Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 27 kwie 2008, 18:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 kwie 2006, 20:12
Posty: 621
GG: 8765643
Lokalizacja: Lublin

Ja uwazam ze jak ktos chce isc na Politechnike to lepiej po technikum. Bynajmniej masz juz podstawy mechaniki czy rysunku technicznego i bedzie troche latwiej. Oczywiscie nie przekreslam ludzi po LO bo jak ktos chc eto da sobie rade. Kolego raV ja mysle ze narazie powinienes walczyc do konca. Mysle ze przy odrobinie samozaparcia dasz rade przejsc do 3 LO. Wyksztalcenie przy zawodzie kierowcy nie jest najwazniejsza sprawa ale przy przyjmowaniu sie do pracy napewno ma to jakies znaczenie. Kolego Klimek jestesmy w podobnej sytuacji. Ja osobiscie studiuje zaocznie prawko tez mam porobione i narazie smigam dostawczakiem bo nie mam jeszcze 21. Ale podobie jak Ty przez czas szkoly nie mysle o jezdzie tak na powaznie chyba ze gdzies na C zeby codziennie byc w domu.

_________________
"... gdy w przyszłości wnuk przy kominku zapyta mnie: Dziadku, a co Ty w życiu robiłeś??? Odpowiem, że to, co najbardziej kochałem - JEŹDZIŁEM ..."


Post Wysłano: 01 maja 2008, 12:28

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 lut 2007, 17:14
Posty: 359

Słuchaj najlepiej daj sobie narazie spokój z jazdą.Ucz się i baw ile wlezie. Czasy studenckie sa najlepsze. Jeszcze zdążysz się w życiu napracować. Wierz mi, że nie ma sie do czego spieszyć. A studiów zaocznych nawet ze zwykłą 8 godzinna pracą nie sposób czasem pogodzić. A jeżdżąc jest to według mnie niemożliwe. Po całym dniu jazdy będziesz się jeszcze w wozie uczył? Pisał referaty? Robił rysunki techniczne? Zapomnij. Jak zaczniesz jeździć to się od razu pożegnaj ze szkołą. Nikt nie będzie patrzył na ciebie łaskawym okiem. Obyś dobrze wybrał. Pozdr.


Post Wysłano: 21 cze 2008, 21:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 21:29
Posty: 809
GG: 6974206
Lokalizacja: PODLASIE

Chłopaki a mnie ciekawi jeszcze jedna sprawa czytając ten temat. Wiele osób pisze że idzie na studia bo dobrze miec asa w rękawie i sie przyda jakby co. Bo mamy studia skończone mamy zrobione prawka jeżdzimy do 38 roku życia i raptem nie Daj Boże nam coś przeszkodzi w wykonywaniu zawodu. Wtedy jest szansa żeby pracować w tym zawodzie który mamy wyuczony po studiach jest to możliwe? Np. ktos po Pedagogice znajdzie zatrudnienie w szkole w wieku 38 lat bez doświadczenia czy taki informatyk znajdzie zatrudnienie w tej branży skoro jeżdził tyle lat za kółkiem na ciężarówce?? Jak myślicie jak z tym jest?

Ja osobiście mam wielu kolegów którzy to jeżdzili ucząc się. Jeden studiował zaocznie Ekonomie i ma mgr. z Ekonomii jeżdził na ADRach i uczył się. Mam drugiego przyjaciela który skończył na Uniwerystecie pedagogike ale nie widzi siebie w tym zawodzie kocha autokary woli jeżdzić. Co ciekawe on uczył sie dziennie i jeżdził na autokarach na liniach międzynarodowych sam nie wierzyłem....

_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach :)


Post Wysłano: 21 cze 2008, 21:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 kwie 2008, 1:43
Posty: 11

W wyuczonym zawodzie mozna pracowac gora dwa lata po skonczeniu edukacji, mniej wiecej po tym czasie niewiele sie pamieta, lub wiedza jest nieco nieaktualna, zeby bez problemow podjac prace, zwlaszcza jako pedagog. Osobiscie mam nadzieje, ze pracujac jako kierowca, niewiele wiedzy mi uleci z kierunku trasnport :)


Post Wysłano: 22 cze 2008, 23:28
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Ja myśle że tu chodzi o co innego.
Papier to jest papier wykształcenie to wykształcenie. Łatwiej bedzie znaleźc (jakąkolwiek) satysfakcjonująca pracę jak sie bedzie miało jakieś konkretne wykształcenie, mniejsza o to, czy sie pracowało w zawodzie czy nie.

Po prostu coś wypadałoby mieć i tyle ;)
Sam tak uważam i "coś" chyba zamierzam robić po technikum.

A z praca........ Szukam teraz pracy na wakacje na busa na 3.5 tony i ręce mi opadają.

Ciezko jak cholerA:/ w sumie to troche w tym mojej winy bo nie mam motywacji jeździć i pytać już.

Zaczałem od piekarni. Pierwsza, druga, to albo szef był zajęty albo go nie było albo coś. W jednej mi powiedzieli ze moga mnie jako piekarz zatrudnić :mrgreen:

Kurde fimy na maile zazwyczaj nie odpisują...
Zostanie mi wożenie pizzy:/


Chyba że któregoś dnia sie zmobilizuje, zrobie sobie liste firm i bede cały dzien odwiedzał az cos znajde...


Post Wysłano: 23 cze 2008, 12:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 cze 2008, 21:29
Posty: 809
GG: 6974206
Lokalizacja: PODLASIE

Marix jestem w identycznej sytuacji jak ty pytasz i wszędzie sorry ale nie... przykre to jest bo czujesz się tak że maksymalnie Ciebie olewaja.
Ide dziś do dwóch firm ale niestety budowlanych jeżdzenie dla kogoś za pieniądze juz wybiłem sobie z głwy. W jednej z firm będe miał szanse pracować na wykończeniówce a w drugiej przy robieniu dróg. W lipcu okaże sie na co się załapie. Zawsze to sobie dorobie na prawo jazdy całych wakacji nie zamierzam siedziec przed komputerem.

_________________
Pozdrawiam MAN Lion's Coach :)


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: