Cytuj:
Widze, ze jestes jeszcze zafascynowany tym calym balaganem jakim jest transport. Lubisz sie spieszyc, wiecznie gonic, bo jakis durny spedytor wymyslil sobie ze 500 km to przejedziesz w 8 h, podal Ci ze rampa nr 156 i jak nie zdazysz to firma staje, bo to lancuch dostaw w cylku "just in time". A jak juz dojedziesz to okazuje sie goniles jak glupi a teraz kaza Ci stac do rana bo ktos pomylil papiery i w d@pie maja twoją awizacje ktora byla tylko pretekstem do obciazenia Ciebie i szefa za ewentualne spoznienie.
ja widze ze masz jakis problem, chyba ze sobą...
Cytuj:
Przez takich jak Ty, przewoznicy w Polsce sa pomiatani przez stawianie m. in. glupich wymagan ktore nijak sie maja do jakosci transportu.
jeżdze w UK - widać to gołym okiem, jestem kierowcą
Cytuj:
Jesli ja bym zlecal przewozy to wazne bylo by dla mnie cena i jakosc transportu. A nie kolor zestawu ktory przyjedzie ladowac, lub to jak glosno chodzi.
ale tu nie chodzi o Ciebie, cene moze dać tą samą, chce biały i przyjedzie biały, nie pojmuje w czym masz problem.
jak masz sklep i pod twoj sklep podjezdza cięzarówka na która skarżą sie klienci, to jak oni juz nie przyjada to i Ty mu nie zawieziesz. a to że Ty mu powiesz ze jest to cięzarówka zrobiona do miejskiej dystrybucji, cicha i ekonomiczna do niego nie trafia... mozesz zrezygnowac z pieniedzy które on Ci daje zarobic. dla niego cena moze sie nie liczy i dlatego starasz sie spełnic warunki
co do jakosci transportu, kazdy moze dowiesc z punktu A do B, nie wiem czy mowisz o uszkodzeniach, czy spoznieniach bo to inna bajka,
wracając do spodni. ktos Ci daje dobre jakościowo spodnie w dobrej cenie... ale różowe.