Cytuj:
no ego zdarzaja sie takie przypadki ale z tego co zaowazylem to wiekszosc niemcow zastrzega sobie w umowie ze pauzy dlugiej nie beda robic poza domem a juz napewno nie weekend
A ta umowa to na pewno była dla kierowcy? A nie dla pilota? Bo ciekaw jestem co sobie może zastrzec kierowca jeżdżący z przeprowadzkami do Grecji? Znam taką firmę kawałek za Hanoverem.Przeprowadzki nie ładuje się pod rampą, ale ręcznie, u kogoś na podwórku.A to trwa..I tak samo się zdejmuje.. Albo jeżdżący na Moskwę choćby.W wahadle,do wielkich sklepów z towarem.Chyba,że z umowy wynika,że go w piątek odbierają samolotem-obojętnie,czarter ,czy liniowy-a w poniedziałek rano dostarczają.Bo niedziela,to też jeszcze weekend.
Po prostu taka jest specyfika pracy i albo ją podejmujemy, albo nie.Jest praca w ruchu ciągłym, jest praca w delegacji i jest też taka,gdzie w domu jest się co dwa, czy cztery tygodnie.Nie odpowiada-dziękuję i szukam takiej by o 16,20 codziennie być w domu.
Jedna strona proponuje warunki,a a druga je akceptuje lub nie.Przymusu pracy nie ma.A gdy nawet bywał, to nie wskazywano tej jednej, konkretnej firmy. Więc nie demonizujmy, jak to tu jest tragicznie,a wszyscy inni mają lepiej.Bo tu reguły nie ma.
[ Dodano: Pon, 10.12.2007, 17:22 ]
Wyjściem najpraktyzniejszym byłaby poligamia i posiadanie trzech-czterech domów. Zawsze do któregoś byłoby po drodze.No, prawie zawsze.Tylko czy by taki pomysł się na pewno przyjął.. ? Daję pod rozwagę i przedyskutowanie z żonami.Całkiem za darmo go odstępuję
