Strona 1 z 1 [ Posty: 20 ]
Autor
Wiadomość
Tytuł: Hamulec ręczny
Post Wysłano: 07 lip 2009, 11:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 sty 2009, 17:02
Posty: 68
GG: 0

Kiedyś w aktualnosciach widzialem temat o wypadku gdy to kierowca zostal przejechany przez wlasny zestaw bo wyszedl sprawdzic cos pod podwoziem i auto potoczylo sie bo nie byl zaciagniety hamulec ręczny, pomyslalem ze musial to byc wybitny przypadek niedouczonego Kierowcy,ale jak tak przegladam dzial "garaz" i "recenzje z tras" to naliczylem z 5 takich przypadkow gdy to kierowca zostawia auto bez zaciagnietego hamulca recznego! Zgrozo czego to ucza na kursach? jaki laptop kupic i zasilacz na 24v?!


Post Wysłano: 07 lip 2009, 12:14
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Zgrozo czego to ucza na kursach? jaki laptop kupic i zasilacz na 24v?!
na pewno na kursach nie uczą zostawiania auta bez zaciągniętego hamulca pomocniczego, jazdy z nadmierną prędkością, ignorowania czerwonych świateł, a mimo to, takie wykroczenia są na porządku dziennym.

więc pytanie nie powinno brzmieć: "czego to ONI uczą na kursach?", tylko: "co MY z kursów przenosimy na drogi?".

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 07 lip 2009, 13:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 wrz 2006, 23:43
Posty: 555
GG: 71830
Samochód: saicento z kratką
Lokalizacja: Bjalistoko

Pośpiech, rutyna, pewność siebie.. a przede wszystkim ZŁE NAWYKI. To nas cechuje :)
szop, mam nadzieję, że nie będziesz pisał do poszczególnych Ośrodków ruchu (właściwych dla miejsca zamieszkania delikwentów) z prośbą o odebranie im uprawnień... :)

_________________
DAS IS DER UBERFALL!!!!
Jestem w kółku różańcowym WC, dbam o ojczysty język polski.


Post Wysłano: 07 lip 2009, 14:50

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 sty 2009, 17:02
Posty: 68
GG: 0

Dotad wydawało mi sie ze zaciaganie hamulca recznego przy wysiadaniu jest juz jakims nawykiem podobnie jak spuszczanie wody w klozecie....


Post Wysłano: 07 lip 2009, 14:55
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

niby się zgadza, o tym mówią na każdym kursie prawa jazdy, więc nie rozmumiem Twojego oburzenia na prowadzących kursy.

zawsze znajdzie się ktoś kto zapomni lub będzie mu nie wsmak spuszczanie wody.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 07 lip 2009, 16:24
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 mar 2007, 19:27
Posty: 274
Samochód: Rav
Lokalizacja: Sieradz/ Zadzim

Znam człowieka posiadającego kilka ciężarówek, jego kierowcy na bazie nie zaciągają hamulca tylko podkładają kliny pod koła.

_________________
Polska Mieszkam w Polsce


Post Wysłano: 07 lip 2009, 19:04
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 kwie 2008, 14:16
Posty: 362
Lokalizacja: Leszno

A jak odjedzie zanim podłożą? o.O


Post Wysłano: 07 lip 2009, 19:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 maja 2008, 13:29
Posty: 434
Samochód: Scania R420

O tym samym pomyślałem, ale juz nie chciałem pisac :/ a co w sytuacjii jak jedziemy w górach? nie wiem czy stojac pod góra i majac 20t na sobie zdarzymy wybiec z kabiny podlozyc kliny i wszystko było wporzadku, tym bardziej jak ktos stoi za nami....

_________________
Ciężki Transport Międzynarodowy


Post Wysłano: 07 lip 2009, 19:19

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 paź 2006, 19:44
Posty: 1281
GG: 0
Lokalizacja: BL DK61

To na biegu zostawi i nie odjedzie.


Post Wysłano: 07 lip 2009, 21:26
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 sty 2008, 15:03
Posty: 53
GG: 2046394
Samochód: MAN
Lokalizacja: Limanowa KLI

Cytuj:
To na biegu zostawi i nie odjedzie.
Tak na pewno, zejdzie powietrze i biega nie wybijesz, bo sprzęgła nie wciśniesz, a wtedy o odpaleniu nie ma mowy.

