Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 01 lut 2009, 23:02
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 mar 2007, 15:22
Posty: 28

Ja moge sie tylko podpisac pod tym co napisał @golmar.
Mogę ci coś o tym powiedzieć. Szybciutko rób C+E i świadectwo.
Ale nie o tym chciałem.
Otoż w urlopie moj kolega poprosił mnie o towarzyszenie mu w podróży ciężarowką do Francji. Pomyslałem : mam urlop - czemu nie i pojechałem. Po tej podróży zrobiłem sobie kat. c+e, świadectwo, karte kierowcy a na wiosnę wsiadam na ciężarowkę. I wiesz co - wiem że w środku nocy nie obudzi mnie żaden telefon i na śpiąco nie będę musiał jechać do roboty. Ale ja po 15 latach miałem juz to co Ty będziesz miał po 25 a to juz różnica. Kiedy na dobre wejdzie nowa ustawa emerytalna to masz duże szanse żeby sie tam dostać - bo będzie pusto.
Pozdrawiam.

_________________
Ja tam kocham swój motór WSK
Wygoda - Szybkość - Komfort


Ostatnio zmieniony 22 mar 2009, 23:30 przez Bynek65, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 02 lut 2009, 12:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 sie 2008, 22:49
Posty: 80
GG: 9354841
Samochód: daf
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Dzieki kolego Bynek65 za zrozumienie.Bo jak czytam posty niektorych to odnosze wrazenie ze wszyscy wieza w ta telewizyjna propagande o cudnym zyciu w mundurze,oby tylko nie przyszlo im sie doswiadczyc tego na wlasnej skorze.
Ta emerytalna rewolucja naprawde spustoszy mundurowki,ci co maja nabyt juz prawa to na bank odejda,juz ile f-szy rzucilo papierami,a co bedzie dalej.Ja juz pare lat temu zrobolem sobie komplet papierow bo wiedzialem ze w mundurze to ja do emerytury nie dopracuje,bo szkoda czasu i nerwow na to wariatkowo.Jeszcze kilka lat temu calkiem inaczej sie sluzylo(co doskonale pewnie wiesz),calkiem inaczej wygladala sluzba,inne byly stosunki miedzy f-szami,a po tym jak zaczeli robic masowke w przyjeciach to tragedia,nic tylko garbowanie,bieg jeden przed drugim za awansami,szukanie znajomosci bo jeden przed drugim chce szybciej i wyzej sie wybic nie patrzac na innych.Nikt nikomu juz ufac nie moze bo nie wiadomo gdzie i do kogo podpier....Teraz w w dwa lata potrafia awansowac wyzej niz kiedys w dziesiec lat sie do tego dochodzilo,przyjdzie taki matol po kursie popracuje kilka miesiecy.ledwo lizna na czym robota polega a tu zamin sie zorientujesz a on juz twoj przelozony,i gdzie tu bedzie dobrze!
Ja tez spadam z tej firmy jak tylko na rynku pracy troche sie poprawi,poniewaz narazie wszystko stoi bo wszyscy tym kryzysem zyja,a poza tym juz malo mi zostalo do konca studiow.Pojezdze jeszcze narazie dorywczo a pozniej juz wskocze na stale za kierownice i papa mundurze.


Post Wysłano: 03 lut 2009, 12:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 mar 2007, 15:22
Posty: 28

"Ja tak nie mam i musze kombinowac po godzinach sluzby zeby zalapac sie gdzies i dorobic bo inaczej nie idzie wyżyc" - napisał @golmar.

Pozatym, nikt przy przyjęciu do służby tego ci nie powie, ale jest ogólny zakaz zatrudniania się w innych firmach ( nie wiem jak jest w SG, ale u mnie tak) Na zatrudnienie się po godzinach ( także w urlopie) musisz mieć zgodę przełożonego, a ten po pierwsze rozważy czy nie bedzie to kolidowało z twoimi obowiązkami a przedewszystkim wiesz co sobie pomyśli: że robisz "kasę" na boku a do pracy przychodzisz odpocząć.
Będziesz wtedy bacznie obserwowany również przez swoich kolegów.
Wiesz co bedzie wtedy? A to że twoje dodatki słuzbowe będą mniejsze od innych, nagrody kwartalne, awanse na wyższe stanowiska itp. Wówczas szybko się zorientujesz że wymaganie w stosunku do Ciebie są większe i bedą rosnąć. W końcu nakęci się taka spirala że niektórzy ( jak ten biedak w Człopie) poprostu niewytrzymują i strzelają sobie w łeb. Zawód kierowcy to praca fizyczna - wystarczy kilka godzin odpoczynku. Praca w mundurze to praca umysłowa - aby odpocząć trzeba kilka tygodni i dobrego psychologa. Ja nie żartuję.
Ale to jest temat na inne forum.
Drodzy kierowcy - szanuje waszą pracę, szanuje to że sobie pomagacie w różnych sytuacjach na drodze. W innych zawodach tego nie ma.
Pozdrawiam.

_________________
Ja tam kocham swój motór WSK
Wygoda - Szybkość - Komfort


Post Wysłano: 03 lut 2009, 15:57

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 gru 2008, 21:05
Posty: 12
GG: 279215
Samochód: Seicento

A mam pytanie do byłych/obecnych żołnierzy na temat codziennego dnia w armi ?
Jak wygląda przeciętny dzień powiedzmy kaprala ? Co ile macie jakieś ćwiczenia na poligonach , z bronią itp?


Post Wysłano: 03 lut 2009, 19:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 sie 2008, 22:49
Posty: 80
GG: 9354841
Samochód: daf
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Cytuj:
Na zatrudnienie się po godzinach ( także w urlopie) musisz mieć zgodę przełożonego, a ten po pierwsze rozważy czy nie bedzie to kolidowało z twoimi obowiązkami a przedewszystkim wiesz co sobie pomyśli: że robisz "kasę" na boku a do pracy przychodzisz odpocząć.
Kolego jest dokladnie tak jak myslisz,trzeba miec zgode ale uzyskanie jej graniczy z cudem,wiec nikt jej praktycznie nie posiada.Nie jedna osoba w firmie tak robi bo jakie maja wyjscie,rodzine trzeba z czegos utrzymac a z pensji to jest raczej nie mozliwe.
Z tego tytulu mialem juz nie male nieprzyjemnosci,pewnie wiesz jakie metody potrafia stosowac byl przylapac cie na goracym uczynku.Straszyli ze i tak mi udowodnia ze robie po godzinach,przyjezdzali do goscia u ktorego dorabiam ale to kumaty koles i wiedzial o co chodzi wiec ladnie lecz skutecznie ich splawil.A wszystko to dzieki uprzejmosci kolegow z pracy co na bezczela podjab.. bo zazdrosc ich zjadala ze na lepsze auto mnie stac,ale nikt nie zauwazyl ze poswiecam na to swoj czas wolny kiedy inni leza fujarka do gory i odpoczywaja,wszyscy widza tylko profity.Narazie troche odpuscili(albo tak mi sie tylko wydaje).Bede sobie dorabial bo chce sie godnie zyc a ze mam sile zeby sobie dorobic to ciagne to jakos.
Masz racje nagrody jesli juz jakies sa to ja albo nie dostaje albo sa o wiele wyzsze chociaz musze zrobic o wiele wiecej w robocie.Przyzwyczailem sie do tego,robie to co mam do zrobienia zeby nikt mi niczego nie mogl zarzucic.Dobrym atutem jest to ze studiuje prawo wiec mam pewne pojecie w tej sferze,a nawet o wiele wieksze niz moi przelozeni.Nie jest lekko bo caly czas slysze jakies docinki,ale jak sam nie zarobie to nikt mi nic za szczere checi nie da.
A inna sprawa jest ze nie zalezy mi tak strasznie na tej pracy bo i tak mam zamiar ja w pewnym momencie zamienic na kierownice.


Post Wysłano: 04 lut 2009, 12:26

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 kwie 2008, 16:47
Posty: 105

Tutaj się z wami zgadzam panowie.Pensja marna, a dorabianie sobie do pensji musi miec zgode przełożonego.Nie jest to niemożliwe, bo znam paru glinarzy co po pracy, na Elkach jeżdzą czy taxówkach.Ale są ludzie ,których ciągnie do tej pracy i niezależnie jakie bedą warunki to itak będą chętni.Na ciężarówkach można lepiej zarobić ale sie tyra do 60 do emeryt w domu jest sie gościem no i jak to powiedział jeden pan kierowca "żyjym jak psy" ale każdy wybierze to co uważa za słuszne.


Post Wysłano: 08 lut 2009, 15:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 02 sty 2009, 11:50
Posty: 3
GG: 0
Lokalizacja: Ustrzyki Dolne

Koledzy ja też chciałbym dorzucić swoje trzy grosze.
No więc tak mieszkam w woj.podkarpackim nieopodal granicy z Ukrainą i szczerze wam powiem że moi koledzy którzy są w SG chwala sobie tą pracę. Kolego @golmar myślę że w Twoim OSG są mniejsze zarobki bo mój kolega który akurat nie jest na granicy tylko lata po lasach dostaje prawie 3000PLN. Szczerze powiem wam że ja po skończeniu mojej szkoły idę do wojska, a w międzyczasie robię kategorię C+E i później bd myślał coś w tym kierunku. Dobrym rozwiazaniem jest to że w wojsku gdy jeździ się jakiś tam czas ciężarówką to później można dostać np. 2-3 tyg wolnego które ja napewno wykorzystywałbym żeby robić dodatkowo trasy w jakiejś firmie transportowej. Złym rozwiązaniem wg.mnie jest ta reforma emerytur do 25lat - totalna głupota .. ale szczerze powiem wam że są zawody jeszcze gorsza moja dziewczyna np. ma zamiar iść do Służby Celnej a tu nie masz ani 25lat pracy albo przywilejów emerytalnych.


Post Wysłano: 08 lut 2009, 15:46

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 sie 2008, 22:49
Posty: 80
GG: 9354841
Samochód: daf
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Cytuj:
jest na granicy tylko lata po lasach dostaje prawie 3000PLN
Juz to widze,chyba za poltorej miesiaca,albo moze jest oficerem to moze i 3000 bedzi.Tylko ze bedac oficerem to po granicy by nie jezdzil wiec jakis kit dobry tobie zasadzil.
Cytuj:
Kolego @golmar myślę że w Twoim OSG są mniejsze zarobki
Akurat to w jakim oddziale pracujesz pracujesznie ma znaczenia bo sa jednakowe przeliczniki dla calej polski,jedynie f-sze ze stolicy maja dodatek specjalny bo wiadomo ze tam wszystko wiecej kosztuje,ale tez niewiele tego bedzie.
Powiedz mi ile lat pracuje twoj kolega i w jakim jest stopniu.F-sz z pietnastoletnim starzem z maksymalnym chorazym maja netto ok 2,5-2,6 tys.No jest jeszcze mozliwosc nadrobic to dodatkami ale trzeba byc strasznym wazeliniazem,tylko wtedy pozegnaj sie z kolegami,nikt nie lubi dupowlazow a i obawiaja sie takich bo staremu sypnie wszystkich.
Wiec ogolnie na 90% moge Ci powiedziec ze to co napisales to kolega zbyt szczery z Toba nie byl.Nawet jak mundurowke i trzynastke podzielisz na 12 m-cy to 3 tys w zaden sposob nie wyjdzie,oczywiscie mowie o standardowym f-sz bedacym podoficerem.


Post Wysłano: 09 lut 2009, 0:07

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 02 sty 2009, 11:50
Posty: 3
GG: 0
Lokalizacja: Ustrzyki Dolne

Myślę że mój kolega był ze mną szczery, bo on raczej nie ma w nawyku kłamać. Myślę także iż zarabia on tyle dlatego, że jego wujek jest generałem w SG albo w każdym bądź razie na wysokim stanowisku bo nie znam się na stopniach. Szczerze Ci powiem że ja np. nie chciałbym pracować w Straży Granicznej bo to niezbyt fajna praca jak dla mnie. Pozdrawiam


Post Wysłano: 09 lut 2009, 18:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 sie 2008, 22:49
Posty: 80
GG: 9354841
Samochód: daf
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Cytuj:
Myślę że mój kolega był ze mną szczery, bo on raczej nie ma w nawyku kłamać. Myślę także iż zarabia on tyle dlatego, że jego wujek jest generałem w SG albo w każdym bądź razie na wysokim stanowisku
No kolego to teraz jasna sprawa,brawo dla kolegi,przez takich jak on inni zarabiaja polowe tego bo takich garbuskow wykarmic trzeba.Bez uraz ale osobiscie do takich osob nie mam szacunku co dzieki tatusiowej protekcji wszystko pozalatwiane.Niestety na tym opiera sie nasz piekny kraj.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: