Cytuj:
czy słyszałeś o czymś takim jak OC - obsługa codzienna?
są pewne czynności - obowiązki kierowcy, które musi on wykonać niezależnie czy szef mówi tak czy tak.
z poczucia własnego obowiązku, dlatego ponieważ czują że są kierowcacmi zawodowymi.
To może ja wykorzystując ten temat opowiem o sprawie mojego kuzyna.. która chodzi za nim już od dłuższego czasu..
mianowicie.. w 2001 roku odebrał nowego Renault Trafica z serwisu w Warszawie, jeździ troche, bo do tego roku zrobil tym traficiem 340 tysięcy.
ale wracając do setna sprawy.
przy przebiegu ok. 50 tysięcy km. pojechałem z nim odebrac to auto z serwisu, otworzylem maske, przeglądnelismy wszystko, totalnie wszystko, olej, płyny filtry i wszystko, co mozna zobaczyc i dotknąc z wierzchu.
Pojechalismy sie załadowac na montaż mebli do Warszawy. w nocy, a w zasadzie juz nad ranem wyjechalismy do warszawy, zaraz za krakowem auto osłabło i nie dało sie jechac, stanelismy i posprawdzalismy wszystko - okazało się że w serwisie nie dokręcili węży od intercoolera. 4 godziny stalismy i skrecalismy te węże, bo zeby sie do nich dostac trzeba sciagac cały pas przedni łącznie z lampami. wszystko posprawdzalismy, wiec rakieta do warszawy, po powrocie auto wylądowało spowrotem na serwisie, zeby posprawdzali czy te węże są dobrze pozakładane. Po odbiorze z serwisu i obsłudze.. czyli posprawdzaniu jak serwis sobie poradził pojechalismy do Szczecina na montaż. Przed poznaniem rozleciała sie turbina. Serwis uznał że winą było niedosmarowanie jej a powodem tego odpięty czujnik który znajduje się gdzies koło intercoolera i serwis obwinia nas że my przy skrecaniu tego intercoolera to odpielismy. Paranoją dla mnie jest to że przy wymianie turbiny mechanicy wymienili koło zamachowe bo uznali ze juz nadaje sie do wymiany.
sprawa nadal jest w sądzie, choc kuzyn juz jezdzi nowym [świeżo odebranym] renaultem trafic i jak narazie nie narzeka
moje pytanie jest takie
co ma turbina do koła zamachowego ?
i jak sądzicie, czyja wina z tym niedosmarowaniem ??
przeciez my obrócilismy warszawe i w drodze do szczecina sie to rozwaliło, jezeli bylaby to nasza wina to turbina rozleciałaby sie wczesniej...
po za tym miedzy warszawą a szczecinem auto bylo na kontroli w serwisie.
pozdrawiam