Rejestracja:09 cze 2007, 14:11 Posty: 639
GG: 2158946
Samochód: Fiat CC 700 31PS
Lokalizacja: DK1 SPS
Bardzo dobre wozy, sąsiad jeszcze do niedawna miał Jelcza 3W317 z 1975 roku i chodził bez zarzutów, a teraz ma Jelczo-Steyra i cały czas musi w nim grzebać Nie ma to jak stary poczciwy Jelcz 317
Panowie a co byście powiedzieli jakby powstał Nowy Jelcz z wyglądem tych z serii 300.
Oczywiście mocniejszy silnik, przynajmniej te 420 KM.
Wnętrze o podobnym wyglądzie z dzisiejszymi bajerami.
Jak myślicie czy by się mógł przyjąć?
Oczywiście za niewygórowaną cenę.
_________________ Transport kolejowy i drogowy powinien działać razem, nie przeciwko sobie!
Rejestracja:09 cze 2007, 14:11 Posty: 639
GG: 2158946
Samochód: Fiat CC 700 31PS
Lokalizacja: DK1 SPS
Moim skromnym zdaniem może by i się znaleźli jacyś odbiorcy, te Jelcze serii 300 produkowali ponad 20 lat i jakoś schodziły-czemu nie, ale: skąd wziąść pieniądze na jakikolwiek projekt, nie mówiąc już o całej reszcie, teraz chcą ogłosic upadek fabryki Jelczańskich autobusów, więc raczej mi się to nie widzi, żeby wyjechał z tamtąd jeszcze Jelcz podobny do tych z serii 300..., moim zdaniem jedynym ratunkiem dla tej fabryki jest wykupienie jej przez jakąś zachodnią firmę, no i wtedy raczej ten nowy Jelcz wyglądałby bardziej nowocześnie.
Z tym że pojazdy ciężarowe mają się całkiem dobrze, może nie ma jakiś dużych zamówień ale cały czas wyjeżdżają ciężarówki, ten dział zaczyna się podnosić i całkiem nie źle prosperować, być może Jelcz nas jeszcze zaskoczy. A co do pomysłu Libera.S.A. nie jest to takie głupie, każdy kojarzy Jelcza z serią 300, ale fakt projekt nowego pojazdu to są ogromne nakłady pieniężne. A na dzień dzisiejszy nie bardzo jest stać fabrykę na nową konstrukcje, po za tym nie wiadomo czy znaleźliby się odbiorcy Jelczy.
_________________ Szybszy, nie znaczy lepszy.
B,C,E
W dzisiejszych czasach nie ma najmniejszych szans na skonstrułowanie polskiej ciężarówki. To kosztuje ogromne pieniądze i ciężko się jest przebić na rynku. Zresztą nawet Jelcz nie był czysto polską konstrukcją. Silnik na licencji Leylanda, skrzynia biegów polska, ale nieudana, zastąpiona później przez ZF, most węgierski Raba, fotel Ifa, ogrzewanie też enerdowskie Sirokko. Polskiej konstrukcji była rama, kabina i hamulce.
no wiesz kraz w dzisiejszych czasach jak sie uprzemy to nie ma cięzrówki która by była tylko i wyłacznie produkowana na częsciach swojej firmy. Skrzynia np w co 2 aucie jest ZF. Lusterka i duperele typu plastiki są zapewnie do wielu aut produkowane w chinach. Większośc biedniejszych producentów stosuje silniki większych firm (kamaz-cumminsa jelcz-mercedesa )Nawet z tego co wiem wśród czołowki zdarza sie stosowanie nie swoich silników (jakaś firma montowała albo detroit diesel no i renault montuje MACKa )
Nawet z tego co wiem wśród czołowki zdarza sie stosowanie nie swoich silników (jakaś firma montowała albo detroit diesel no i renault montuje MACKa )
Renault montuje silniki macka ponieważ ma w nim 100% udziałów.
