Wpływ pracy kierowcy na zdrowie

MartinKot Szczerze mówiąc głupie porównanie. Mało masz teraz zawodów, w których niemal bez wykształcenia możesz solidnie zarobić? Szczerze mówiąc troche nie rozumiem Cie, bo wychodzi na to, że o ile będziesz kierowcą to chyba będziesz z tych mówiących "coś trzeba było robić". W sumie po kilku starciach z Cyrylem nie potrafie racjonalnie wymienić argumentów, które by mówiły dlaczego akurat ta praca, w żadnych relacjach, czy to finansowych, czy innych.... Więc chyba najbezpieczniej jest nigdy nie mówić "nigdy" oraz "zawsze" a w tym przypadku "na zawsze" i to jest chyba najlepsze podsumowanko masz ochote na prawko - rób, masz ochote jeździć - jeździj, nie masz ochoty zmień zawód.... Przydałoby sie jednak jakieś wykształcenie no i tu trza zdajsie sobie to jasno powiedzieć, a pojeździć zawsze zdążymy. W każdym razie ja sie do wielkich trucków nie pcham, to na tych małych po okolicy dowiem sie czy mi to pasi, a może akurat sie "najeżdże" na takim i mi przejdzie... Wszystkiego trzeba spróbować

Cytuj:

W sumie po kilku starciach z Cyrylem nie potrafie racjonalnie wymienić argumentów, które by mówiły dlaczego akurat ta praca,

Wiesz kolega Cyryl z racji swojego doświadczenia, próbuje tylko uświadomić na czym polega praca kierowcy i nie pomorze to że od małego jeździłeś z tata czy coś w tym stylu, dowiesz się wszystkiego dokładnie jak sam zaczniesz jeździć. Bo lepiej jest wiedzieć o tych wszystkich złych rzeczach które mogą cię spotkać lub z którymi będziesz się spotykał na co dzień i być na nie przygotowanym, niż poczytać na forum że praca kierowcy to najlepszy zawód jaki tylko sobie można wymarzyć i "tylko żyć nie umierać " a potem nagle następuje wielkie rozczarowanie. A tak teraz może się trochę rozczarowałeś ale później jeżeli zaczniesz jeździć przy pomną ci się te wszystkie rzeczy o których wspomniał Cyryl i być może nie będą dla Ciebie wcale uciążliwe i wtedy dopiero naprawdę spodoba Ci sie ta praca

Cytuj:

Cytuj:

W sumie po kilku starciach z Cyrylem nie potrafie racjonalnie wymienić argumentów, które by mówiły dlaczego akurat ta praca,

Wiesz kolega Cyryl z racji swojego doświadczenia, próbuje tylko uświadomić na czym polega praca kierowcy i nie pomorze to że od małego jeździłeś z tata czy coś w tym stylu, dowiesz się wszystkiego dokładnie jak sam zaczniesz jeździć. Bo lepiej jest wiedzieć o tych wszystkich złych rzeczach które mogą cię spotkać lub z którymi będziesz się spotykał na co dzień i być na nie przygotowanym, niż poczytać na forum że praca kierowcy to najlepszy zawód jaki tylko sobie można wymarzyć i "tylko żyć nie umierać " a potem nagle następuje wielkie rozczarowanie. A tak teraz może się trochę rozczarowałeś ale później jeżeli zaczniesz jeździć przy pomną ci się te wszystkie rzeczy o których wspomniał Cyryl i być może nie będą dla Ciebie wcale uciążliwe i wtedy dopiero naprawdę spodoba Ci sie ta praca

Dokładnie kolego zanim czegoś się spróbuje czeba to poznać, żeby póżniej nie było żadnych rozczarowań.
Znam takich koleżków którzy zaczeli pracę w tym kierunku, a po miesiącu zrezygnowali, bo jednak to nie była taka bajka jak im się wydawało.

dodam tylko, że nikt z mojej rodziny nie jeździ, a truckiem nigdy nie jechałem

Cytuj:

dodam tylko, że nikt z mojej rodziny nie jeździ, a truckiem nigdy nie jechałem Smile

I powiem Ci szczerze że naprawdę Cię podziwiam gdyby nie to że mój tata jest kierowcą pewnie nigdy bym się tym nie zainteresował, a z tego co zauważyłem to szybko wszystko pojąłeś i gdy by nie to co powiedziałeś wyżej to myślałbym, że masz sporo do czynienia z ciężarówkami. Więc życzę Ci powodzenia i mam nadzieje że mimo wszystkich tych opinii może sam docenisz ten zawód i na forum wyrośnie kolejny świetny kierowca

Ja ma inne doświadczenia związane z tym zawodem.
Jeśli chodzi o choroby to faktycznie te, o których tu mówicie są bardzo realne. Ale przecież można się przed pewnymi rzeczami zabezpieczyć.
Jeśli chodzi o temperaturę to np. jadąć w ciepłej kabine, możemy być ubrani lekko, a wychodząc do rozładunku ubrać się.
Otwarte okno latem, czemu nie to z prawej strony, już mniejsze ryzyko zawiania.
Do tych wszystkich rzczy podchodzmy z głową i starajmy się myśleć jakie mogą być kosekwencje tego.
Ja akurat zrobiłem odwrotnie niż Cyryl, po ukończeniu studiów pracowałem kilkanaście lat w kilku firmach, trzy ostatnie były dużymi koncernami międzynarodowymi. Zajmowałem stanowiska kierownicze związane z logistyką, czyli miałem doczynienia z transportem od drugiej strony.
Pewnego dnia jednak doszedłem do wniosku, że ja tam wypalam się psychicznie i nie jest to miejsce, w którym chcę doczekać emerytury.
Dużo rozmawiałem z kierowcami co mnie w tym upewniło, zrobiłem prawo jazdy, certyfikat i inne potrzebne rzeczy i kupiłem zestaw
Trochę czasu już spędziłem w tym aucie i zrobiłem już kilka kilometrów.
Jestem teraz już pewny, że to jest to co chcę robić, mimo kilku minusów, które posiada ta praca, ale psychicznie jestem zdrowszy i nie mam problemów typu, że "nie chce mi się dzisiaj iść do pracy"'