Nie znalazłem takiego tematu więc postanowiłem założyć.
Otóż każdy może opisać jakąś sytuację ze swojego życia kierowcy która dała mu niesamowitą satysfakcję, jakieś zdarzenie które sprawiło że uświadomił sobie że dobrze w życiu wybrał.
Prosze o nie wpisywanie postów typu:praca daje satysfakcje codzien jak sie lubi, bo chodzi o jakieś szczególne zdarzenia. Wiadomo że każdy sie cieszy jak zjeżdza z trasy cały i wykonał prace dobrze.
To nie ma być rozmowa o sensowności tematu ale zbiór pozytywnych przeżyć
Ja czuje niesamowita satysfakcje jak przyjdzie sie wpierdzielic i ukrecic w jakies miejsce, garaż, brame, zawrócenie (szczególnie centra miast, deptaki

i jest naprawde cięzko, to jak przejade to naprawde mam satysfakcje ze jednak cos umiem

Czegoś wyjątkowego chyba jeszcze nie przeżyłem, ale może inni....
więc zachęcam do pisania postów