Strona 1 z 1 [ Posty: 12 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 04 sie 2008, 17:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 gru 2007, 15:19
Posty: 652
Samochód: MP 3
Lokalizacja: Opole

Koeldzy mam takie pytania:) Za 2 tygodnie bede robil kategorie C i czy pracodawca bedzie patrzyl np na to czy juz jezdzilem jako kierowca w Kategori B??

_________________
Wszytsko za drugim razem przypadek??
B , C , C+E


Post Wysłano: 04 sie 2008, 18:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Troche niezrozumiałe pytanie.
Rozumiem że za 2 tygodnie rozpoczynasz kurs na kat. C a juz sie martwisz zatrudnieniem?

no jak skończysz 21 lat teoretycznie możesz wsiąśc na wszystko. Udokumentowana praca kierowcy B na pewno bedzie atutem chociaż i tak pewnie potraktuja cie jako swiezaka i swoje bedziesz musial pojeździć za pół darmo ;-)


Post Wysłano: 04 sie 2008, 20:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 gru 2007, 11:07
Posty: 394
Lokalizacja: podlasie

wg mnie niewielki to atut. kazdy robiac C musi miec B wiec jakby nie bylo jakies doswiadczenie ma. a gabaryty auta powyzej 3,5t sie troche roznia. a co do pracodawcow to juz nikt ci nie odpowie bo kazdy sam osadza nowego pracownika. i wazniejsze jest chyba 1 wrazenie. jezeli uzna cie za uczciwego sumiennego i pracowitego to ze jezdziles osobowka bedzie mialo 2 rzedne znaczenie


Post Wysłano: 05 sie 2008, 9:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

wiesiek gabaryty pokroju transita a cinquecenta to jest taka roznica jak między lublinem a actrosem solówką.

Także nie przesadzaj, ja mialem kolejnośc taką najpierw osobówka, potem cięzarówka na kursie, teraz transit i umiejetnosci zdobyte na kursie C sie przydają.

W transicie tez trzeba pamiętac ze ma sie za sobą tył, brac inaczej zakrety i perfekcyjnie cofac na lusterka.

Jeśli pracodawca bardzo chciałby zdobyc konkrety to na pewno wexmie pod uwage jazde dostawczakiem

czymś mniejszym już niekoniecznie...


Post Wysłano: 05 sie 2008, 17:28

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 gru 2007, 11:07
Posty: 394
Lokalizacja: podlasie

czym kolega jezdzil nie napisal. podszedlem do tego ze zwykla osobowka. gdzie sie obejzysz w kazda szybe itp.

ale ja nie mowie ze nie. tylko ze wiekszego znaczenia to raczej nie bedzie mialo przy rozmowie z pracodawca


Post Wysłano: 07 sie 2008, 20:43

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 sie 2008, 20:09
Posty: 79
GG: 0

marix a probowales zatrudnic sie na kat C idz zobaczysz czy ten dostawczak to taki plus nie majac doswiadczenia na wiekszych


Post Wysłano: 07 sie 2008, 20:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 21:29
Posty: 809
GG: 6974206
Lokalizacja: PODLASIE

Cytuj:
marix a probowales zatrudnic sie na kat C idz zobaczysz czy ten dostawczak to taki plus nie majac doswiadczenia na wiekszych
Marix egzaminu na C jeszcze nie miał :!:

_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach :)


Post Wysłano: 07 sie 2008, 21:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

mam w środe, trzymajcie kciuki ;-)

Zaraz potem wyjeżdżam autem na wegry, ale i tak egzamin jest wazniejszy bede sie starał dobrze przygotować :)

boruta podejrzewam że jesli pracodawce nic nie interesuje to pewnie nie bedzie o nic pytal tylko sprawdzi umiejętności. Jesli jednak bedzie wypytywał to na pewno wezmie pod uwage jakąkolwiek prace na czymś odrobine większym. co nie zmienia faktu że nadal uzna za świeżaka.

Mam świadomośc że dostawczak a przecietna solowka to rożnica, jednak mówie to z perspektywy osoby ktora sobie jednak już troche solówką dmc 12 pojeździla ;-) W sumie zasady są te same tylko auto troche większe


Post Wysłano: 07 sie 2008, 21:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 lip 2008, 10:25
Posty: 99
GG: 0

Według mnie to jak powiesz, że jeździłeś dostawczym to będzie zawsze jakiś plus. To tak jakby z transita na zestaw siąść, a z malucha na zestaw, jest różnica.


Post Wysłano: 08 sie 2008, 5:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 gru 2007, 11:07
Posty: 394
Lokalizacja: podlasie

kazdy pracodawca ma swoja opinie jak my tutaj. jezdzilem lublinami, busami, i staramii kilkoma innymi solowkami. ciezarowka w niekazda dzure sie wciisniesz i czesciej to jazda na styk


Post Wysłano: 08 sie 2008, 21:24

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 sie 2008, 20:09
Posty: 79
GG: 0

Cytuj:
Mam świadomośc że dostawczak a przecietna solowka to rożnica, jednak mówie to z perspektywy osoby ktora sobie jednak już troche solówką dmc 12 pojeździla ;-) W sumie zasady są te same tylko auto troche większe
pojezdziles 30h na kursie wiekszosc czasu na placu bez ladunku z gumowymi pacholkami zamiast np waskich wjazdow itp a rzeczywistosc drogowa wyglada calkiem inaczej (niestety tak ucza na kursach) wiec wiesz w sumie jak ciezarowka wyglada a nie praca za kolkiem wiekszego samochodu.


Post Wysłano: 08 sie 2008, 22:43
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

No to na pewno tak.
No nie przesadzajmy, płace wymagam ;-)
Powiedzmy że połowe jeździlem po mieście.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 12 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: