Opłacalność pracowania pod spedycją [?]

Witam,

Tyle się pisze ostatnio i mówi o tym, że jest taka a nie inna sytuacja na rynku, i że przetrwać z własną firmą jest trudno, w związku z czym nasunęło mnie się jedno pytanie...

Czy /w miarę/ opłacalne jest jeżdżenie pod jakąś spedycją jako wynajęty przewoźnik?

Kiedyś Cyryl pisał o tym, że wiązanie dłuższych kontraktów jest jakoby zaciskaniem sobie pętli na szyję, lecz (nie wiem jak jest w praktyce) stając się przewoźnikiem pod czyjąś spedycją musi być oparte na jakimś kontakcie.... Przecież mówi się o tym, że jest "3 razy więcej aut, niż roboty na nie" w związku z czym podejrzewam, że nie odbija się to bez echa na dużych spedycjach.. ?

W związku z tym jak to jest teraz w praktyce?

A jeśli już jesteśmy w temacie spedycji, może ktoś z Was ma jakąś pewną godną polecenia, w której nie trzeba się martwić o terminowe wypłaty, a i kilometrów można najeździć słusznie.

Pozdrawiam

Wieeluu chciałoby znac odpowiedź na te pytania. Jedo jest na pewno pewne: jeśli masz zleceniodawcę, który zapewnia za dobrą stawkę obłożenie/zatrudnienie na posiadane pojazdy, to nie ma sensu zadawać się z jakąkolwiek spedycją. Aaa.. Do tego taka drobnostka, jak gwarancja istnienia zleceniodawcy przynajmniej do momentu zapłaty ostatniej faktury.

Dokładnie, z tym, że temat spedycji nasunął mi się na podstawie tego, że o dobre i pewne źródło jest stosunkowo trudno, i chciałem się dowiedzieć jak to wygląda w spedycjach "na dziś dzień"...

ceny w transporcie od 2004 roku cały czas spadają i jak na razie nie widać przesłanek zmany sytuacji, natomiast koszty transportu rosną.

najważniejsze jest aby koszty nie były wyższe od ceny, oraz różnica między nimi pozwoliła na jako takie funkcjonowanie.

ponieważ nie mamy wielkiego wpływu na ceny, nimi rządzi rynek, trzeba skupić się na obniżeniu kosztów. jeżeli dostaniesz 3,00zł/km, a za każdy przejechany kilometr wydzie Ci 2,80zł, to w kosztach musisz się zmieścić w 2,20zł/km.
jednak im niższą cenę uzyskasz, tym bardziej musisz zacisnąć pasa.
jedni to potrafią, inni nie. więc odpowiedź na pytanie o opłacalność sprawdzającą się w każdym przypadku jest niemożliwa.

Cytuj:

Dokładnie, z tym, że temat spedycji nasunął mi się na podstawie tego, że o dobre i pewne źródło jest stosunkowo trudno, i chciałem się dowiedzieć jak to wygląda w spedycjach "na dziś dzień"...

Dobre, ale na pewno "pewne" to jest zatrudnienie u kogoś jako pracownik. Bo w razie upadłości istnieje Fudusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. A "na pewno pewnych" spedycji to po prostu nie ma.Wystarczy by mniejszej firmie "rozłożył się" jej strategiczny zleceniodawca i ona staje się w momencie niewypłacalna.Co nie jest równoznaczne z jej nieuczciwością.Ale i duże firmy potrafią upaść, czego przykładów niemało, a jeden szczególnie spektakularny mogliśmy nie tak dawno obserwować.
Pewne w dzialalności jest to ,że oprócz kosztów "codziennych" trzeba jeszcze podatki od wystawionych faktur zapłacić. Celowo podkreślam "wystawionych".Bo to ,że nam za nią nie zapłacono raczej nikogo nie interesuje.Ryzyko własne, które się ponosi stając się "przedsiębiorcą".