Jak czytam niektóre posty to mnie normalnie scicka

jak pracodawcy strasznie wykorzystuja kierowców busów i nie tylko !!!Fakt faktem ze nad busami nie ma zadnej kontroli i nie mozna sprawdzic ile juz jada , (zazwyczaj jest tak ze rejstuja je do 3,5 t nie ma wtedy tacha a i tak przekraczaja dopusczalna ladownosc o bardzo duze ilosci ,nawet do 50%) ja smigam Sprinterem 410 kontyner + chłodnia rozworze lekki do szpitali aptek przychodni itp , to nie macie pojecia ile mozna upchnac nawet do malego busa (zwłaszcza jak to sa same płyny) ale wiadomo kazdy chce zarobic , nie mozesz tego przwiesc w takim czasie ,o takiej wadze to wyjazd!!! bo szef wie ze znajdzie sie kto inny kto wezmie ten towar nawet za mniejsza kase
ale tez sie dziwie dlaczego niektorzy sie tak daja wykorzystywac ??? ja robie dzien w dzien od 450 do 650 + dojazd do hurtowni "100km" zalezy ile punktów i sam ide czasmi do szefa np w piatek po skonczeniu jazdy jak zdaje papiery czy nie ma jakiejs trasy na weekend( głownie od punktu a do b)ale ja wiem za co jade ale np.12 gr za km ku... to jest normalnie masakra !! ja bym odrazu podziekował i jak taki madry to niech sam smiga
co do jazdy non stop to przewaznie jak sie uwine to jak wyjade o 3 to tak na 16 jestem na chacie czasmi schodzi i do 20

ale to roznie bywa na naszych drogach i wadomo ze jak przyjezdzam do domu to sie nie klade i w kime to to trzeba zrobic to tamto wiec czasmi nawet po 4 h snu na dobe ale to w mniejszosci tylko niewiedziec czamu mi to starcza

i wcale nie narzekam

w kazdym razie wiem za co jade

ale niekiedy jak ktos nie spi powiedzmy te 2 dni czy tam wiecej to juz masakra i jak go jeszcze ktos pogania to juz wogole , a puzniej mamy co mamy
pozdro