_________________
MAN 19.414


Post Wysłano: 07 lip 2009, 21:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 mar 2007, 19:27
Posty: 274
Samochód: Rav
Lokalizacja: Sieradz/ Zadzim

Napisałem, że na swoim placu :roll: , w trasie nie wiem jak robią- zawsze można na czas podkładania klina zaciągnąć ten hamulec.

_________________
Polska Mieszkam w Polsce


Post Wysłano: 07 lip 2009, 22:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
Znam człowieka posiadającego kilka ciężarówek, jego kierowcy na bazie nie zaciągają hamulca tylko podkładają kliny pod koła.
Sensu w tym nie widzę żadnego.Hamulec postojowy w cieżarówce działa przez dociśnięcie okładzin do bębna czy tarczy rozprężającą sie sprężyną.Po zwolnieniu hamulca w kabinie powietrze sprężyne w siłowniku ściska i koło może się obracać.Gdy ewentualnie powietrze z układu zejdzie to koło i tak zostanie zablokowane.Nie wiem czemu mialoby służyć podkładanie klinów zamiast zaciągnięcia hamulca.Dodatkowo, to owszem.
Za to zostawienie na biego może -jak juz powyżej pisano-spowodować niemiłą niespodziankę.Jeszcze gorzej, gdy zapomniawszy o tym spróbujemy przekręcić rozrusznikiem.Wtedy ratunkiem albo podanie powietrza z zewnątrz i wcisnięcie sprzęgła, albo odkręcenie wału napędowego.

_________________
ego


Post Wysłano: 07 lip 2009, 22:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 mar 2007, 19:27
Posty: 274
Samochód: Rav
Lokalizacja: Sieradz/ Zadzim

Cytuj:
Cytuj:
Znam człowieka posiadającego kilka ciężarówek, jego kierowcy na bazie nie zaciągają hamulca tylko podkładają kliny pod koła.
Sensu w tym nie widzę żadnego.Hamulec postojowy w cieżarówce działa przez dociśnięcie okładzin do bębna czy tarczy rozprężającą sie sprężyną.Po zwolnieniu hamulca w kabinie powietrze sprężyne w siłowniku ściska i koło może się obracać.Gdy ewentualnie powietrze z układu zejdzie to koło i tak zostanie zablokowane.Nie wiem czemu mialoby służyć podkładanie klinów zamiast zaciągnięcia hamulca.Dodatkowo, to owszem.
Za to zostawienie na biego może -jak juz powyżej pisano-spowodować niemiłą niespodziankę.Jeszcze gorzej, gdy zapomniawszy o tym spróbujemy przekręcić rozrusznikiem.Wtedy ratunkiem albo podanie powietrza z zewnątrz i wcisnięcie sprzęgła, albo odkręcenie wału napędowego.
Tak robią, a jaki powód mają to nie wiem.
Ja czymkolwiek bym nie jeździł mam odruch zaciągania hamulca chociaż w osobówce jak stawiam na noc w garażu to wrzucam tylko bieg- tak mnie tata nauczył :wink:

_________________
Polska Mieszkam w Polsce


Post Wysłano: 07 lip 2009, 23:07

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 paź 2006, 19:44
Posty: 1281
GG: 0
Lokalizacja: BL DK61

Cytuj:
Cytuj:
To na biegu zostawi i nie odjedzie.
Tak na pewno, zejdzie powietrze i biega nie wybijesz, bo sprzęgła nie wciśniesz, a wtedy o odpaleniu nie ma mowy.
Napisałem to z ironią, moja wina, że emoty nie postawiłem.


Post Wysłano: 24 lip 2009, 15:04
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 cze 2009, 17:48
Posty: 35
GG: 4545397
Samochód: scania 124L
Lokalizacja: Ruda Śląska

kurs robiłem stosunkowo niedawno C rok temu w maju, a E w tym roku w maju, ale instruktor wpoił mi dwie rzeczy których jakoś nie potrafie zapomnieć przywysiadaniu z auta, zaciągnij ręczny i zamknij za sobą drzwi ! :D

a że się osobówką duzo jeździ to nie idzie tego jakoś zapomnieć.


Post Wysłano: 24 lip 2009, 15:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

To prawda u mnie też głowny nacisk na kursie kładziano na zaciagniecie recznego i zamkniecie drzwi, fakt ze dla kazdego normalnego czlowieka to jest odruch, ale jak sie jest na zupelnie innym aucie niz dotychczas to trzeba sobie wyrobic nawyk ciągniecia za "troche inną wajche" ;-)

Poza tym w podjaraniu na pierwszych godzinach mozna sie zapomnieć.

tak btw to byłem świadkiem takiej sceny pare miechów temu na parkingu przed bielskim C.H. jak zaparkowane auto zaczęło samo jechac i zatrzymało sie na jakimś bodaj BMW na wschodnich numerach ;-)

Potem przez glosniki wołali właścicieli obu aut.

Tylko, ze tez nie ma za bardzo co wyrokowac jak sie dobrze nie zna przyczyn danego przypadku, tak samo moze byc z tym kierowcą zestawu...


fakt, że czynnik ludzki jest najbardziej zawodny, ale jednak... ;-)

Poza tym ta osobówka na parkingu mogla zostac np stuknięta przez kogoś, ale fakt, że to kierowcy nie usprawiedliwia i trzab wszystko przewidzieć


Post Wysłano: 24 lip 2009, 15:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 maja 2006, 18:00
Posty: 503
GG: 7138832
Samochód: Jelcz-Scania
Lokalizacja: Tarnów

Ja zawsze zaciągam ręczny w ciężarówce, co do podkładania klinów pod koła wcale nie jest to takie bez sensu, spotkałem się 2-3 krotnie gdy puścił zawór, pewnie zaraz ktoś napisze że jest to nie możliwe, też tak myślałem. Nie polecam zostawiania ciężarówki na biegu.

_________________
Szybszy, nie znaczy lepszy.
B,C,E


Post Wysłano: 24 lip 2009, 17:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:48
Posty: 539

Na pewno się nie da biegu wyjąć bez sprzęgła na wyłączonym silniku??
Nie wiem jak w innych ciężarówkach ale jak ja jeździłem TGA na "L'ce" to dało się na wyłączonym silniku wyjąć bez sprzęgła bieg bo przed przekręceniem kluczyka sprawdzałem czy jest luz i był kiedyś na biegu.Wiadomo sprzęgła nie wbije,ale wyjąć wyjąłem.

Co do niezaciągania ręcznego to nie jest to tak że nie uczą tego na nauce jazdy bo właśnie na to się zwraca bardzo dużą uwagę.
Nawet na mieście jak jest małe wzniesienie to uczą zeby zaciągać ręczny a nie trzymać nogi na hamulcu....
więc to są nieliczne przypadki,wynikające z pośpiechu,niedbalstwa....


Post Wysłano: 24 lip 2009, 17:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sty 2009, 23:11
Posty: 152
GG: 0
Samochód: Mitsubishi Galant 2.4l
Lokalizacja: Wrocław

Przecież nawet jeżdżąc zestawem i stając np. na światłach powinno się zaciągać ręczny. Ponieważ nigdy nie wiadomo czy nie stoi się na spadku drogi. Ponadto nigdy nie będę trzymał nogi na hamulcu podczas stania na światłach ponieważ i tak spada ciśnienie i trzeba non stop dociskać. Bez sensu.
Mnie uczono żeby jak najczęściej z niego korzystać.


Post Wysłano: 24 lip 2009, 18:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 maja 2006, 18:00
Posty: 503
GG: 7138832
Samochód: Jelcz-Scania
Lokalizacja: Tarnów

Cytuj:
Na pewno się nie da biegu wyjąć bez sprzęgła na wyłączonym silniku??
Jeżeli nie ma powietrza w układzie to nie wyjmiesz, nawet w skrzyniach sterowanych mechanicznie nie zostawia się pojazdu na biegu bo gdyby pojazd ruszył się choć troche to skrzynia się zakleszcza, i tyle z jazdy.

_________________
Szybszy, nie znaczy lepszy.
B,C,E


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 20 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: