Strona 1 z 1 [ Posty: 13 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 28 lut 2008, 6:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

z historii najnowszej transportu europejskiego można zauważyć, że powiększanie się firmy transportowej jest możliwe tylko do pewnego momentu.

wygląda na to, że jeszcze nie wypracowano do tej pory mechanizmów pozwalających na pełne i skuteczne zarządzanie dużą / bardzo dużą firmą transportową.
firmy rozwijające się po przekroczeniu pewnego punktu przestają w sposób zadawalający panować nad taborem, a co gorsza nad kosztami i następuje utrata płynności finansowej, co przy dużych firmach oznacza ogromne sumy i pęknięcie bańki.

duże firmy dość szybko rozwijające się, aby przejmować rynek zatrudniają przedstwicieli handlowych, którzy penetrują rynek w poszukiwaniu nowych klientów. owi przedstawiciele geniusze od technik sprzedaży maja jedną wadę: kiepsko znają się na transporcie, machanizmach nim rządzących i zmian jakim podlega.
proponując ceny, trzeba umieć dość trzeźwo ocenić własne koszty i zamiast kierować się ambicją przejęcia jeszcze jednego klienta, czy apanażami jakie za to dostaje predstawiciel, trzeba umieć powstrzymywać się od wątpliwych zysków.

jeżeli w mniejszej firmie mając kilku klientów dających konkretny przychód można w imię przejęcia zgodzić się na ceny zbliżone do granicy opłacalności w jednym przypadku kontrolując zyski / straty, to już w dużej firmie wygląda to inaczej.
działając na wielu rynkach nie sposób (jak wykazała to praktyka) okreslić próg: co się jeszcze opłaca, co nie. w momencie gdy szefostwo zaczyna się orientować, że gdzieś przeholowano jest już po zawodach.

ostanio były dwa takie głośnie przypadki:
1. bracia z Holandii (Fixemer), którzy przejęli cały transport międzynarodowy w Rumunii. firma ta całkowicie wyeliminowała innych przewoźników i sama z powodzeniem prowadziła transport międzynarodowy w calej Rumunii zakładając swoje oddziały w innych krajach. dodatkowo jeżdżąc na karnety CEMT - byłao to na początku lat '90-tych przejęla częśc przewozów między krajamu UE.
w połowie lat '90-tych firma przeżyła wstrząs z powodów jakie podałem. były jeszcze tam wątki kryminalne: nielegalne zatrudnianie i unikanie podatków. faktem jest, że w ciągu paru miesięcy przewoźnik o taborze kilku tysięcy pojazdów stał się małym / średnim jak przed okresem prosperity. dzisiaj mają kilka oddziałów w Polsce, jednak są to samodzielne małe firmy spedycyjne, które pracują w ramach Fixemer Group.
2. drugim przypadkiem jest Willi Betz. w połowie lat '90-tych firma ta przejęła cały transport w Bułgarii. w dość krótkim okresie powiększając się kilkakrotnie. pod koniec lat '90-tych co drugie auto widziane na drogach Czech, Austrii, Niemiec to była żółta plandeka Willi Betza. po roku 2000 nastąpiło załamanie się firmy, która ocalała jdnak w formie wielokrotnie mniejszej od okresu najlepszej prosperity.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 28 lut 2008, 10:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 mar 2007, 18:13
Posty: 554
GG: 1960440
Samochód: Citroen C5 tourer
Lokalizacja: Krotoszyn

Cyryl, jedno pytanie. Czy moment, w którym napisałeś ten artykuł jest zupełnie przypadkowy i po prostu chciałeś nam uświadomić pewne fakty i mechanizmy, czy też można między wierszami czytać o czymś bardziej konkretnym, może faktem z którym będzie trzeba się niedługo spotkać ... jest przecież wiele dużych, bardzo dużych firm transportowych, których może czekać takowa ewentualność

_________________
Heavy metal and heavy transport


Post Wysłano: 28 lut 2008, 13:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 gru 2006, 16:12
Posty: 137
GG: 1605293
Lokalizacja: Głogów

Może teraz przyjdzie czas na RiCö :).

_________________
NAJLEPSZA polska galeria ciężarówek w sieci www.trucksfoto.pl


Post Wysłano: 28 lut 2008, 13:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

aby człowiek nad czymś się zastanowił, czy coś zauważył musi dostać impuls.
pewne prawidłowości bez impulsu zauważają tylko geniusze.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 28 lut 2008, 15:01

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 wrz 2007, 17:44
Posty: 576
GG: 1695456
Lokalizacja: Warszawa

hehe, no prosze


forum Trans

Dyskusje ogólne

O 13:59 Pan Łukasz Kozakiewicz napisał:
"Upadłość RICOE, Mają zablokowane karty płatnicze i toll collect"

_________________
Krzysiek


Post Wysłano: 28 lut 2008, 16:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 21 mar 2007, 18:13
Posty: 554
GG: 1960440
Samochód: Citroen C5 tourer
Lokalizacja: Krotoszyn

Krecik: nie chciałem tego pisać wprost:P

Wczoraj rozmawiałem z kuzynem, który pracuje w RiCo i faktycznie - 100% prawdy, na razie nie wiadomo co się dzieje, czeski film

_________________
Heavy metal and heavy transport


Post Wysłano: 28 lut 2008, 17:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 wrz 2007, 17:44
Posty: 576
GG: 1695456
Lokalizacja: Warszawa

Kto to wie, może będzie 200 biało kolorowych MAN TGX do kupienia od ręki ;).

Takie firmy nie upadają pare dni perturbacji.Szybka zmiana nazwy i ognia dalej.

_________________
Krzysiek


Post Wysłano: 28 lut 2008, 17:48
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 lis 2007, 13:18
Posty: 280
Lokalizacja: Pomorze GWE

Ponoć prawo ma zapobiegać monopolizacji rynku. „Polska to dziwny kraj i szczerze wątpię żeby komuś udała się taka sztuka u nas” (prof. dr hab. A. Grzelakowski)


Post Wysłano: 28 lut 2008, 17:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 cze 2007, 12:28
Posty: 261
Lokalizacja: Głogów

Wiecie coś więcej z tą upadłością Rico bo mojemu bratowi kazali zatankować do pełna i na razie jeździ.Szkoda że dziś nie sobota bo bym pojechał do Polkowic mam 16km. bo niby stoi tam bardzo dużo aut tak samo i w Niemczech.. :?:


Post Wysłano: 28 lut 2008, 19:43

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 lut 2007, 17:14
Posty: 359

Jest coś w tym co napisał Cyryl. Sam ostatnio dużo się zastanawiam właśnie jak mozna skutecznie prowadzić firmę transportową. I jak to wszystko ogarnąć. Kiedyś na szkoleniu prowadząca mówiła że bardzo często jest tak że firma która w ostatnim roku zaliczyła ogromny sukces finansowy w kolejnym roku ma ciężką sytuację. A dlaczego? Wystawiam fakturę na milion złotych za dany miesiąc kilku firmom. Podatek muszę zapłacić terminowo, także pensje, leasingi a pieniądze spływają po 45 dniach, a czasem mogą wogóle nie spłynąć bo niektóre firmy dla których jeździliśmy bankrutują. A my, skoro na papierze był taki świetny wynik finansowy już zainwestowaliśmy sporo środków. To tak jak w naszym pięknym kraju, w tamtym roku boom gospodarczy a teraz równia pochyła. Dlatego Cyryl napisał coś co każdy szef firmy obojętnej czy dużej czy małej powinien czytać codziennie rano. Nie ważne ile masz taboru ale ważne żebyś mierzył siły na zamiary. Bo czasem to o co walczyło się całe życie można szybko stracić.
Przykładem jest twórca IKEA. W Szwecji zatrudniał w pewnym momencie tylu ludzi że gdyby jego firma zbankrutowała to krajowi groziłby krysys gospodarczy. Musiał się przenieść do innego kraju a jego tamtejszy majątek zajął rząd.


Post Wysłano: 29 lut 2008, 7:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Takie firmy nie upadają pare dni perturbacji.Szybka zmiana nazwy i ognia dalej.
dałem przykład Fixememra i Wiili Betza.

natomiast wyglada to tak:
jeżeli mam powiedzmy 5 klientów i chcemy powiększyć przerób firmy o następnego to musimy wejść na rynek - zdobyć klienta niższą ceną.
jeżeli na tego jednego gdzie ceny są na progu opłacalności pracuje 5 innych, gdzie stawki pozwalają na rentowność jest OK, ale jeżeli mamy 5 klientów zludzkimi cenami, a chcemy zdobić 10 lub 15 to rentowność firmy zostanie zachwiana.
firma nie jest w stanie rozwinąć się więcej niż 20% rocznie.
natomiast przy tempie rozwoju jakie ostatnio notowało Rico wydaje się że ponad połowa taboru jeździła na granicy, albo poniżej progu opłacalności.

dlaczego się tak dzieje:
jeździliśmy dla klienta kursy po 650 euro, ogłosił przetarg nowy i zaczął nas dusić cenami, ostateczna nasz propozycja była 620, bo niżej po prostu nie opłacało się.
przetarg wygrała duża firma której przedstwiciel handlowy dał 575 euro. jednak ta firma nie ma własnego transportu, wszystko realizuje podwykonawcami. finał był taki, że pierwsze 4 kursy zostały niezeralizowane, spedytorzy nie znaleźli po tej cenie chętnych. była wpadka, firma trochę straciła na wizerunku, ale nie zanotowała strat.
natomiast w takim przypadku szybko rozwijającej się firmy transportowej jak Fixemer, Willi Betz, czy Rico jeździłyby po tej cenie generując niewidoczne na pozór straty.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 29 lut 2008, 9:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2007, 23:22
Posty: 50
GG: 0
Lokalizacja: Wrocław

Cyryl masz rację. Ale jak się okazuje Rico nie żyje/żyło wyłącznie z transportu. Ba! Transport (podobno - ale to mogą być plotki) nie był głównym źródłem dochodu. Rico duże pieniądze zarabiało na sprzedaży aut. I tu mogło coś pęknąć......

_________________
http://picasaweb.google.pl/bartosz.kurc ... yOSobieRiC


Post Wysłano: 29 lut 2008, 11:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

trudno mi powiedzieć, bo pewnie właściciel nie spowiada się ze swych biznesów nikomu.
jednak ja pracowałem w Rico dość dawno, kiedy to w Polsce było 15 samochodów, a szefem był obecny prezes DKV na Polskę.

ale proponuję zastanowić się jakie konsekwencje może mieć hipotetyczny upadek jednej z największych firm przewozowych w Polsce.

konsekwencje mogę być pozytywne i negatyne, oraz krótko i długo falowe.
1. pozytywne:
uzmysłowienie zleceniodawcom, że po takich cenach jeździć po prostu się nie da. jeżeli firma chce mieć solidny nowoczesny sprzęt, wynagradzać kierowców tak aby nie wyjechali z kraju nie jest w stanie utrzymać się.
jeżeli padłby przewoźnik o taborze do 50 -100 aut nikt by nie zauważył. mam nadzieję, że w rezultacie wzrosną ceny transportów.
pozostanie na rynku kilku wolnych zleceniodawców, którzy będą gotowi zgodzić się na wyższe stawki, aby zapenić płynnośc produkcji (handlu).
2. negatywne:
pewna ilość osób straci pracę, będą to kierowcy i inni. jeżeli od ponad roku piszę, aby kierowcy wykorzystywali sytuację zapotrzebowania rynku i szanowali się, bo nie wiadomo co przyniesie jutro, to właśnie to jutro może nastąpić.
po uwolnieniu znacznej ilości kierowców ich wymagania będą musiały się obniżyć, bo zadziała prawo rynku podaży i popytu.
3. krótkofalowe:
na skutek większej ilości kierowćów na rynku traktowanie ich pracy i przestrzeganie czasu pracy będzie przez jakiś okres dość rozluźnione.
4. długofalowe:
podwyższenie jakości i kultury pracy w transporcie. jeżeli doszłoby do załamania firmy, to do innych firm trafi dość znaczna ilość osób, która pracowała w jednej z najnowocześniejszych firm. kierowcy oraz inni pracownicy dużo się nauczyli i chcąc nie chcąc będą przenosili standardy do innych firm.

to wszystko złoży się na (mam nadzieję) na wzrost stawek transportowych, podniesienie jakości usług i w rezultacie wyższe stawki dla kierowców. ale żeby tego doczekać trzeba będzie przeżyć jakiś 2-3 letni (może krótszy) okres gorszego czasu dla kierowców.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 13 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: