Złodzieje paliw

Cytuj:

Cytuj:

A ja sie zastanawiam jak to zrobili w opisywanym przypadku z odkręceniem całego baku.


pareset litrów to pareset kilo

Czym jak i w ilu?

tak sie zastanawiam czemu nie stosuje sie jakichś alarmów w bakach/na bakach?

Wiadomo że każdy alarm można wyłączyć, ale jednak?
Jakby na przykład sie trąby załączały w przypadku lekkiego puknięcia w bak to chyba by zwiali?

Jakoś nie mogę sobie wyobrazić nawet kilku delikwentów dżwigających choćby pół tony w rękach.

Maly paleciak plus paleta i po problemie, bak opuszczasz na paletke i paleciakiem odjezdzasz. Zlodziej zawsze znajdzie sposob

Nam jakieś 5 lat temu kierowca spuszczał paliwo. Przyłapał go mój wujek jadąc z pobliskich Poddębic. Kierowca wracając na bazę zatrzymał się 6 km wcześniej gdzie było jego pole i rodzina kopała ziemniaki. Spuszczał paliwo, aby zatankować traktor a, że akurat wujo jechał tą drogą to go przyłapał na gorącym uczynku. Wyleciał z pracy od razu.

Cytuj:

...Jakby na przykład sie trąby załączały w przypadku lekkiego puknięcia w bak to chyba by zwiali?

jakby ktoś wyczaił, że Twoje auto po puknięciu w zbiornik włącza trąby, to nie pospał byś dłużej niż 20min. żartownisi wśród kierowców nie brakuje.

Cytuj:

Jakoś nie mogę sobie wyobrazić nawet kilku delikwentów dżwigających choćby pół tony w rękach.

5 osób przestawiło (przeniosło) Malucha u mnie na osiedlu przedwczoraj...

Możliwe jest to zrobienie nawet w 3 osoby a bak najlepiej na palete zrzucic i paleciakiem tak jak juz ktos pisal

Cytuj:

Możliwe jest to zrobienie nawet w 3 osoby a bak najlepiej na palete zrzucic i paleciakiem tak jak juz ktos pisal

A ja nadal niezbyt mogę sobie wyobrazić drużyny ciągnącej na paleciaku kilkusetkilogramowy zbiornik po placu czy ulicy.Po gladkiej podlodze na naczepie nie zawsze lekko idzie.Ale może są i tacy hobbyści.

Cytuj:

Cytuj:

...Jakby na przykład sie trąby załączały w przypadku lekkiego puknięcia w bak to chyba by zwiali?

jakby ktoś wyczaił, że Twoje auto po puknięciu w zbiornik włącza trąby, to nie pospał byś dłużej niż 20min. żartownisi wśród kierowców nie brakuje.

Dość częstym sposobem na pobudkę jako żarty, było w Dover rzucenie garści pokruszonego chleba komuś na dach kabiny.Za chwilę zlatywaly się mewy i zaczynały tłuc dziobami w dach

wystarczy taki motyw 3 miejsca parkingowe stoi chłodnia obok ty i wolne miejsce. Chłodnia głośno chodzi wiec ty spisz nic nie słysząc na wolne miejsce podjeżdża bus odkręcają bak wrzucają do busa i w długa. Oczywiście jest to dość mało prawdopodobny przypadek ale do wykonania

Ale musiało ich być sporo wątpię czy sam jeden koleś albo dwóch odkręcaliby zbiornik pełny paliwa nie bojąc się że kierowca się obudzi i ich złapie.
Myślę że ropę spuścili a bak wzięli żeby sprzedać.

Cytuj:

wystarczy taki motyw 3 miejsca parkingowe stoi chłodnia obok ty i wolne miejsce. Chłodnia głośno chodzi wiec ty spisz nic nie słysząc na wolne miejsce podjeżdża bus odkręcają bak wrzucają do busa i w długa. Oczywiście jest to dość mało prawdopodobny przypadek ale do wykonania

Jasne.Podobnie jak auto z rampą na którą można wjechać paleciakiem , podnieść się z nim do góry i na auto.W wielu mejscach, m.in. na Wyspach Brytyjskich są preferowane busy blaszaki z długim wężem i pompka elektryczną . A w granicach pierwszej godziny snu to można strzelać z armaty a szofer się nie obudzi. O czym wszelkie pasożyty doskonale wiedzą.Niestety.

Tak ze jak widzisz mozliwosci jest wiele