Cytuj:
Jeżeli auto będzie sprawne, to co z tego, że jest stare...
Proponuję się postawić na miejscu wlaściciela-pracodawcy: przychodzi chłopak z dobrymi chęciami , ale -bez obrazy Kolegi-zielony w temacie jak pietruszka

I jest wcale nie tylko teoretyczne prawdopodobieństwo,że tu przerysuje, tam obedrze... Na dodatek trudno to wkalkulować jako koszta które się na dłuższy okres pracy rozłożą, bo nie wiadomo jak długo będzie miał zamiar zostać.. Czy każdy z was dałby mu -jeśli by miał do dyspzycji- nówkę? Czy raczej chciałby ryzyko zmniejszyć?
Dołączę się do sugestii powyższych: jedź, spróbuj,będziesz miał zdanie. Własne.Choć ja bym sugerował na początek max. dwa tygodnie. Trzy na początek to jest dość długo.Może być zbyt długo. Trzeba te dni przemieszkać w aucie.Ono będzie całym domem.I na pewno w trakcie okaże się ,że na przyszłość trzeba zabrać z sobą to...i to... A czegoś innego nie ma sensu zabierać bo jest zbędne.