[Scania, 4] Problem z tempomatem

Po przejechaniu około 100 kilometrów przestaje działać tempomat. Nie reaguje na żaden przycisk. Jak np. na biegu zgasze silnik i na nowo odpalę znowu to zacznie działać ale po około 100 kilometrach przestaje. Z góry dzięki za pomoc.

Znaczy się nie.... nie reaguje na zmianę prędkości z manetki? Czy po naciśnięciu sprzęgła, hamulca tempomat rozłącza? Czy auto jest na automacie? Opisz dokładniej. Zakładam że po odpaleniu silnika przed ruszeniem po zwolnieniu hamulca ręcznego wciskasz do końca pedał hamulca... Czy wyskakuje jakiś błąd?

Nie jadę na tempomacie i np zapala się czerwone światło, zatrzymuje się i później jak już się rozpędzę to tempomat nie działa. Jakby manetka nie działała wtedy wyłączam w biegu zapłon i włączam odnowa działa, ale do czasu, bo po jakimś czasie zrobi się to samo.

Ciekawy rebusik. To nie wina manetki łapie błędy np. z czujników, ale jeżeli "w biegu" jesteś w stanie go ożywić to oznaka że już "fachowcy" wkładali tam łapy. Niestety bez wizyty u elektronika się nie obejdzie Co nie oznacza wielkich kosztów. Nowsze autka źle znoszą odpalanie "na pych w locie" .