Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 12 sie 2008, 9:46
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lip 2008, 12:50
Posty: 437
GG: 0
Lokalizacja: Szzzztolyca

"Podróż" z GPS może być kosztowna :wink:

:arrow: http://ww2.tvp.pl/6287,20080623740452.strona


plus wypadek ....Wieliczka

:arrow: http://ww2.tvp.pl/6287,20080331687079.strona

_________________
B - B+E - C - C+E - D - D+E - CDL i kilka innych ..... :-)
Wg. Nikodema Dyzmy § 13 ¼
NIKT Ci tyle nie da, co Kierownik Ci OBIECA !
oraz --> S T O P parówkowym skrytożercom !!!


Post Wysłano: 12 sie 2008, 16:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 sty 2007, 18:53
Posty: 623
GG: 6032020
Lokalizacja: Czchów

Zgadza się.. Często nawigacja prowadzi nas w pole bądź w ulice po których nie mamy prawa się poruszać.. Korzystam obecnie z TomTom i wiem, że potrafi poprowadzić dobrze, ale pod warunkiem że się ją kontroluje.. Np kiedy przejeżdżam przez centrum Paryża, nawigacja stara się prowadzić przez zatłoczone ulice, natomiast kiedy w porę zareaguję, zmienię tor jazdy na własny, "tomek" wytyczy alternatywną trasę, taką którą ja chcę jechać.. Reasumując nawigacja dobra rzecz, ale trzeba kontrolować po jakich drogach nas prowadzi..


Post Wysłano: 12 sie 2008, 16:30

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 lut 2007, 17:14
Posty: 359

Nasuwa się tylko jedna myśl po co ta nawigacja skoro nie zapewnia nam komfortu jazdy tylko należy ją ciągle kontrolować.


Post Wysłano: 12 sie 2008, 16:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 sie 2008, 19:37
Posty: 29
Samochód: Scania 94L 310km
Lokalizacja: Olsztynek

koeldzy zamiast inwestowac w GPS ja osobiscie wolałbym extra atlas kupić na Stacji Paliw.

_________________
B- 23.02.2010r.
C- 30.05.2012r.
E- 27.06.2012r.
KW- 10.09.2012r.
KK- w trakcie


Post Wysłano: 12 sie 2008, 17:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 wrz 2006, 21:26
Posty: 53
GG: 6471399
Samochód: Ikarus
Lokalizacja: Łódź/Aleksandrów

Ciekawe czy z tym ekstra atlasem przejechał byś bez problemu przez niektóre źle oznakowane duże miasta.

_________________
BUSLODZ VOLAN


Post Wysłano: 12 sie 2008, 19:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2007, 22:31
Posty: 411
Lokalizacja: Kielce/Ipswich

Nie ma sensu rozpoczynac rozmowy po raz 10.
Atlas robi swoje i navi swoje. Jedno i drugie ma plusy i minusy. ja polecam zaplanowac trase na tradycyjnej mapie i wpisac ja na navi. to samo co z tradycyjna a nie trzeba kartek wertowac.
pozatym jest juz kilka wersji navi z ograniczeniami tonazowymi, niskimi mostami, i drogami gdzie nie skrecisz ciezarowka (wpisuje sie gabaryty pojazdu przy ustalaniu trasy)
dodajmy ze rozwijanie map tradycyjnych juz zostalo zakonczone, a navi dopiero sie rozwija, raczkuje, takze jakies bledy sie jeszcze poprawi w procesie ewolucji :P
navi pokaze ci dodatkowo stacje i inne obiekty, szacowany czas, odleglosc i cięzej przegapic zjazd, czy skrzyżowanie. na rondach (mowa o naprawde duzych skrzyzowaniach) powie nawet na którym pasie stanac. a mapa juz takich plusów nie ma. czasami nawet doswiadczony szofer na nowej trasie moze sie pomylic i nadłozyc. jezeli wynalezli takie cos jak nawigacja to zeby ludziom ułatwić zycie (przyokazji na tym zarobić :) KTO CHCE SKORZYSTA


Post Wysłano: 12 sie 2008, 19:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 wrz 2007, 0:35
Posty: 693
GG: 0
Samochód: wrotki
Lokalizacja: NSZ

TomTom rzeczywiście fajny, ale jak wjeżdżałem do Wrocławia od Lubina i chciałem wyjechac na Opole, to natrafiłem na remonty drogowe i objazdy, w którym Tomek już się zgubił i cały czas mnie wracał do punktu, w którym zaczynałem błądzić. Bez pomocy kolegów na CB19 nie wyjechałbym z tego Wrocka do dzisiaj :]

Także Navi, można powiedzieć, jest tylko ułatwieniem i bez tradycyjnych map lepiej się w daleką trasę nie wybierać. No i oczywiście radio CB = podstawa.

_________________
NIE-POMPIARZ


Post Wysłano: 12 sie 2008, 20:02

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

A jak się jeździło gdy nie istniały nawigacje i CB radia? A samochody, także ciężarowe, istniały i jeździły po drogach.Nawet dość daleko prowadzących..I zapewniam,że nie tylko historycy i archeolodzy słyszeli i widzieli taki przedział czasowy..

_________________
ego


Post Wysłano: 12 sie 2008, 20:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 sty 2007, 18:53
Posty: 623
GG: 6032020
Lokalizacja: Czchów

Wierz mi ego, że teraz kiedy wjeżdżam do Paryża to sam jestem w szoku, myśląc że kilka lat wstecz ludzie bez nawigacji krążyli po tak wielkim mieście cały dzień szukając jedynie 4 punktów odbioru, jak się to miało w poprzednich latach w mojej firmie... Teraz nawigacji używam jedynie aby pokonać centrum miasta.. Na drogach dojazdowych, czy autostradach ufam mapie oraz oznakowaniu dróg..


Post Wysłano: 12 sie 2008, 20:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Jest to z pewnością urządzenie bardzo przydatne. Pod warunkiem jednak,że nie zastępuje się nim myślenia.
Ja pierwszy, a i następnych kilka razy jeździłem po Irlandii na mapie wypatrzonej w folderze reklamującym turystom Irlandię na promie z Holyhaed. A pierwszy tam kurs robiłem do Bellmullet, na płn.zachodnim cyplu Irlandii.Mapy nie szło nigdzie kupić.Mówię oczywiście choćby o papierowej mapie.I samo to że jestem w kraju a nie błądzę do dziś po tej wyspie jest dowodem,że idzie, nawet tak prymitywną pomocą się posługując, objechać i wrócić.

_________________
ego


Post Wysłano: 12 sie 2008, 20:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 gru 2005, 20:54
Posty: 213
Samochód: FSC Żuk A11B+Schmitz 1995r
Lokalizacja: Sobienie Jeziory WOT

U mnie rusek miał nawi i jechał i pokazało mu że jest most przez wisłe. Dojechał do brzegu bo zobaczył ze płynie woda i musiał cofać biedak z jaiś kilometr bo nie było żadnej drogi.

_________________
Ale pompa już pękła!


Post Wysłano: 12 sie 2008, 21:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2007, 22:31
Posty: 411
Lokalizacja: Kielce/Ipswich

Cytuj:
A jak się jeździło gdy nie istniały nawigacje i CB radia? A samochody, także ciężarowe, istniały i jeździły po drogach.Nawet dość daleko prowadzących..I zapewniam,że nie tylko historycy i archeolodzy słyszeli i widzieli taki przedział czasowy..
nikt nie przeczy ze tak było jednak nie jest grzechem korzystac z dorobku cywilizacji
nie powiedział nikt również ze korzystanie z navi wyłącza myslenie - moze u niektorych :P
bo ja jak bym widział remonty to na moment odkładam navi i staram sie złapać o co cho, bo wiadomo ze ci powie zawróc albo coś bo w tym wypadku nie wiedzial o remoncie (co tez juz jest dostepne) i wiadomo ze tego nie uwzglednil.
tak jak wspomniałem w moim pierwszym poscie w tym temacie
Cytuj:
Nie ma sensu rozpoczynac rozmowy po raz 10.
Cytuj:
Atlas robi swoje i navi swoje. Jedno i drugie ma plusy i minusy.
Cytuj:
KTO CHCE SKORZYSTA
mi jak by sie nie podobało to niekorzystam, a nie musze próbowac na siłe odradzac innym

kazdego wynalazku nie było, co nie znaczy ze mamy z wszystkiego zrezygnowac bo
Cytuj:
nie tylko historycy i archeolodzy słyszeli i widzieli taki przedział czasowy..
nie ma co wracac do przeszlosci idziemy naprzód
Cytuj:
U mnie rusek miał nawi i jechał i pokazało mu że jest most przez wisłe. Dojechał do brzegu bo zobaczył ze płynie woda i musiał cofać biedak z jaiś kilometr bo nie było żadnej drogi.
tez raz leciałem z kumplem przez Polske osobowym i podobnie jak juz Ktoś wspominał chciał sie pochwalic:P wpisał cel, i ognia ta sama sytuacja - na navi most a tu dupa- nie ma mostu i odwrót, ale zestawem to by było z 6-7 km cofania :)
druga sytuacja navi mówi skręc w lewo (wbijamy sie z lokalnej na 7) a tu drózka że rower by sobie człowiek porysował o krzaki i niemożliwym byłoby sie dostac na 7 nawet terenówką, navi nam skrót znalazł- 240 metrów przed węzłem


Post Wysłano: 12 sie 2008, 22:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 cze 2008, 2:55
Posty: 262
GG: 6263155
Samochód: Citroen Berlingo 2.0 HDI

No więc tak. Nie miałem w samochodzie GPS, ale wiem jak on działa. I jak dla mnie to urządzenie ogłupia, robi takie same klapki na oczy jak koniowi. Pokazuje tylko jedź prosto lub skręć. Mapa i plan ma tą przewagę, że nie dość, że wiem gdzie jestem i jak mam jechać to wiem jeszcze co jest do okoła. Jak wjeżdżam w miasto którego nie znam, to jadę na stację, kupuje plan i prosze tylko by pokazano mi gdzie teraz jesteśmy na tym planie. Potem miasto nie ma dla mnie tajemnic. Biore zakreślacz i zaznaczam ulicę na którą mam dojechać, ptem zaginam plan tak by widzieć tylko potrzebny odcinek drogi i biore go na kolana, a na światłach na kierownicę. I nawt na CB nigdy nie dojadę tak jak z planem. Ale i tutaj uwaga, bo nie każde plany są dobre. Najlepsze Copernicusa na stacjach Orlen. Na Schelu sa te pomarańczowe, też są niezłe, ale najgorsze są na stacjach JET. Nie mają oznaczeń sygnalizacji świetlnej co może zbić z tropu. A dziś wróciłem z trasy z miescowości której nie było na mapie, ale za to była w atlasie, Copernicusa oczywiście. Więc to zbędny gadżet w kabinie.
Jedyne co dobre to to, że lepsze modele mają antyradar. To by mi się przydało bo już mam ich dość. Np na drodze nr 8. Nie dość, ze dzoury to jeszcze cały czas te siwe skrzynki. Odbierają radość z jazdy...

_________________
I Was Born To Be A Truck Driver.

B - 24 VIII 2004
C - 29 VIII 2009
Kurs Na Przewóz Rzeczy


Post Wysłano: 13 sie 2008, 3:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 21:29
Posty: 809
GG: 6974206
Lokalizacja: PODLASIE

Cytuj:
N Np na drodze nr 8. Nie dość, ze dzoury to jeszcze cały czas te siwe skrzynki. Odbierają radość z jazdy...
Dokładnie jazda tą drogą to mordęga a szczególnie odcinek tej drogi między Warszawą a Białymstokiem w nocy to jest naprawde męczarnia. Już powoli budują obwodnice Ostrowii i ogólnie przerabiają drogę za jakiś czas powinno być już wporząsiu... są już teraz dobre odcinki ale to tylko za Zambrowem ale teraz to ta droga zbiera spore żniwo z tego co patrze.

Co do Nawigacji mojego przyjaciela wprowadziła pod tunel po czym musiał cofać zestawem do tyłu 6-7 km współczuje.

A jak byłem ostatnio na wycieczce nawigacja poprowadziła nas na ścieżkę rowerową niby taki skrót do hotelu...

_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach :)


Post Wysłano: 24 sie 2008, 2:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 cze 2008, 2:55
Posty: 262
GG: 6263155
Samochód: Citroen Berlingo 2.0 HDI

No więc tak, w firmie po naradzie zdecydowałem sie na GPS. Koledze zamontowaliśmy już dziś. I tak odpalamy to cudo i co? Zanim to urządzenie znalazło sygnał i zaplanowało trasę to ja już bym w atlasie miał cała trasę zaznaczoną. Rzut oka i mam mapę w głowie. Ale fakt, jak się jest w mieście to może się to przydać by dojechać bez błądzenia pod adres. Czas to pieniądz wiadomo, dlatego się na ten GPS zgodziłem. Tylko, czy to jest aby takie dobre? Przecież jak kliknę w to coś by mi najkrótszą drogę wskazało, to pewnie przez jakieś wioski i do tego dziury remonty i wahadła. Więc norma spalania wcale nie spadnie a i czas będzie dłuższy. Sam już nie wiem co myśleć. Przeraża mnie tylko fakt, że do dobrego człowiek sie przyzwyczaja....

_________________
I Was Born To Be A Truck Driver.

B - 24 VIII 2004
C - 29 VIII 2009
Kurs Na Przewóz Rzeczy


Post Wysłano: 24 sie 2008, 10:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2007, 22:31
Posty: 411
Lokalizacja: Kielce/Ipswich

Cytuj:
Przecież jak klikne w to coś by mi najkrótszą droge wskazało, to pewnie przez jakieś wioski i do tego dziury remonty i wachadła.
w atlasie tez nie masz zaznaczone czy jest remont czy wahadła
wybierasz jaki typ trasy masz wybrać czy najkrótsza (wtedy na sile skraca), czy najszybsza lub może krajobrazową :P
po drugie możesz ta trasę zmodyfikować jak tylko chcesz
usłyszysz na cb ze remont lub wypadeczek to rzut oka, zmiana trasy i ognia. albo ciągniesz na pamięć jak znasz ten odcinek lub oznakowany :) a navi sobie po jakimś czasie ustali na nowo z punktu gdzie jesteś
minus - czasami będzie pierdzielić przez 5 minut żebyś zawrócił

PS. http://www.netpolska.com/?gpn33 -navi dla trackerów


Post Wysłano: 26 sie 2008, 13:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Wyznaczanie trasy powiedzmy 500 kilometrów na palmtopie MIO p550m (bardzo popularny), z Automapą 5.05 trwa nie więcej niż 10 sekund, po czym nastepuje pytanie o drogi płatne, przeprawy promowe itd, po wydaniu komendy jeszcze 2-3 sekundy i możemy jechac.

Tak więc nie wiem KornFanHead jak tam u Ciebie i z jakich urządzeń korzystacie...


Post Wysłano: 26 sie 2008, 13:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 wrz 2007, 0:35
Posty: 693
GG: 0
Samochód: wrotki
Lokalizacja: NSZ

GPS'a trzeba dobrze ustawić przed trasą, żeby nie puszczał nas lasami. Wczoraj poraz kolejny zaufałem nawigacji (oj ja głupi). Efekt? 2 razy znalazłem się w lesie, raz u kogoś na podwórku, zaliczyłem też wiadukt 2,10m i cofanie 100 metrów. Po numerze z wiaduktem zdałem się na samego siebie i schowałem nawigacje. Okazało się, że ktoś wcześniej przy niej grzebał i coś poprzestawiał, ale narazie nie moge dojść co :/

Dobra rzecz, ale nie wolno jej bezgranicznie ufać

_________________
NIE-POMPIARZ


Post Wysłano: 29 sie 2008, 23:47

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 paź 2007, 15:41
Posty: 44

Zgadza się że "tomek" nie jest dla nas bo zostal on stworzony raczej z mysla o osobowkach. Przydatny jest za to w poszukiwaniu ulicy na ktorej znajduje się firma gdzie mamy mieć załadunek lub rozładunek za to mu serdecznie dziękuje bo nie raz mi to pomogło bardziej niż tłumaczenia niektórych mieszkańców którzy nie wiedzą która to lewa lub prawa (a tak miałem )
Ale zamiast "tomka" co prawda na PC ale poleceam "map&guide professional 2008" zastąpi każdy atlas można sprecyzować parametry naszego zestawu oraz wybrać klase zagrożenia ADR dodatkowo jeżeli ktoś posiada połączenie z internetem pokaże aktualne utrudnienia w ruchu ale ale tylko benelux niemcy francja i anglia.
Naprawde polecam


Post Wysłano: 22 wrz 2008, 2:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 cze 2008, 2:55
Posty: 262
GG: 6263155
Samochód: Citroen Berlingo 2.0 HDI

Mam GPS już dobre 3 tygodnie. Wiele razy niepomiernie mnie w,....a. Ale co tam poświęciłem jedna noc i tak ją ustawiłem że już nie fika, że to ona jest najmądrzejsza i ona wie lepiej niż ja homo sapiens. A przykład taki. Wjeżdżam w Łódź, centrum rozkopane a ona mi każe wjechać w samo centrum tych rozkopów. Biore widok 2d i widzę mapkę, wiec wiem jak to objechać. Ale co tam ona wie lepiej i zmienia mi widok na taki bym wjechał w te rozkopy. W końcu sięgnąłem plan miasta i ominałem te budowe drogi. Gdy byłem juz prawie u celu GPS nadal pokazywał ze mam się wrócić pzejechać przez tą ulice z rozkopem i wtedy wrócić tutaj bo tak musi być. Na szczęscie tak jak telefon i inne urzadzenia ta zabawka ma guzik wyłącz. Drugi absurd...Ruszam spod świateł, na tarczy 30km/h a ona mi jęczy, że tutaj jewst znak (40) i męski głos grożąco mówi "Przekroczyłeś dozwoloną prędkość". Zazwyczaj odpowiadam mu "Co ty k...a nie powiesz" bo on do mnie nawet jak ledwo mam 10km/h [przy ruszaniu. Pewnej nocy powiedziałem dość. Wziałęm ją do kurnikja i zacząłem grzebać w ustawieniach. Powoli doszedłem co i jak. Mogło by być bardziej przejżyście ale nie ma wszystkiego co byśmy miec chceil. Udało mi sie ustawić ją tak, że jak chce mape 2d w powiekszeniu do 15 km to ma być mapa 2d w powiekszeniu do 15 km a nie po chwkli 3D z powiekszeniem 4,8km. Udało mi się również ustawić ją tak że nie pojazuje stref płatnego prakowania bo z Łodzi np to miałem czerwony ekran i nic przez te symbole nie widziałem. Juz dwa razy odzanaczałęm że ma nie jeczeć jak jest znak (40), że wogóle ma nich nie wiedzieć bo o dtego jestem ja i to ja widze znaki. Niestety zawsze mi mówi "Przekroczyłeś dozwoloną prędkość"
Jednak nie powiem ma swoje zalety. Jechałem paroma już obcykanymi trasami i wszelkie fotorarady wychwytuje idealnie, wiec mniej wiecej gdzieniegdnie wiadmo że możńa depnąć w a bo ostrzeże, choć zawsze trzeba mieć się na baczności. Po drugie jak sie przejedzie ulice to pokaze jak najhszybciej wrócić.
Ogólnie jeszcze zbyt niedopracowane są te użądzenia. Jak kto kuma technikje opanuje ale na pewno starsze osoby bedą miały nerwoe dni z GPS.

_________________
I Was Born To Be A Truck Driver.

B - 24 VIII 2004
C - 29 VIII 2009
Kurs Na Przewóz Rzeczy


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: