Rano załóż tarczkę pustą, potem po 5 lub więcej godzinach wyjmij i wypisz na szefa (jeżeli są to stałe trasy) i wcześniej to z nim uzgodnij, aby nie było draki w razie kontroli. Drugą tarczke wypisuj już na siebie no i oczywiscie zaświadczenie, że w tym czasie prowadziłem pojazd, który nei wymagał stosowania się do czasu pracy kierowców. Potem dla ITD wytłumaczenie jest proste, że zmieniałeś sie z szefem, gdzies na trasie małym, służbowym autkiem, bo chyba nie masz tam jakichś mocno długich tras?
Oczywiście potępiam takie zachowanie

nazywa sie to nieuczciwą konkurencją w branży.
PS. sposób w jaki to z szefem rozegracie jest już na waszej głowie, bo to co ja podałęm to jest tylko wzór i za szefa można podstawić kogoś innego.