Leciałem do Strzegomia i najkrótszą trasę M&G pokazała mi przez Sochaczew do DK8. Własnie błąd zrobiłem, że nie powiedziałem, że to do Strzegomia jadę, bo na A4 gdy wracałem, to chłopaki powiedzieli, że najszybciej będzie wrócić już nie przez Wrocław, tylko przez Opole - Częstochowę. Ale, że na oko, to trochę dużo km wychodziło, zdecydowałem się wrócić znowu przez Wrocek.
PS. drugi raz w życiu byłem we Wrocławiu, ale pierwszy raz dużym. W tamtą stronę wszystko fajnie, pieknie szło. nawet wiadukt 3,5m przejechałem, bo na radiu mówili, że 4,15 przechodzi i jedno volvo przede mną poszło

ale jak wracałem, to już misiaki stały koło tego wiaduktu......no i zaczęło się objeżdżanie

dwójka z minusem za oznakowanie Wrocławia

Udało sie oczywiscie bez błądzenia, ale bez pomocy pana instruktora z L, pewnie byłoby nieciekawie
