Cytuj:
jakie masz znajomosci na wylewni z pracownikem ktory pilnuje i zapisuje ile sciekow jest wylane, gdyz(zalezy gdzie i kto) mozna wylac od 1/3 nawet do polowy beczek nie zapisujac je i tutaj masz zauwazalny zysk. Taki pracownik pobiera okolo 10-15zl dla siebie za jedna beczke nie zapisujac ją, czyli im wieksze auto tym wiecej zarabiasz. Byc moze duzo osobom wydaje sie to nie dopuszczalne, ale takie sa realia, jezeli nie zrobisz w tym fachu na lewo nie masz szansy na przetrawnie
Dokładnie, w ten sposób 5 przewoźników jechało w Olsztynie (teraz nie, bo do wylania ścieków masz chip z Twoimi danymi, koszt to około jednorazowo 25zł).
Załóżmy, że masz beczkę mieszczącą 10m3 szamba. Jedziesz do gościa, mieszkającego 20km od Ciebie, który ma zbiornik o pojemności 8 metrów. Bierzesz po 10zł za metr. Na czysto masz 80zł. Ale tutaj nic nie zarobisz, bo musisz zapłacić z 10zł oczyszczalni, dołożyć pieniędzy do paliwa (samochód spala 30l/100km, na 40km w obie strony spali 12 litrów, cena 1 litra ropy to 3,50). Co Ci zostanie? 80zł - 42 (paliwo) - 10 (oczyszczalnia) = 38zł na czysto. By przeżyć, robisz po 10 kursów na dobę (niekoniecznie blisko siebie), co daje 10h pracy (w sezonie letnim dochodzą ośrodki wypoczynkowe i ZHP). Wszystko to dodatkowe koszty paliwa i części. Musisz za coś żyć. Dlatego lepiej brać +20zł od beczki na każdym kursie i łączyć kursy (trochę szamba od klienta, trochę od jego sąsiada mieszkajęcego za płotem). Żeby zaoszczędzić, fekalia wylewasz w dekiel od kanalizacji na ogrodach działkowych (niestety tak robi większość szambiarzy, jest to nielegalne). W ten sposób zamiast 38zł masz 68. Prawie dwukrotny zysk. Widać różnicę? Oczywiście lepiej dać dychę na wylewie i mieć święty spokój. Nie kombinujesz, nie żyjesz.
Trochę się rozpisałem, ale przez 6 lat tata robił w tej branży i jeździłem z nim wiele razy. W razie jakichkolwiek pytań, pisz śmiało. Postaram się odpowiedzieć.
PS. Do smrodu idzie się przywyczaić, po pewnym czasie możesz jeść przy tym kanapki. Jak odejdziesz z tej branży, zapach będzie nie do wytrzymania.