Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 10 sty 2008, 18:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lip 2006, 11:06
Posty: 380
GG: 0
Samochód: Opel Zafira 2.0 DTi
Lokalizacja: Kraków

Jako ze kręcę się od jakiegoś czasu to wiem, że dobrych kierowców jest wciąż mało. Stwierdzam to po tych, którzy do nas przychodzą z kategorią D no i też kogoś kto chce jeździć takimi bydlakami co zachodzi na zakrętach jak duży Fiat do stodoły, to bardzo trudno znaleźć.

W większości przypadków to na 10 chętnych 1 zostaje taki, który po oglądnięciu auta chce usiąść za kierownicą i przejechać kawałek.

_________________
ze mnie to tiroweic żaden :(!


Post Wysłano: 10 sty 2008, 18:43

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 26 wrz 2007, 11:15
Posty: 31
Lokalizacja: 40 km do kraka :)

Kolego Tresor wyluzuj troche,10 telefonów bez odezwu to nie koniec świata, poczekaj troche a napewno coś sie znajdzie, a jesli bedziesz dobrym w tym co robisz i bedziesz wkładał w to choć troche serca niemasz sie co bać robote zawsze bedziesz mieć, a każdy kurs, czy szkolenie napewno kiedyś zaowocuje wiec niemasz czego żałowac że zrobiłeś to prawko.
Co do pracy na C+E zgadzam sie kolegami, statystyki ile to zdaje osób prawko nic nie znaczą,jedni przychodza ,inni odchodzą a w zawodzie pozostaje tylko odsetek ,a z roku na rok o uprawnienia coraz trudniej.
Osobiście sam zrobiłem w tym roku prawko na C+E a w tym zawodzie nie pracuje bo w miedzy czasie dostałem propozycje innej pracy i aby ją podjąć musze wywalic znów ok 3 -3.5 tyś zł., spróbowac warto a jak sie nie uda to przynajmniej mam tego asa w rękawie.
Jeśli chodzi o kursy na maszyny drogowe, koparki itp kolego statystyki są podobne, kursy pełne ochotników podejrzewam że gdybyś zrobił ten kurs zamiast prawka i wykonał te 10 telefonów sytuacja była by identyczna.
Niestety papier to nie wszystko , potrzeba jeszcze chęci i troche umiejętnści tez nie zaszkodzi.
Pozdrawiam i życze powodzenia w znalezieniu pracy.

_________________
Jest B, C i E .......


Post Wysłano: 10 sty 2008, 19:06
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Dobrych kierowców jak wspomniał jeden z kolegów brakuje i to bardzo brakuje.

Mała uwaga:
Kolego Tresor są rzeczy na których nam naprawdę zależy i są rzeczy na których nam mniej zależy.
jeżeli zależy Ci na dziewczynie to (mogę się mylić, ale mam nadzieję, że jeszcze tak jest) trzeba się umyć, ogolić, porządnie ubrać, umówić i spotkać z nią.
a na telefon załatwia się panienki w agencji towarzyskiej.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 10 sty 2008, 19:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 wrz 2007, 13:00
Posty: 154
Lokalizacja: wisła

Cytuj:
jeżeli zależy Ci na dziewczynie to (mogę się mylić, ale mam nadzieję, że jszcze tak jest) trzeba się umyć, ogolić, porządnie ubrać, umówić i spotkać z nią.
a na telefon załatwia się panienki w agencji towarzyskiej.
Dokładnie-jak ja już będę miał wszystkie potrzebne papierki to planuję uderzyć osobiście do firm bliżej położonych a do innych wysłać CV mailem albo normalna pocztą
Oczywiście najpierw telefon żeby się dowiedzieć ogólnie co i jak w danej firmie wygląda.
Moim zdaniem jeżeli przyszły szef zobaczy że naprawdę zależy ci na tej pracy i zaprezentujesz się z dobrej strony to da ci szansę(1 kółko) żeby przynajmniej zobaczyć czy się do tego nadajesz 8)

_________________
gdzieś w unii


Post Wysłano: 10 sty 2008, 20:01

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 kwie 2006, 20:12
Posty: 621
GG: 8765643
Lokalizacja: Lublin

Ludzie robia prawka bo jak mowicie tu cos uslyszeli, tam ktos cos powiedzial no i czesc napewno ucieka przed wrzesniem 2008 i 2009. Pozniej wszystko pewnie wroci do normy. Ja sadze ze z tych wszystkich co zdobyli uprawnienia za te powiedzmy 5 lat nadal jezdzic bedzie 30%. Ja nie zaluje ze wydalem troche pieniedzy na uprawnienia. Zawsze najgorzej jest na poczatku. Jak juz gdzies sie czlowiek zalapie to pozniej bedzie juz latwiej. A dobrych kierowcow nie ma duzo wiec mlodzi maja szanse uczyc sie i stawac sie dobrymi driverami a dobry driver problemow z praca nie bedzie mial a i wynagradzac go beda uczciwie.

_________________
"... gdy w przyszłości wnuk przy kominku zapyta mnie: Dziadku, a co Ty w życiu robiłeś??? Odpowiem, że to, co najbardziej kochałem - JEŹDZIŁEM ..."


Post Wysłano: 10 sty 2008, 20:11

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 wrz 2007, 14:11
Posty: 73
GG: 1220901
Lokalizacja: Szczecin

Ja właśnie będę sie zapisywał na kurs C+E. Jeśli pieniędzy mi wystarczy zrobię jeszcze ADR na cysterny. Mam zamiar wyjechać do Anglii lub Irlandii. Faktem jest to co pisze kolega parę postów wyżej o kosztach utrzymania się za granicą ale te osoby utrzymują siebie i rodzinę w Polsce więc rzeczywiście wtedy zarobki są niskie. Ja zamierzam sie tam osiedlić na stałe. Nie wracać tu. Chyba że coś się zmieni. Przeglądałem ogłoszenia i dzwoniłem już do UK odnośnie pracy (C+E) zarobki za 8h dziennie, codziennie w domu to min 1600 funtów bez dodatków ( akurat w tej agencji ) brutto. Po odjęciu podatków i kosztów utrzymania zostaje ok . 700-800 funtów dla mnie. Teraz w marcu kwietniu jeszcze bardziej rozwinie rynek pracy więc będzie można sie załapać bez doświadczenia.


Post Wysłano: 10 sty 2008, 21:01

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 lip 2007, 19:03
Posty: 107
Lokalizacja: Zielona Góra

Sorry ale musze rozwiać marzenia wielu chłopaków.

Dziennie w Polsce przybywa około 400 kierowców C+E.
400x300dni roboczych = 120 tys nowych kierowców rocznie!


W całej UE brakuje 230tys kierowców.

Doliczcie teraz, że w innych krajach typu Bułgaria, Rumunia, Litwa, Łotwa, Estonia, Węgry itd!
też rocznie przybywa kilkadziesiąt tysięcy nowych kierowców!

Wynik jest taki, że za max 1,5 -2 lata będzie conajmniej 4 razy więcej kierowców niż ofert pracy.
I w UK będziesz Brabus jeździł za minimalną krajową.

_________________
Nie warto wdawać się w dyskusję z "debilem" bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem..


Post Wysłano: 10 sty 2008, 21:05

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 lip 2007, 19:03
Posty: 107
Lokalizacja: Zielona Góra

Oczywiście lepiej jeździć za minimalną w UK niż za minimalną w PL.

_________________
Nie warto wdawać się w dyskusję z "debilem" bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem..


Post Wysłano: 10 sty 2008, 21:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 wrz 2007, 14:11
Posty: 73
GG: 1220901
Lokalizacja: Szczecin

Nawet za minimalna krajową napewno nie będę biedny tak jak w Polsce za minimalną. Poza tym opieka zdrowotna, wysokość emerytury to jest ważne. Bo jaką będziemy mieć w Polsce?? Już teraz nie ma kto pracować na emerytury naszych rodziców.


Post Wysłano: 10 sty 2008, 21:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 sie 2007, 17:45
Posty: 71
GG: 0
Samochód: Opel Astra GLS ;D
Lokalizacja: CK

Polska Polską, zagranica zagranicą. Może i będzie ten wyż młodych kierowców ale to tylko do października 2009 roku. Potem powinien znacznie zmaleć napływ osób widzących się w tym zawodzie. A ci którzy już zrobili sobie prawko po pierwszym dalszym kursie ostudzą emocje, przemyślą jeszcze raz swoją sytuację i na pewno znaczna część z nich zmieni zawód. I od tamtego momentu powinien się rynek kierowców znacznie polepszyć.

_________________
W trakcie robienia prawka na TIR'a... xD


Post Wysłano: 10 sty 2008, 21:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 wrz 2007, 14:11
Posty: 73
GG: 1220901
Lokalizacja: Szczecin

Dymol ciekawie mówisz. Zobaczymy jak to będzie. Może się okaże ze w PL będzie lepsza praca niż na zachodzie.


Post Wysłano: 10 sty 2008, 21:37

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 wrz 2007, 13:00
Posty: 154
Lokalizacja: wisła

Cytuj:
Sorry ale musze rozwiać marzenia wielu chłopaków.

Dziennie w Polsce przybywa około 400 kierowców C+E.
400x300dni roboczych = 120 tys nowych kierowców rocznie!
ale z tego co tu na razie ustaliliśmy tylko znikomy % z tych którzy zdają prawko będzie pracować w tym zawodzie a doświadczenie kierowcy odchodzą bo albo zdrowie już im na to nie pozwala albo już im się znudziła taka praca lub z innych powodów więc ja uważam że jak ktoś chce to zawsze znajdzie
Wiadomo że na początku będzie ciężko i $$ mniejsza ale z czasem do wszystkiego się dojdzie :>

_________________
gdzieś w unii


Post Wysłano: 10 sty 2008, 21:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 lip 2007, 19:03
Posty: 107
Lokalizacja: Zielona Góra

Wg mnie 50% będzie chciało pracować w tym zawodzie.

To daje 60tys nowych kierowców rocznie w Polsce.

Dodaj Rumunie, Bułgarie, Ukraine, Węgry, Serbie, Turcje itd.
To moje wyliczenia kilka postów wyżej są i tak wariantem optymistycznym.

Tak to wygląda i trzeba mieć tą świadomość.

A za 6-7tys zl to można sobie już kupić agregat do tynków gipsowych i robić spokojną robotkę w swojej okolicy i zarabiać lepiej niż na przerzutach.
Ja akurat mam studia i inną pracę bym miał ale na maxa podobają mi sie tynki gipsowe. Są super przyjazne dla człowieka, są po prostu zdrowe i cieple zimą a chłodne latem.
Niedługo wszędzie będą robić tylko tynki gipsowe.
8godz. pracy i w domku z kolegami piwko albo z niunią do kina;)

_________________
Nie warto wdawać się w dyskusję z "debilem" bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem..


Post Wysłano: 10 sty 2008, 23:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Cytuj:
Ja właśnie będę sie zapisywał na kurs C+E. . Przeglądałem ogłoszenia i dzwoniłem już do UK odnośnie pracy (C+E) zarobki za 8h dziennie, codziennie w domu to min 1600 funtów bez dodatków ( akurat w tej agencji ) brutto. Po odjęciu podatków i kosztów utrzymania zostaje ok . 700-800 funtów dla mnie. Teraz w marcu kwietniu jeszcze bardziej rozwinie rynek pracy więc będzie można sie załapać bez doświadczenia.
Mieszkałem w UK rok i przeglądałem czasem ogłoszenia i szczerze powiedziawszy nie spotkałem nigdy ogłoszeń z ofertami pracy dla kierowców bez doświadczenia. Praktycznie zawsze wymagane były co najmniej dwa lata doświadczenia - szczególnie jeśli chodzi o kierowców spoza wysp ze względu na lewostronny ruch obowiązujący na terenie Wielkiej Brytanii.
Mogę się oczywiście mylić ale nie ukrywam, że dziwi mnie Twój optymizm bo wprawdzie nie pracowałem tam w transporcie ale wiem że każdą ofertę a szczególnie jakiejkolwiek agencji trzeba traktować ze sporą dawką nieufności. Życzę powodzenia.

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Post Wysłano: 11 sty 2008, 0:34

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
Ja właśnie będę sie zapisywał na kurs C+E. Jeśli pieniędzy mi wystarczy zrobię jeszcze ADR na cysterny. Mam zamiar wyjechać do Anglii lub Irlandii. Faktem jest to co pisze kolega parę postów wyżej o kosztach utrzymania się za granicą ale te osoby utrzymują siebie i rodzinę w Polsce więc rzeczywiście wtedy zarobki są niskie. Ja zamierzam sie tam osiedlić na stałe. Nie wracać tu. Chyba że coś się zmieni. Przeglądałem ogłoszenia i dzwoniłem już do UK odnośnie pracy (C+E) zarobki za 8h dziennie, codziennie w domu to min 1600 funtów bez dodatków ( akurat w tej agencji ) brutto. Po odjęciu podatków i kosztów utrzymania zostaje ok . 700-800 funtów dla mnie. Teraz w marcu kwietniu jeszcze bardziej rozwinie rynek pracy więc będzie można sie załapać bez doświadczenia.


1. Oj... te MINIMUM 1600 GBP to z bardzo wielkim optymizmem powiedziane.Tym bardziej przy 8 godzinach pracy.Nawet pracując tylko noce.
2. 700-800 GBP , to na dziś ok. 3500 zł. I to taki szalony biznes ma być? Biorąc pod uwagę ceny na miejscu? Proponuję się z kimś zabrać i popatrzeć na miejscu.
No i życzę powodzenia.Będzie potrzebne..
Temat braku doświadczenia pomijam, bo niewiele wnosi do sprawy.
I proszę wybaczyć, ale śmieszy -choć i przeraża- mnie ,gdy młody człowiek -bo tak wnioskuję- niemający pojęcia o realiach życia w konkretnym kraju deklaruje: "mam zamiar osiedlić się tam na stałe.Nie wracać,aż coś się tu zmieni." Choć bardziej mnie chyba przeraża jednak, bo podczas pobytu tu i tam widziałem wielu rozczarowanych i przegranych. No i co musiałoby się zmienić, by Kolega zgodził się tutaj wrócić?

_________________
ego


Post Wysłano: 11 sty 2008, 1:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2006, 14:13
Posty: 111
Lokalizacja: Bartoszyce

Być może to ja źle to zrozumiałem, albo kolega ego, ale te 700-800 funtów (i jest to do osiągnięcia w niektórych rejonach Anglii) to już ma być "do skarpety". Jeżeli tak wychodzi to wcale nie jest zły interes, nawet przy dzisiejszym kursie funta.

_________________
Kubuś Puchatek zanim napisał jakiś post, to siadał i walił się w głowę pluszową łapą, mówiąc „myśl, myśl, myśl…”
Wy też myślcie zanim coś napiszecie !


Post Wysłano: 11 sty 2008, 1:33

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 kwie 2007, 16:40
Posty: 1200
Lokalizacja: Bełchatów

Cytuj:
Być może to ja źle to zrozumiałem, albo kolega ego, ale te 700-800 funtów (i jest to do osiągnięcia w niektórych rejonach Anglii) to już ma być "do skarpety". Jeżeli tak wychodzi to wcale nie jest zły interes, nawet przy dzisiejszym kursie funta.
Tym niemniej proponuję pojechać i przyjrzeć się z bliska.A tą samą kasę można zarobić wracając -choćby raz na tydzień- do domu.Z tym,że 3500 w Polsce to jest zdecydowanie więcej ,niż tam.I nie mówię tego z teorii.
Wcale nie odradzam, każdy ma swoje życie i do niego należy decyzja.Ale deklaracje typu ; "nigdy tam nie byłem,ale wiem że mi tam będzie super i wiem,że tam zostanę na stałe" są bardziej straszne niż śmieszne.Ale to tylko moje zdanie.
Na marginesie: Anglię oglądałem wiele razy.Od Dover po Glasgow. I od Plymouth po Aberdeen.Irlandię podobnie.Choć z większych tam miast nie byłem jeszcze w Cork.Jakoś tak zeszło..

_________________
ego


Post Wysłano: 11 sty 2008, 6:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6354
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Sorry ale musze rozwiać marzenia wielu chłopaków.

Dziennie w Polsce przybywa około 400 kierowców C+E.
400x300dni roboczych = 120 tys nowych kierowców rocznie!


W całej UE brakuje 230tys kierowców.

Doliczcie teraz, że w innych krajach typu Bułgaria, Rumunia, Litwa, Łotwa, Estonia, Węgry itd!
też rocznie przybywa kilkadziesiąt tysięcy nowych kierowców!

Wynik jest taki, że za max 1,5 -2 lata będzie conajmniej 4 razy więcej kierowców niż ofert pracy.
I w UK będziesz Brabus jeździł za minimalną krajową.
tu zaszła jakaś pomyłka.
przybywa nie nowych kierowców, ale posiadaczy prawa jazdy, a to jest duża różnica.
w Posce w różnych klasach wiekowych trenuje blisko 300 000 młodych piłkarzy, ale to nie znaczy, że zapotrzebowanie na zawodników w I lidze jest zaspokojone. i za jakiś czas część, młodych piłkarzy da sobie spokój z kopaniem, część zasili takie zespoły jak Zootechnik Żurawina, gdzie kopie się za darmo, część zospoły niższych lig, gdzie gra się za czapkę śliwek, a tylko nieliczni trafią do klubów II i I ligi, aby grać za godziwe pieniądze.
i tak samo jest z tymi co zrobią prawo jazdy C+E.

proszę spojrzeć na to z drugiej strony:
przychodzi do firmy młody człowiek, którego trzeba nauczyć zawodu. ta nauka kosztuje. firmy są gotowe ponieść te koszty byle zdobyć cennego pracownika. jeżeli przyjmiemy, że średnio koszt zrobienia z posiadacza prawo jazdy kierowcy będzie 2 000zł, to myślę że niewiele się pomyliłem. jednak większość tych ludzi po nauczeniu się zawodu odchodzi, a firma zostaje bez kierowcy.
w naszym przypadku w ciągu ostatnich 5 lat z 200 kierowców wyuczonych przez nas zostało nam 7. czyli jak policzy się jeden kierowca kosztuje nas około: 57 142 zł.
więc jeżeli przychodzi młody człowiek bez doświadczenia sprawdzam go pod kątem: czy chce, czy dotrwa do końca szkolenia, a jak dotrwa czy nie odejdzie.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 11 sty 2008, 9:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7244
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Cytuj:
w naszym przypadku w ciągu ostatnich 5 lat z 200 kierowców wyuczonych przez nas zostało nam 7. czyli jak policzy się jeden kierowca kosztuje nas około: 57 142 zł.
Jusz nie raz o tym pisałeś tylko dokładnie wyjaśnij co to są te koszta jeśli piszesz że firma w jednego kierowcę inwestuje 57142 złote. Bo ja nie znam takiej firmy w trójmieście która by inwestowała w pracownika 50 tyś złoty.

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Post Wysłano: 11 sty 2008, 10:49

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 03 maja 2006, 1:15
Posty: 140

To wynika z prostego rachunku matematycznego.
200 przeszkolonych kierowców razy 2000 to daje 400000zł.
Z 200 przeszkolonych zostaje 7 dzieląc te 400tyś wydanych na szkolenie to na każdego z 7 przeszkolonych i dalej pracujących kierowców daje właśnie 57142zł.
(chyba że źle rozumuje)


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: