Cytuj:
co mam napisać?
Cyryl, z całym szacunkiem ale
Nic nie musisz pisac
Jak Cie ten temat nie interesuje...
Po raz kolejny chciałem napisać chociaż nie wiem czy to czytasz iż (przynajmniej ja) mam świadomosć że po zetknięciu sie na poważnie z życiem w samochodzie to takie "głupie" marzenia jak jeżdżenie ciagnikiem po bułki pewnie przejda. Nie satysfakcjonuje Cie takie stanowisko?
Na każdym kroku chcesz każdego sprowadzac na ziemie.
Nie uda Ci sie to, każdy sie musi sam "sparzyć".
Pewnie ani ja ani inni nie uwierzą na słowo, tego po prostu trzeba spróbować.
Pomijam fakt że w temacie biorą udział ludzie którzy pracują jako kierowca....
Odrobine dystansu, przymruzenia oka. Albo po prostu nie wdawaj sie w takie tematy..
edit: Zawsze jak Cie ktoś krytkuje to sie bronisz w ten sposób, że to nie jest tak ze to nie Twoja sprawa bo potem musisz..... to tamto i siamto (odnośnie do rozmarzonych ludzi z powołaniem, którzy chcą przekroczyć próg Twojej firmy).
Daj spokój...