Autor
Wiadomość

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 paź 2008, 16:24
Posty: 2
GG: 0
Samochód: maluch

Witam, myślę o kupieniu TIR'a (ciągnik siodłowy + naczepa), chciałbym się coś dowiedziec o kosztach (OC, przeglądy, winiety, jakieś podatki, itd). Po prostu z grubsza opłaty związane z tym tematem.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 wrz 2007, 17:44
Posty: 576
GG: 1695456
Lokalizacja: Warszawa

poza samochodem potrzebujesz około 50 tysięcy gotówką na rozruch w pierwszych trzech miesiącach, zanim zaczniesz dostawać pieniążki



wymieniac dalej ?

_________________
Krzysiek


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 paź 2008, 16:37
Posty: 3
GG: 9573249
Samochód: brak

Wymieniaj bo też o tym myśle własnie zeby kupić własną ciężarówke


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 paź 2008, 16:24
Posty: 2
GG: 0
Samochód: maluch

aha, a konkretniej? oczywiście nie licząc paliwa i ewentualnych kosztów serwisowania. Jakie są koszty utrzymania zestawu z naczepą?


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

Zabezpieczenie na pierwsze auto 9000euro, OC przewoźnika(zależy gdzie wykupisz), ZuS, podatek drogowy, Pracownik, licencja na międzynarodówkę około 5000zł, Pieniądze na około 50dni na paliwo, zasób gotówki w razie awarii samochodu.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lis 2006, 16:05
Posty: 212
Lokalizacja: Łódzkie

Powiem ci tak, żę standardem jest to iż musisz mieć po opłaceniu wszystkiego OCP przewoźnika (troche ponad 2000 z tego co pamietam), minimum 5000 miesięcznie na kierowcę o ile sam nie chcesz jeździć, opłacić podatek drogowy, zabezpieczenie, ubezpieczenie, przegląd, winiety. To te 50000 PLN miej na same paliwo w razie czego dobrze jest mieć zaskórniaka na jakąs awarię. pozdrawiam powodzenia

_________________
nie pyskuj bo ściana
najlepsza przyjaciółka-fajerka


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 31 paź 2008, 15:22
Posty: 205
GG: 4667666
Samochód: Mercedes Vario 814

Witam

Mam takie pytanko poboczne - czy ktoś może ma lub wie gdzie kupię OCP na transport aut używanych? Ubezpieczyciele tylko chcą ubezpieczać transport aut nowych...:(

Pzdr


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 lis 2008, 1:44
Posty: 57
GG: 7640146
Samochód: SCANIA 164C 480V8@580;-), VOLVO FL6

Cytuj:
Witam, myślę o kupieniu TIR'a (ciągnik siodłowy + naczepa), chciałbym się coś dowiedziec o kosztach (OC, przeglądy, winiety, jakieś podatki, itd). Po prostu z grubsza opłaty związane z tym tematem.
a robote masz?? bo moim zdaniem od tego trzeba zaczac...
ale jak chcesz kupic to ja moge sprzedac...

_________________
http://pl.youtube.com/watch?v=ip9xMdCPQj4
http://www.transportdrewna.fora.pl/


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 31 paź 2008, 15:22
Posty: 205
GG: 4667666
Samochód: Mercedes Vario 814

No robotę to trzeba szukać aktywnie a nie siedzieć i czekać jak ktoś zadzwoni:) O to się akurat nie boję;) Więc co możesz mi sprzedać??


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 lis 2008, 1:44
Posty: 57
GG: 7640146
Samochód: SCANIA 164C 480V8@580;-), VOLVO FL6

Cytuj:
No robotę to trzeba szukać aktywnie a nie siedzieć i czekać jak ktoś zadzwoni:) O to się akurat nie boję;) Więc co możesz mi sprzedać??
co tylko zechcesz. solowke, ciagnik, naczepe, nawet kombajn zbozowy;-)
a tak powaznie to VOLVO FL : http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=T1014640

_________________
http://pl.youtube.com/watch?v=ip9xMdCPQj4
http://www.transportdrewna.fora.pl/


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lis 2008, 15:19
Posty: 353
GG: 3745303
Samochód: VOLVO FH12, 420.

Ja powiem Ci kolego tyle: jesli masz za duzo pieniedzy i zbyt spokjne zycie to kup sobie ciezarowke (tira). Najlepiej wez samocod w leasing, zatrudnij sobie kierowce, ktory bedzie Cie kroil na paliwie, jezdzij w spedycji ktora nie wyplaca pieniazkow w terminie (lub wcale bo oglosi upadlosc).
Poczytaj troche o rentownosci firm transportowych, o kryzysie jaki w tej branzy jest wlasciwiee od zawsze, chwilami jest tylko torche lepiej.
Jako czlowiek ktory przerobil ten temat od podstaw szczerze Ci radze: nie bierz sie za to.
Dzis nie ma roboty na samochody. Jesli jest to po 2,30 na kraju, gdzie koszt paliwa masz na poziomie 1,2zl za km, do tego dochodza Ci placa kierowcy ok 0.30zl/km, ubezpieczenia (OCP, AC, OC), raty leasingowe, winietki 2600/rok za euro3, opony od 900 - 1000zl sztuka, naprawy biezace (120zl roboczo godzina w serwisie, np 360zl za podpiecie komputera w MANie, czesci np. wiskoza 1200zl, oczywiscie ceny netto).
I niech przy tym wszystkim kierowca rozbije Ci twoj wymarzony samochod. Rate leasingowa trzeba placic, a samochod stoi w naprawie 2 miesiace i lezysz. Wiesz ile kosztuje wyciagniecie zestawu z rowu i holowanie na parking przez specjalistyczna pomoc drogową? Jakies 8-10 tysia. Do tego dochodzi Ci szkoda w ladunku, ktory co prawda jest ubezpieczony ale co jesli wartosc szkody przekracza sume ubezpieczenia, lub nie zostaly dochowane warunki transportu okreslone w warunkach ogolnych ubezpieczenia (np inspektor z ubezpieczalni obejrzy pasy ladunkowe i stwierdzi ze sa starsze niz 2 lata, w zwiazku z czym nie ma odpowiedzialnosci ubezpieczyciela)? Zlicytuja Ci dom, bo samochodu nie beda chcieli bo jest rozbity.
W miedzynarodowce jest rownie tragicznie, lub gorzej. Stawka jakies 10 - 15% wieksza, ale i wieksze obciazenia (np niemiecka autostrada jakies 0,7zl/km). Przejad do Venlo w Holandii i spowrotem kosztuje jesli sie nie myle 280 eur za euro3.
Oczywiscie jest ryzyko awarii, najlepiej na autostradzie, holowanie do serwisu i robota np sprzegla we Francji 15000zl.
Slyszales o ITD? Instytucja potrzebna, trzyma nas troche w ryzach. Np. twojemu kierowcy 2 tyg temu braklo 2 godz zeby dojechac do domu. Chlopa nie bylo w domu 2 tygodnie, wiec mowisz - jedz Jozek. Jozek wtedy pojechal, a dzis Tobie przy kontroli ITD wyjdzie zaplacic 2000 za przegiecie czasu, a nuz jechal na zakazie - kolejny 1000zl, mial niewazne badania (nie wiem ile to kosztuje), i mial zle zamocowany ladunek. Gorny limit mandatu na drodze to 15000zl.
Podsumowujac, zestawem wartym 150 000 netto zarobisz na czysto na miesiac jakies 3 - 4000zl zakladajac ze nie bedzie grubszej awarii.
No i do tego dochodza radosci dnia codziennego np brak ladunku na export. Jak juz wyslesz samochod np do takiej Francji, od razu zaczniesz szukac powrotu. Kierowca zajechal, rozladowal, a Ty nadal nie masz powrotu. On tam kwitnie, wydzwania 4 razy dziennie, a Ty zwyczjanie nie masz go czym zaladowac. A jutro juz piatek - zalatwiles jemu weekend we Francji, a sobie straty bo samochod zamiast jechac stoi.
Podsumowujac, ciezki transprt samochodowy tylko ladnie wyglada kiedy sie patrzy jak tiry ida jeden za drugim na odcieciu po wsiach, az sie kury w plotach duszą. Jesli ma sie z tym do czynienia na codzien sytuacja drastycznie traci urok.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...minimum 5000 miesięcznie na kierowcę o ile sam nie chcesz jeździć...
jeżeli sam nie będziesz jeździł to albo do tego dopłacisz, albo kierowcę zacznij przyzwyczajać do pracy za darmo.

sam temat jest ciekawy, bo według mnie w tej chwili mają szanse bytu tylko silngle jeżdżący pod dużymi spedycjami. więc jeżeli ktoś chce kupić pojazd aby samemu jeździć, jak w Stanach to czemu nie.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lis 2008, 15:19
Posty: 353
GG: 3745303
Samochód: VOLVO FH12, 420.

A wg mnie nikt kto jezdzi pod jakakolwiek spedycja nie ma szans na jako takie zarobki. Teraz jest kryzys, ladunkow zawsze nie bylo za duzo (chyba ze 15 lat temu, przebieralo sie ktory lzejszy itp, ja zawsze lubilem ladowac chipsy:)), a teraz to juz calkowicie nie ma z czym jechac. Paradoksalnie im mniej ladunkow tym lepiej dla spedycji krwiopijcy. Spedytor wzial jakis lad za 1000 eur, jesli kazdy ma z czym jechac to przytnie 50 eur (200 zl za wyknanie 2 telefonow, otrzymanie zlecenia, przpisanie go na przewoznika i wwyslanie faxem) i sprzeda go. A jesli jest malo ladunkow to przytnie na nim 200 lub 300 eur bo przewoznicy sie bija zeby tylko z czyms jechac.
Szanse aby przetrwac maja tylko ogromne koncerny logistyczne jak VOS, Giraud, Equus (pierwszy wyzyskiwacz). One maja podpisane dlugoterminowe umowy na obsluge firm produkcyjnych i nadal jezdza po 1000 eur (beda mialy troche mniej ladunkow), a Ty bedziesz jezdzil za 700 bo jest kryzys.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 31 paź 2008, 15:22
Posty: 205
GG: 4667666
Samochód: Mercedes Vario 814

A ja pytałem tylko o OCP - tylko o ubezpieczenie OC przewoźnika:) Tak na marginesie mam samochód i sam jeżdże - no i nie jest to żadna waga superciężka ale mała 5,2tonowa ciężaróweczka +3,5t przyczepka. Nie narzekam na brak ładunków ani na płatności - nie jężdżę z żadną spedycją tylko sam podpisuję umowy z klientami końcowymi.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2007, 22:31
Posty: 411
Lokalizacja: Kielce/Ipswich

ale temat jest nie o Tobie


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 31 paź 2008, 15:22
Posty: 205
GG: 4667666
Samochód: Mercedes Vario 814

Cholerka rzeczywiście;) 17 października był ostatni post w tym temacie i jako, że ktoś tu poruszał temat OCP to się przy okazji spytałem i wywołałem lawinę:) Zatem sorry;)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sty 2009, 19:26
Posty: 290
GG: 0

Madefaker nie pisz że się nie opłaca. Jak ktoś ma dobrą robotę to spokojnie zarabia na auto. Nie liczę to lejzingu bo to według mnie nie jest dobre rozwiązanie(preferuję rental). Za 2,3 to jest robota(realna nie zmyślona) na auto co najmniej 13,6(może być auto i przyczepa). Ładunki do 12ton max, zazwyczaj koło 8t, także może to być auto pokroju midlum o małej ładowności i małym silniku. A pod sped to według mnie robot dla wygodnych. Troszkę pokombinować i można dostać się bezpośrednio do jakiejś firmy. Obecnie firma z okolic Wrocławia podnajmie chłodnie, także robota jest ale za ile to nie mam pojęcia;)


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lis 2008, 15:19
Posty: 353
GG: 3745303
Samochód: VOLVO FH12, 420.

Wiesz ja nadal jestem zdania ze transport sie nie oplaca. Kazdy kto sie tym zajmowal i mial przynajmniej jedno auto Ci to powie.
Ja szukalem roboty bez posrednikow, wiesz jak jest latwo znalezc taka robote majac np 3 auta? Szanse sa naprawde minimalne.
Co do stawek, nie ma co dyskutowac. Po 2,3 za km to sie jezdzilo jak paliwo bylo 4,5, a teraz firmy wysylaja faxy ze w zwiazku z tanim paliwem obcianaja stwake o 10%. Polecam zadzwonic do equusa, padniesz jak Ci gosc powie stawke. Wiesz ile placil w grudniu Raben za 1km ciagniecia naczepy w miedzynaodowce? 0,6 eur:) wtedy eur kosztowalo jakies 3,7 czyli jak mowie 2zl. Musze dodac ze zwracali maut.
Zeby glebiej poznac temat zobacz ile koncesji bylo przed wstapieniem do Unii, a ile wypisow z licencji jest teraz. Jak pamietam to teraz jest 5 razy wiecej, sadzisz ze ilosc ladunkow w ciagu 5 lat wzrosla 5cio krotnie?
Transport to lipa. Nikomu nie zycze sie brac za to.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 sty 2009, 19:26
Posty: 290
GG: 0

Nie bierz wszystkich do jednego wora :wink:
Robotę bezpośrednią jest ciężko dostać, ale nie jest to nie możliwe. Tylko i wyłącznie małe firmy wchodzą w grę. Żeby wejść do takiej dużej to trzeba im zapewnić transport np na wywóz. A oni chcą np żeby wyjechało 30 aut dziennie.... Koszty nie są małe, ale idzie nadal zarobić(zwłaszcza ci co nie mają leasingów zarabiają więcej);). Ja twierdzę i zdania nie zmienię, że najbardziej opłaca się jeździć na krótkich trasach. Znam spedycję, która płaciła 120pln za godzinę pracy 13,6plandeka. Kilometrów dziennie max 50, około 10 godzin roboty. Ale dostać się było ciężko, dużo chętnych było.
Kiedyś transport był biznesem teraz; to jest sport, tran-sport.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 lis 2008, 15:19
Posty: 353
GG: 3745303
Samochód: VOLVO FH12, 420.

Wiesz, ja jezdze wywrotkami, mamy placone z tonokilometra. Kilka razy do roku trafia sie robota na godzine i dostaje 80zl. Jesli masz firme ktora placi 120zl/godz to ja jutro kupuje zestaw pod plandeka i dla siebie biore 100, a Tobie odpalam 20zl za kazda godzine pracy mojego zestawu. Pasuje? Jesli tak to wal smialo na priv.
Poza tym gadanie ze jak ktos nie ma leasingow to sobie poradzi nie podstaw ekonomicznych. Czy placisz leasing, czy rate do banku, czy co roku odliczasz utrate wartosci pojazdu ktory posiadasz to jest to ten sam koszt z ktorym kazda firma sie musi liczyc.
Przewaga tych ktorzy maja wlasne samochody polega na tym, ze przez rok lub dwa kiedy jest kryzys nie musza co miesiac placic raty. Bo Ci ktorzy maja leasing musza sie liczyc z tym, ze w pewnym momencie samochod nie zarobi nawet na rate leasingowa (rate kredytu lub utrate wartosci) ktora musza placic. Dlatego ostatnio widzialem ogloszenie czlowieka ktory odda dwa leasingi i DOPŁACI 10 000zl:). A Ty mi tlumaczysz, ze jednak sie oplaca.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: