Cytuj:
nie przesadzajmy, egzamin trwa 1h, a kariera kierowcy zawodowego prawie 40 lat, chyba można ścierpieć.
To też miałem na myśli. Egzamin jakoś trzeba popchnąć, za pomocą latarni, drzew, łączeń płyt betonowych, a potem...
Cytuj:
cofając pod rampy też przecież nie my pierwsi tam byliśmy więc zawsze są jakieś ślady czy to koleiny, delikatne wgłębienia, ślady opon, wody,plamy z oleju itp itp.
Pod rampami przede wszystkim zwykle są gumowe kołnierze. Kiedy naczepa już je podwija wiemy, że zostaje niewiele do rampy. Następnie zarówno rampa jak i naczepa ma gumowe odboje, które przy zachowaniu rozsądnej prędkości zapobiegną uszkodzeniom czegokolwiek podczas uderzenia.
No i wreszcie zanim w ogóle walniemy w rampę, naprowadzą nas linie lub "rurowe korytarze" (nie wiem jak to fachowo się nazywa).
Oczywiście jak nie uda się za pierwszym to możemy spróbować drugi, trzeci lub piąty.
Poza szmatami czy firankami są jeszcze silosy, beczki, wywrotki - tym nie podjeżdża się w ogóle pod rampy.
