Praca dla busa

Doświadczenia nie kupisz, musisz je sam zdobyć. Od czegoś zawsze trzeba zacząć, a każda praca wymaga radzenia sobie w każdej sytuacji. Pojeździsz tu,potem gdzie indziej, dorobisz literki w prawku i zanim się obejrzysz będziesz oblatany jak świński ryj po korycie

Brawo Misztal!

Jazda dostawczakiem da ci bardzo dużo. Zawsze to większy gabaryt niż osobowy. Po drugie, nabierzesz sprawności manualnej - zmiana biegów, redukcje itp. Jeszcze bardziej oswoisz się z drogami itd.

Potem na kursie C lub D będzie ci łatwiej!

Tylko WARUNEK - poruszaj się zgodnie z przepisami i nie nabierz złych nawyków (łokcie za oknem, zielone strzałki bez zatrzymywania się itd), bo to ci utrudni potem zrobienei wyższych kategorii - zamiast skupić się na jeździe będziesz dostawał opiernicz od instruktora. A w końcu łatwo wtedy oblać egzamin!

Powiem Ci ze nie mam większych problemów z przestawieniem sie na "wzorową jazde" jak wsiadałem do cięzarówki Elki


Nie ma sie nad czym zastanawiać. Jak jade elką to staje na zielonej strzalce, pilnuje linii, ograniczen itd itp.

Osobówką automatycznie sie włącza tryb "normalny"


Nie nakłaniam nikogo do naginania przepisów, ale ze świeca szukać zatrzymujących sie na zielonej strzałce.
Wg mnie najwazniejse jest MIEĆ PEWNOŚĆ że nic nam nie zagraża, ani ze strony pieszych, ani ze strony innych pojazdów. Jesli uda sie zdobyc taką pewność bez zatrzymania to nie widze takiej potrzeby. Jesli trzeba sie zatrzymac to trzeba sie zatrzymac..

Cytuj:

Nie nakłaniam nikogo do naginania przepisów, ale ze świeca szukać zatrzymujących sie na zielonej strzałce.

To wcale nie jest takie trudne (czyt. ja)