Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 07 lip 2008, 15:07

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 lis 2006, 1:18
Posty: 38
Lokalizacja: Befftown

Dwa lata temu mój kuzyn na zagranicy latał straymi meśkami kaczkami i rade dawały i BAGi się zbytnio nie czepiały inne takie mundurowe... Wiadomo jak to w biznesie do momentu jak sie w trasie nie psuły to były ok autka ale jak kilka razy wrócił do kraju na lawecie to już słodko nie było


Post Wysłano: 10 lip 2008, 21:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 sty 2008, 17:24
Posty: 57
GG: 0

Cytuj:
Będę wstanie kupic nowe autko to kupie na razie jednak nie.
A kto Ci każe kupić nowe auto ? Pytasz się jakie auta jeźdzą ? Jeżdzą za granicą auta i 10 letnie (mówie z autopsji) . Pytasz się co na to ekonomika to Cyryl Ci napisał.

W aucie które zrobiło już stosunkowo duży przebieg mogą się zdarzyć różne awarie i mogą odmówić posłuszeństwa elementy, o których w autach mało eksploatowanych nie myślisz. I nie chodzi tutaj o zaniedbanie przy serwisowaniu, ale o zwykłe zużycie, a raczej wypracowanie materiału.


Post Wysłano: 11 lip 2008, 12:53

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

Wiecie co macie racje, za granice to się powinno jezdzić tylko samochodami do 4 lat. Później to się może zepsuć i wogóle samochody 99-2001 to już się na nic nie nadają...... Kto zrozumiał ten zrozumiał.


Post Wysłano: 11 lip 2008, 17:48
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7244
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Cytuj:
Wiecie co macie racje, za granice to się powinno jezdzić tylko samochodami do 4 lat. Później to się może zepsuć i wogóle samochody 99-2001 to już się na nic nie nadają...... Kto zrozumiał ten zrozumiał.
Dobre a co ty myślisz że auto 2-3 letnie nie może się wcale popsuć. Jusz nie raz widziałem w niemczech nowe autko na awaryjnych na autostradzie.

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Post Wysłano: 11 lip 2008, 17:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

MAN właśnie to chciałem powiedzieć. Według nich to autko musi być nowe a sam jesteś dobrym przykładem, ze jeżdisz nie najnowszym lecz dobrym samochodem. Wielu ludzi porusza się choćby scaniami 113 na niemcy i żyją. A taką scanie kupił za 40tyś. To on sobie może kupić ich 5 a nie jedno nowe. hehe pozdro. To był taki podtekst(kto zrozumiał ten zrozumiał)/.


Post Wysłano: 11 lip 2008, 20:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7244
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Sam znam z dwa volva f12 czy scanie 113 które jeżdzą do niemiec na kontenerach.
Najlepszy jest jest gosciu co jeżdzi starym pomarańczowym manem 19.361 można go spotkać w Hamburgu czy Bremerchaven i jeżdzi tym manem niemiec

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Post Wysłano: 11 lip 2008, 20:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2007, 19:42
Posty: 85
GG: 674593
Samochód: Opel Corsa
Lokalizacja: Wadowice

My jeździmy do Niemiec Volvem FH12 420 z 2001 roku nasze autko ma nowiuśkie opony i wygląda ładnie znam gostka co jeździ Actrosem z 98 roku i niemiecka policja go nie zatrzymie bo jedzie Niemieckim autem

_________________
NASZA FURKA:

*:::VOLVO FH12 420 KM GLOBETROTTER:::*
viewtopic.php?t=12251

SKANPOL MYŚLENICE

*:::DAF XF105 I VOLVO FH NAJLEPSI Z NAJLEPSZYCH!!!:::*

TIR-Transit International Routier


Post Wysłano: 11 lip 2008, 21:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7244
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Cytuj:
znam gostka co jeździ Actrosem z 98 roku i niemiecka policja go nie zatrzymie bo jedzie Niemieckim autem
Coś wtym jest że swoich rodzimych autek tak nie zatrzymują, jak na razie odpukać nie było wiekszych problemów przy kontrolach liczy się pierwsze wrarzenie jeli auto zadbane to zregóły tak nie grzebią i nie jeżdzi ci gosciu na wózku pod autem i szuka dziury w całym.
Tak samo jest jak się ciaga naczepy na niemieckich blachach wtedy sobie z regóły odpuszczają sprawdzanie stanu technicznego naczepy. Kiedyś niemiec się do czegoś przyczepił w naczepie ale jak doszedł do końca i spojrzał na tablice to sobie odpuścił

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Post Wysłano: 11 lip 2008, 21:17

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lis 2006, 20:39
Posty: 65
GG: 3931302
Lokalizacja: okolice kedz-kozla

My mamy actrosa z 98r.i i ostatnio mialo gruntowna kontrole przez BAG ponad 1 godz go trzymali i nic nie stwierdzili naczepa tez byla z 99r ale wiadomo ze im starsze autko bym mniej nadaje sie na zagranice bo to przedow uleci albo rozrusznik padnie wiec lepiej kupic autko po wypadku z np 2004r i je zrobi zamiast dobre ale 98r.


Post Wysłano: 11 lip 2008, 21:23

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 16:34
Posty: 712
Lokalizacja: SM

Stary tez pojedzie :mrgreen: , tak jak wcześniej mówiłem, że według mnie stary też jednak pojedzie. No wiadomo stan jego musi być na7+ hehe, A tak poważnie to przecież takie autko przewiezie ten sam ładunek co te nowe przy mniejszym nakładzie finansowym(jedynie autostrady droższe).


Post Wysłano: 27 lip 2008, 22:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lip 2008, 18:59
Posty: 13
GG: 0
Lokalizacja: Kraków

A takim Jelczem 317 przejedziesz przez granice


Post Wysłano: 27 lip 2008, 22:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lip 2008, 13:49
Posty: 31
GG: 10337426
Samochód: Jelcz/Audi S6
Lokalizacja: Kraków

Auto, którym chcesz przejechac przez granicę musi po pierwsze być sprawne technicznie po drugie musi miec suchy spód silnika tam gdzie jest wał napędowy. w takim styranym Jelcz 317 z 1988 roku to jest nie mozliwe, tutaj kapnie olej, tutaj płyn z chłodnicy, i jak wsadzisz rękę pod spód to silnik Jelcza jest śliski i mokry jakbys smarzył na nim kotlety na smalcu.

_________________
Wciśnij F13, a wyświetli Ci się niespodzianka :)


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: