Dobra, to moze ja napisze cos nieco, że tak powiem ku pokrzepieniu serc młodym driverów.
Ja tez mam 22 lata i od grudnia szukałem pracy na solówke. Przez 4 miesiące nic nie znalazłem. W tym czasie kiedy szukałem pracowałem w hurtowni weterynaryjnej gdzie jezdziłem bushido, ale oczywiscie nikt w żadnej z firm nie patrzył na to. W połowie marca znalazłem ogłoszenie że szukaja kierowcy kategorii C w nawiasie (fizyczna). No to oczywiscie zadzwoniłem jak pod wszystkie ogłoszenia kierowca. Gosciu powiedział, żebym podjechał pogadac z CV. pojechałem, kierownikiem (bo ta firma ma kilka oddziałów w polsce i szef jest jakies 400 km stad i kierownik ma wolną ręke z obsada) okazał sie młody facet i po rozmowie byłem naprawde pozytywnie nastawiony na tę prace. Nie bede mówił nazwy firmy bo moze ktos z niej jest zarejestrowny na forum. Okazało sie że jest to rozwozenie róznego rodzaju ławek i innych tego typu rzeczy do ogródków. Praca jako kierowca sezonowa ale z braku laku postanowiłem sie przyjąc, tym bardziej że wpisywali na umowie kierowca a tylko to mnie interesowało. Stawka była godzinowa. Po początkowym zapale i zobaczeniu jak to wszystko wygląda dałem sobie spokój po 2 miesiącach. Wprawdze obiecałem sobie że wytrzymam chociaz pół roku, ale bez przesady. Praca po 16-18 godzin, ładowanie i rozładowywanie (+ rozkładanie) towaru było ponad moje siły. Tarczki miałem tak nieraz poprzekręcane że leciały przez okno albo było wystawiane urlopowe. tak ze przez dwa miesiace miałem chyba wiecej urlopówek niz normalnych tarczek z jazdy. Takie wykorzystywanie człowieka jeszcze moze i by sie zniosło (wiadomo sezon itp) gdyby nie stosunek kierownictwa do pracowików. Ciagły stres i nagonka to było najgorsze. Pewnie zwolniłnbym sie wczesniej gdyby nie to ze przez te 340 godzin w miesiacu wyszła całkiem niezła wypłata której nie chciałęm głupio stracic wiec wytrzymałem do wypłaty i podziękowałem. Swiadectwo pracy na niecałe dwia miesiące to sami przyznacie że nie za duzo doswiadczenia. Po 2 tygodniach siedzenia w domu, odpowiedziałem na ogłoszenie w hurtowni spozywczej i od dwóch tygodni pracuje tam jako kierowca i jestem bardzo zadowolony. auto mógłbym miec troche lepsze, ale na to jeszcze przyjdzie pora w przyszłosci. echh.. troche sie wysmętniłem i wyciągnałem troche brudu na wierzch

. Podsumowując, chłopaki nie łamcie sie. Praca kiedys sie znajdzie.