3000zł. Dużo czy mało?

3ooozł na rękę za Szwecję.Sobota i niedziela w domu.Ca.6000-6500km miesięcznie to dużo, czy mało,jak myślicie?

Przy dzisiejszej sytuacji w trans.i jeśli będą te weekendy wolne(tylko taki weekend od piątku wieczorem a nie soboty) to odpowiednia suma.

Jeszcze przy takich przebiegach to już w ogóle...

jak bym słyszał mojego byłego szefa, 3000tys miesiąc mało jazdy każdy weekend w domu, w praktyce zjazdy pociągami okazjami i czym się dało bo spedycja ma to głęboko gdzieś czy Cię wyśle do Bielska, Ełku czy też Poznania dla nich byłeś w Polsce. Czuć mi tu jazdę pod DFDS (DSV). Tam większość dostaje 3tys do ręki

Cytuj:

jak bym słyszał mojego byłego szefa, 3000tys miesiąc mało jazdy każdy weekend w domu, w praktyce zjazdy pociągami okazjami i czym się dało bo spedycja ma to głęboko gdzieś czy Cię wyśle do Bielska, Ełku czy też Poznania dla nich byłeś w Polsce. Czuć mi tu jazdę pod DFDS (DSV). Tam większość dostaje 3tys do ręki

Jak ktoś mieszka w "Ustrzykach Dolnych" to nawet najlepsza spedycja nie pomoże,ale mieszkając w okolicach Szczecina bądż Gdańska choć byś nie chciał to musisz koło domu przejeżdżać.I to jest ten duży plus bo w domu jestem dodatkowo przy każdym wjezdze i zjezdzdze z promu.
Kolejny plus to to,że wystarczy dobrze zjeść na promie a z domu zabrać parę kanapek i kawałek
czegoś "pieczystego" (no i oczywiście świeży placek do kawy)bo w najgorszym wypadku za 3 dni
jestem znowu w domu więc jedzenie kosztuje mnie mniej niż bym pracował w osiedlowym sklepiku
100m od domu.

Cytuj:

jak bym słyszał mojego byłego szefa, 3000tys miesiąc mało jazdy każdy weekend w domu, w praktyce zjazdy pociągami okazjami i czym się dało bo spedycja ma to głęboko gdzieś czy Cię wyśle do Bielska, Ełku czy też Poznania dla nich byłeś w Polsce. Czuć mi tu jazdę pod DFDS (DSV). Tam większość dostaje 3tys do ręki

Czy to na pewno 3000 tysięcy złotych na miesiąc?? Jesli tak, to już się zapisuję w kolejke nawet za ćwierć tej stawki!!

Patrząc z ogólnego punktu widzenia 3000 zł to niewiele, natomiast biorąc pod uwagę tę trasę (Szwecja) jest o tyle komfortowo, że pływa się promem. Na promie do dyspozycji koja, prysznic, dwa ciepłe posiłki (wszystko w cenie przeprawy promowej). Wyśpisz się i najesz jak człowiek, w całkiem komfortowych warunkach. Jeszcze wszystko zależy od tego gdzie mieszkasz w Polsce (jak daleko masz do przeprawy promowej), oraz jak często byś pływał promem.
Sama Szwecja.. drogi bardzo przyzwoite, mało służb mundurowych.
Osobiście polecam.

najciekawsze to jest to że weekendy w domu ciekawe że tak ułożona stała robota że zawsze w piątek zjedziesz do domu(jakoś nie wierze w takie firmy-bo to transport i w najlepszych czasach tak sie nie udawało zorganizować tego)ale nie ma jak sie samemu przekonać

Cytuj:

najciekawsze to jest to że weekendy w domu ciekawe że tak ułożona stała robota że zawsze w piątek zjedziesz do domu(jakoś nie wierze w takie firmy-bo to transport i w najlepszych czasach tak sie nie udawało zorganizować tego)ale nie ma jak sie samemu przekonać

Tak jak już pisałem jeżeli się mieszka w pobliżu portu to nie ma takiej opcji żeby nie zjechać na weekend do domu .W najgorszym wypadku jest to sobota ale często już w czwartek śpi się we własnym łóżku.

A co to za organizacja?