[na poparcie moch słów cytat z Wikipedii :,,Renault przejmuje kontrolę nad Mack Trucks ``]
Sorry za ot
Moj dziadek jezdzil Jelczem 315... Mozna powiedziec, ze do konca zycia. Moj tata byl swiezo po prawku. Bylo to we wakacje 1984r. Mieszkam na wsi, wiec wiadomo jak to we wakacje - robota w polu przy sianie. Mial byc to ostatni dzien jazdy mojego dziadka, a pierwszy mojego taty (samemu). Tata mial jechac, a dziadek zostac w domu. Byla to trasa do Tarnowa po wapno. Jednak pojechal dziadek. W okolicach Tarnowa padał deszcz - było slisko. Dziadek juz wracal. Nie pamietam miejscowosci (kolo Tarnowa). Skrzyzowanie. Dziadek mial pierwszenstwo. Niestety kierowca drugim Jelczem jechal bardzo szybko oboje nie zdarzyli wyhamowac (wiadomo jakie to byly hamulce w tamtych czasach...). Dziadek wjechal miedzy przyczepe, a solowke. Nie mial szans na przezycie. Zginal na miejscu. Teraz w tym miejscu jest rondo. Tata jakoze byl najstarszy musial szybko ostrzasnac sie po stracie ojca. Babcia wyjechala do USA. Tata odremontowal tego Jelcza i zaczal nim jezdzic. Pozniej tata zmienil go na innego. W najblizszym czasie poprosze babcie o zdjecia.
Sorry za OT, ale jakos tak musialem to napisac...
Jelcz w mojej rodzinie byl baardzo popularny. Do wakacji tego roku wujek mojego taty (brat mojego dziadka) jezdzil Jelczem bodajze 315 (3 osie i stara kabina) z HDSem. Niestety takze zmarl w te wakacje. (Moze kojazycie. Z Krk. Stary Jelcz z przyczepa. Kolor kabiny byl taki jakby wyblakly bialy). Czesto jezdzil do Tarnowa.
Rejestracja:09 cze 2007, 14:11 Posty: 639
GG: 2158946
Samochód: Fiat CC 700 31PS
Lokalizacja: DK1 SPS
Jelcz 318-samochód o konfiguracji osi 6x2, w którym zespół tylnej osi wleczonej mógł być podnoszony układem hydrauliczno-pneumatycznym sterowanym z kabiny kierowcy. W prototypie wykorzystano układ podnoszenia firmy Sisu.
Źródło: Wikipedia.pl
Rejestracja:09 cze 2007, 14:11 Posty: 639
GG: 2158946
Samochód: Fiat CC 700 31PS
Lokalizacja: DK1 SPS
Z tego co czytałem w prasie na temat Jelcza to Jelcz Komponenty produkująca samochody dla wojska ma się całkiem nieźle, potrafi bardzo szybko zaprojektować od podstaw nowy pojazd tak jak to było z pojazdem 4x4 o roboczej nazwie Bartek, może jeszcze kiedyś Jelcze dla odbiorców cywilnych opuszczą bramy fabryki, przynajmniej fajnie by było
mam mały problem.Otóż pierwszym samochodem na którym pracowałem była poczciwa 315-tka wyposażona w skrzynię 6-tkę auto było chyba z roku 72(?)
moje pytanie brzmi kiedy w jelonkach pojawiła się skrzynia VI
Jelcze 315 nie były produkowane z skrzynią 6 biegową tylko z 5 biegową, musi to być przekładanka z 317 lub 325, a od którego roku były produkowane skrzynie 6 biegowe to nie mam pojęcia.
Jelcz 317
_________________ Szybszy, nie znaczy lepszy.
B,C,E
Ostatnio zmieniony 22 sty 2008, 15:49 przez Kamil, łącznie zmieniany 1 raz.
Rejestracja:04 mar 2005, 13:02 Posty: 187
GG: 6339605
Samochód: STAR 244 GBA Pożarniczy
Lokalizacja: Pawłowice Śląskie
Pojazd z zdjęcia przedstawia samochód JELCZ 317 W, dodam że Jelcze 317 istniały i istnieją tylko jako ciągniki siodłowe oraz wywrotki a takze jako Pogotowia Autobusowe z nadwoziem typu JELCZ PR 0061, nadwozia specjalne takowe miały Jelcze 043 czyli ogórki.
_________________ Z wojskowym pozdrowieniem CZOŁEM
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 2 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę