tak na szybko zacytuję
http://www.netpolska.com/?art8
jesli ktos jest bardziej zainteresowany to ma odrazu kupke paragrafów, znajdzie źródła i doczyta
"Warunki wykonywania przewozów kabotażowych w krajach członkowskich Unii Europejskiej reguluje Rozporządzenie Rady (EWG) nr 3118/93 z dnia 25 października 1993 r. ustanawiające warunki wykonywania w Państwie Członkowskim usług krajowego transportu drogowego rzeczy przez przewoźników nie mających siedziby w tym państwie (Dz. U. L 279, 12/11/1993 str. 1 - 16). Zgodnie z art. 1 tego Rozporządzenia każdy przewoźnik posiadający licencję wspólnotową zajmujący się zarobkowym drogowym przewozem rzeczy jest uprawniony do wykonywania czasowego zarobkowego drogowego transportu rzeczy w innym Państwie Członkowskim bez konieczności posiadania siedziby przedsiębiorstwa lub innej instytucji na jego terytorium. "
"Jednak zgodnie z pkt 8 ust. 2 lit. a) Załącznika XII do Traktatu o przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej w związku z art. 24 tego Traktatu w drodze odstępstwa od artykułu 1 Rozporządzenia nr 3118/93, do końca trzeciego roku następującego po dniu przystąpienia, przewoźnicy mający swoją siedzibę w Polsce są wyłączeni ze świadczenia usług w zakresie krajowego transportu drogowego rzeczy w innych państwach członkowskich, a przewoźnicy mający swoją siedzibę w innych państwach członkowskich są wyłączeni ze świadczenia usług w zakresie krajowego transportu drogowego rzeczy w Polsce.
Oznacza to, że aż do 1 maja 2007 roku polscy przewoźnicy niestety nie są dopuszczeni do rynków transportu wewnętrznego innych państw członkowskich Unii Europejskiej.
Co więcej, poszczególne państwa członkowskie Unii Europejskiej przed końcem okresu przejściowego mogą go jeszcze przedłużyć maksymalnie o dwa dodatkowe lata (a więc aż do 1 maja 2009 r.). Można się spodziewać, że z możliwości tej skorzystają przynajmniej niektóre z państw członkowskich Unii Europejskiej. Po upływie okresu przejściowego polscy przewoźnicy drogowi posiadający licencje na wykonywanie transportu drogowego będą mogli bez przeszkód wykonywać przewozy kabotażowe towarów we wszystkich krajach UE. "
wiec jak widzisz Francja nie musi sie obawiać przewoźników z Algierii, Senegalu czy Mauretanii, przynajmniej do czasu kiedy państwa te nie przystąpią do UE

co pewnie jeszcze troche potrwa...
Dla mnie te przepisy są umiarowanie jasne i nie wymagające jakiegoś większego komentarza, jeszcze półtora roku i bedziemy mogli jeździć sobie po francji (jak ktos lubi) w lewo i prawo nie wyjeżdzając poza ich granicę.
A francuz (jesli polubi) to bedzie mógł jeździć po naszych drogach - zamiast na dakar, to do nas
przykład z taksówkarzem jest przykładem złym...
licencja jest wydawana przez daną aglomerację na teren danej aglomeracji, m.in. jeden z warunków to dość dokładna znajomość topografii...
to tak jak by mając licencje krajową Polską, chciec sie domagać mozliwosci kabotażu w Niemczech, raczej nie ten zakres 'uprzywilejowania' i 'obowiązywania licencji', natomiast mając licencje międzynarodową, mozemy to robic (obecnie po uzyskaniu dodatkowego zezwolenia, a po 1 maja 2009 bez ograniczeń większych )