Poprawnosc wykonywania manewru.

Witam, mam pytanie do bardziej doswiadczonych kierowcow. Wiec, zauwazylem na placu manewrowym ze kursanci cofajac ciezarowka z przyczepa nie patrza w lusterka (tzw. nie cofaja na lusterka) tylko patrza poprzez szybke pomiedzy fotelami- odwracaja glowe. I teraz pytanie : czy tak mozna na egzaminie? czy nie ma mozliwosci cofnac poprawnie" na lusterka " ? Ja wlasnie skonczylem kurs C i jezdzilem tylko na " lusterka" , ale widzialem tez takich co sie obracali. Pytam bo zaraz po egzaminie chce robic kategorie E.

poprawność manewru można sprawdzić w prosty sposób - poprzez jego skuteczność.
jeżeli kierowca ciężarówki najedzie na Twoje auto, czy jakimkolwiek pocieszeniem dla Ciebie będzie na co on patrzył?

jeżeli to ma pomóc w poprawności i bezpieczeństwie manewru, to kierowca może nawet patrzeć w gwiazdy.

są pojazdy odkryte, gdzie można patrzeć poprzez tylne okna kabiny, a są oplandekowane, kiedy nie ma innej mozliwości jak jazda na lusterka.

egzamin to tylko 0,5 godziny, natomiast praca kierowcy to dziesiątki lat.

Poprawny sposub wykonywania wszelkich manewrów na placu jest cofanie na lusterka, w Gdańsku byś nawet oblał za to że patzrysz do tyłu przez otwarte okno. Nie wiem jak uwas jest w ośrodku ale umnie jeżdzą same samochody z plandekami i przyczepami z planeką a są to bardzo długie zestawy że robiąc manewr na łuku dojeżdzając do końca łuku zestaw nie jest do końca wyprostowany

Cytuj:

ą to bardzo długie zestawy że robiąc manewr na łuku dojeżdzając do końca łuku zestaw nie jest do końca wyprostowany

Wydaje mi sie ze przesadzasz, albo jest zły plac albo sam nie wiem jak to opisać jeszcze się nie spotkałem z takim czymś

tabla_k Jest to typowy zestaw drogowy o maksymalnej długości jaką może mieć tamdem w poruwnaniu z starem z przyczepą na którym uczyłem . Wiem co pisze bo sam zdawałem na czymś takim pare lat temu. Z jednej strony to dobrze że nie jest on wyprostowny do końca bo nie trzeba go łamać do skrętu tylko cofać do tyłu

Egzaminator do patrzenia przez tylną szybę raczej się nie przyczepi. Fakt, że tak jest o wiele łatwiej, ale kiedy ćwiczysz sobie plac manewrowy to staraj się używać tylko lusterek. I nie mówię tego z myślą o egzaminie, a ewentualnej przyszłej pracy gdzie niemalże na 100% szyby z tyłu mieć nie będziesz. Skorzystaj więc z okazji i te podstawowe manewry wyćwicz sobie na placu gdzie nikt nie będzie Cię poganiał i nie ma ryzyka przejechania człowieka, bądź wjechania w inny samochód

Zdajesz w Częstochowie? Jeżeli tak to polecam przy cofaniu po łuku uważać żeby obrysem nie wyjechać za lewą krawędź - można przyrżnąć w górkę To samo przy wyjeździe z parkowania prostopadłego. Przy zjeździe z górki, wyjeżdżając na miasto trzeba zajechać pod sam krawężnik przeciwległego pasa, inaczej wjedziesz przyczepą na krawężnik. No i masz szczęście, bo wyłączyli już z użytku tego żółtego złoma

w Opolu sa tez same szmaty ale jest jedna rada mozna cofac na linie lub odniesc sobie jakis punkt

MAN sorki dopiero teraz doczytałem dokładnie rano jeszcze byłem zaspany .W Szczecinie jak ja zdawałem to zestaw na końcu luku był prawie wyprostowany. A co do tych szyb to powiem ze w szkołach jazdy powinni to poza klejać bo to tylko kusi uczącego a potem jest problem w życiu bo na egzaminie może się trafić bez plandeki chociaż w to wątpię.

Cytuj:

Poprawny sposub wykonywania wszelkich manewrów na placu jest cofanie na lusterka, w Gdańsku byś nawet oblał za to że patzrysz do tyłu przez otwarte okno. Nie wiem jak uwas jest w ośrodku ale umnie jeżdzą same samochody z plandekami i przyczepami z planeką a są to bardzo długie zestawy że robiąc manewr na łuku dojeżdzając do końca łuku zestaw nie jest do końca wyprostowany

No i bardzo słusznie! Trzymając glowę za oknem nie widzisz co sie dzieje z prawej strony.A auto jedzie. Chyba,że potrafisz ją jednocześnie w prawym oknie trzymać.Wbrew może pozorom ,jest to uzasadnione wzgledami praktycznymi.
Jako ciekawostka, ciekaw jestem ilu potrafiłoby opisać kolejno wszystkie czynności,jakie trzeba wykonać włączając się do ruchu motocyklem.Zaznaczę,że bez kierunkowskazów elektrycznych.I bez wózka bocznego.Temat może nie z tej dziedziny,ale też egzaminu dotyczący.

Cytuj:

No i bardzo słusznie! Trzymając glowę za oknem nie widzisz co sie dzieje z prawej strony.

A patrząc w lewe lusterko widzisz co jest w prawym

Myślę,że nie trzeba zbytnio udawadniac tego, co znamy z praktyki. A z drugiej strony z obserwacji.A czasem widać delikwenta z głową za oknem ,wierzącego ,że z prawej strony duch święty strzeże.

W praktyce to patrzę przez okno gdy cofając skręcam w lewo gdyż w lewym lusterku nie widać gdzie cofasz jak naczepa jest mocno złamana

A prawe koła ciągnika idą sobie po krawężnikach, murkach, kwiatkach zaczepiając zaparkowane większe czy mniejsze pojazdy. Ucieszny widok..

Cytuj:

A prawe koła ciągnika idą sobie po krawężnikach, murkach, kwiatkach zaczepiając zaparkowane większe czy mniejsze pojazdy. Ucieszny widok..

Chyba tobie bo nic takiego nie napiałem że wogle nie patrze w drugą stronę. Własnie przy takich manewrach gdzie jest durze martwe pole można coś uszkodzić nawet jak patrzysz w prawe lusterko skręcając w lewo przedni narożnik naczepy może zasłonic ci widoczność i tylnym prawym narożnikiem ciągnika można coś uszkodzić

Mój tata jak robił prawko kat. B to mógł tylko patrzeć do tyłu. Jak patrzysz w lusterka to nie zdajesz... Co było kompletnym absurdem. Bo jedziesz np. Żukiem i nie masz jak się do tyłu spojrzeć i musisz tylko lusterka... Jak wiadomo lustrzane odbicie i trzeba do tego się przyzwyczaić... Ale to było kiedyś... Ja nie umiem inaczej cofać niż na lusterka.. Chyba że cofam ciągnikiem dziadka wtedy mam kłopot bo mi się strony mylą... Kwestia przyzwyczajenia i praktyki...

Na kursach powinni nakazywać że trzeba cofać na lusterka, bo każdy pojazd jest wyposażony w lusterka i to powinno być nawykiem wyrobionym... Ale to kwestia instruktora, ale także nasza...

Jak cofam samochodem to często zapominam o wstecznym lusterku.Wykorzystuje je tylko kiedy dojeżdżam tyłem do przeszkody.Powiedzmy wycofując w bramę tylko lusterka boczne.Kiedyś tata mi powiedział że zawodowcy i najlepsi jeżdżą na lustra a ja chce być najlepszy więc...
W Gdyni z tego co wiem to jest auto z oplandekowane gdzie da się tylko po lustrach cofać.
Ale nie rozumiem jednego.Czy na kursach na kategorie B pozwalają czy każą wręcz patrzeć za siebie?Jak oglądałem jak nasza wspaniała Doda cofała to ten instruktor kazał jej patrzeć za siebie.Po to są lustra boczne i lustro wsteczne żeby z nich korzystać, a pomagać sobie tylko odwracaniem się...

Cytuj:

Czy na kursach na kategorie B pozwalają czy każą wręcz patrzeć za siebie?

Co WORD to obyczaj ...
W Opolu jest wręcz zakaz w cofaniu na lusterka na kat. B, można patrzeć tylko i wyłącznie przez tylne szybę, zresztą egzaminator informuje (przynajmniej powinien) o tym przed egzaminem.

moja mamuśka w 2000 roku zdecydowala sie robic prawko B i instruktor kazal patrzec przez tylnia szybe. roznie to bywa, tak jak jeden z kolegow wyżej napisał...

Cytuj:

Co WORD to obyczaj

Cytuj:

Cytuj:

A prawe koła ciągnika idą sobie po krawężnikach, murkach, kwiatkach zaczepiając zaparkowane większe czy mniejsze pojazdy. Ucieszny widok..

Chyba tobie bo nic takiego nie napiałem że wogle nie patrze w drugą stronę. Własnie przy takich manewrach gdzie jest durze martwe pole można coś uszkodzić nawet jak patrzysz w prawe lusterko skręcając w lewo przedni narożnik naczepy może zasłonic ci widoczność i tylnym prawym narożnikiem ciągnika można coś uszkodzić

Właśnie po to jest lusterko, by choć przedni prawy narożnik widzieć.By nim o coś nie zaczepić.Do tego drugie (a często trzecie), w którym widać na co koło wchodzi, lub ma wejść zamiar. I tu nie ma co kowboja udawać na zasadzie :niech mniejsi uciekają, bo ja cofam.Zawadiacko, z głową za szybą. Oczywiście problemem jest narożnik przeciwległy. I nad tym myślą różne firmy, wprowadzając kamery i.t.p. urządzenia minimalizujące zagrożenia. Problem prawego narożnika nie istnieje w ciągnikach do ruchu lewostronnego. Za to pojawia się problem lewego..

Wydaje mi sie ze teraz WORDy na egzaminach na C i CE zaczynaja wprowadzac oplandekowane pojazdy wiec tym samym szkoly nauki jazdy robia to samo. Oczywiscie jazda na placu samochodem nieoplandeczonym jest ulatwieniem. Sam jak uczylem sie i zdawalem egzamin korzystalem z lusterek i odwracalem sie do tylu w razie potrzeby. Jednak w zyciu zostaja tylko lusterka wiec wypadoloby na kursie nauczyc sie z nich korzystac. A co do kat B u mnie rowniez na egzaminie luk do tylu patrzac przez tylna szybe.