydzień temu przejeżdzająć przez Łyse,obok zakładu były maszyny, hale bez okien, w niektórych częściach hali był już dach, a tu prosze juz będą zaczynali produkcje. Szybko sie uwinęli. Czekać tylko jak wszystko ruszy

No miejmy nadzieję że jak najszybciej zaczną pracę... bo jakoś tak pusto na drogach jak nie widać zestawów JBB. Mieszkam przy głównej trasie z Ostrołęki do Olsztyna i przed pożarem to co chwila jeździły samochody z Łysych. A co do odszkodowania za pożar to zgadzam się, było o wiele za małe Ale tu także pomógł pan premier, obiecał pomoc i tak się stało. Gdyby nie on i inne władze samorządowe to poprzez te wszystkie pozwolenia budowlane pewnie dopiero by fundamenty stały

Sorrry za post pod postem ale mam bardzo dobrą wiadomość. Mianowicie chodzi mi o to, że JBB wznowiło już produkcję:
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/arti ... A/95903226
http://www.moja-ostroleka.pl/jbb-wznawi ... 609,3.html

Dzisiaj widziałem 3 samochody z JBB jadące w stronę Ostrołęki. Na reszcie się doczekaliśmy

Witam wczoraj w Siedlcach widziałem piętrowy autobus JBB czy ma ktoś fotki tego autobusu? informacje też mile widziane z góry dzięki.Pozdrawiam

Piętrowy autobus z reklamą JBB- na pewno ciekawie to wyglądało i mam nadzieję że komuś uda się zrobić fotkę Swoją drogą wie może ktoś gdzie podczas odbudowy JBB stały wszystkie ich samochody? Bo jak byłem w Łysych przejazdem to na ich parkingu niedaleko zakładu stało tylko parę samochodów

Może chodziło o ten autobus:
http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/gall ... s=Itemnr=4

Znalezione na stronie Tygodnika Ostrołęckiego