Kurs kierowca - operator wózka widłowego

Wszystko co dotyczy tego kursu
-pytania
-egzamin
-czym jeździcie

Na początek moje pytanie ; Jak odbywa się taki egzamin ?

Nio to ja ci kolego napisze tak, robiłem taki kurs na wózek sprawa wygląda tak ze najpierw jest teoria dostajesz troche materiałów do nauki niby jest tego wiele ale do zapamiętania jest tylko kilka rzeczy. Później masz jazdy to przeważnie rozkładanie i składanie palet z kupki na kupkę i ósemka z paletą między słupkami przodem i tyłem i na jakiś tam podest, położyć tą paletę to by było z praktyki właściwie wszystko. Jeszcze czasami pokazują jak butle wymieniać.

Egzamin wygląda tak ze najpierw jest kilka pytań teoretycznych np Ile stopni czy tam cm mogą widły opaść za 24h i takie ogólne o obsłudze wózka. Później jest część praktyczna wsiadasz do wózka tak na wysokości ok 2m jest klocek ok 500kg (tak przynajmniej ja miałem) musisz podjechać pod tą rampę wziąć go cofasz kawałek widły w dół z tym balastem ósemka i spowrotem klocka na rampę i wózek tam gdzie stal na początku. Generalnie nic trudnego

Jeździłem czymś co trochę przypominało starego raka po liftingu taka prosta zabawka z silnikiem dwu cylindrowym z biegami przód tył i dwiema prędkościami jazdy (powiedzmy terenowe i szosowe) bez bajerów i bocznych przesuwów wideł ale wsumie dobrze się jeździło nawet zwrotny i dość szybki. Był jeszcze taki starszy do dzwigania większych rzeczy na bliźniakach ale temu to jak sie dalo max skręt to trzeba było dać max gaz zeby wogólę się ruszył.

Nie wiem jak wygląda to po innych miastach czy kładą jakiś większy nacisk na coś przy praktyce ale jak widziłem kilka placów gdzie wózkami
jeździli w krakowie to takie przestawianie palet z kupki na kupkę

Łatwo znajdziesz ośrodek, gdzie właścicielowi zależy tylko na kasie - płacisz i na drugi dzień uprawnienia są. Jednak uważam, że nie warto. Na kursie poznasz wszystkie niezbędne informacje odnośnie obsługi i kierowania wózkiem widłowym no i parę godzin wyjeździsz, a na początku dla niektórych jest to na prawdę trudne, bo koła kierowane z są z tyłu i wszystko odbywa się jakbyś kierował autem siedząc do tyłu. Ogólnie nie powinno być problemu z uzyskaniem uprawnień.

to że są koła z tylu to nie sprawia problemów jak skręcisz w prawo kierownicą to jedzie w prawo jak w lewo kręcisz to jedzie w lewo tyle moze dziwnie sie czuć na początku ze dupa sie kręci a przód stoi w miejscu ale to nie jest wielki problem a co do samej obsługi wózka to te podstawy powinieneś znać głównie to ze jak wózek nie ma zielonej wlepki UDT to powinieneś walnąć kluczyki na stół szefowi i iść do domu ale jak jest na rynku pracy to też każdy wie. Ale przyznać musze racje koledze wolfzwan ze jak szukać to jakiejś dobrej szkoły zeby coś nauczyli jak sie im za to płaci nie małą kase

Panowie jutro mam egzamin o 10. Mógłby ktoś podpowiedzieć jakie są pytania , czego się spodziewać ? Pozdrawiam

standardowe pytanie to "Kiedy może pan korzystać z wózka widlowego" ---------> wtedy gdy ma nalepkę UDT z nr ( taką zieloną ) i chyba datą dopuszczenia to jazdy (takie coś jak przegląd w aucie)
o widły mogą cie zapytać ile mogą opaść i jak to sie sprawdza ----> odpowiedzi już niestety nie pamiętam

Klasyfikacje i rodz silników w wózkach :
czterosuwowe, o zapłonie samoczynnym i iskrowym, ilość cylindrów w silniku 2,3,4 połozenie cylindrów (pionowe) rozmieszczenie cylindrów(rzędowe)

napewno jakeś BHP czy mozesz przyjść do pracy [wycenzurowano]

tyle pamiętam, jak masz jakieś materialy to poprzeglądaj sobie, wazne są te wszystkie odchylki od normy ile mogą opaść widly coś tam było z zębatkami na maszcie ile tam zęby mogą mieć odchylki od normy.
Moze być coś z obsługi wymiana oleju takie tam różne inne dziwactwa

W sumie nie było tak źle najpierw test 25 pytań (1 błąd ) a później plac na którym było
ósemka przodem i tyłem z paletami ustawianie palet w rzędzie i ostania czynność były 4 palety trzeba było je zostawiać jadąc tyłem a później zebrać przodem i na miejsce .
Dzięki za wszystkie podpowiedzi