czy leasing czy kredyt co sie opłaca bardziej

Koledzy moze ktos sie orietuje jezeli chce kupic ciagnik z naczepa na firme co jest najlepsze czy kredyt czy leasing i jakie jesli ktos sie orietuje to moglby mi pomoc dzieki z gory

Ogólna zasada jest taka :
jesli masz małe obroty, czyli zaczynasz działalność, to lepszy jest kredyt,
natomiast jesli masz już rozkręconą działalność , sporo wydatków, spory obrót , dużą ilość VAT-u i podatku dochodowego to wtedy lepszy jest leasing, gdyż każda rata idzie Ci w koszty zbijając podatek, w kredycie jest trochę inaczej-gorzej z tym.

Takie jest zdanie księgowych, u nas też większość kupujących auta droższe bierze leasing, auta tansze spprzedawane są za gotówke lub kredyt. Ponieważ leasing aut poniżej 2000 roku w tej chwili jest kłopotliwy, nie wszystkie firmy "chcą" takie auta zleasingowac, a te które chcą robią to po dosyć wysokich kosztach i to wychodzi drogo tj np. Polski Leasing.

Róznie to bywa. Leasing jest wydaje mi się korzystniejszy bo masz możliwość negocjacji. Z bankiem nie ma dyskusji. Zależy tez jaki leasing wybierzesz. Ale przed decyzją pamiętaj o takiej wydaje mi się dość ważnej zasadzie:
KREDYTY SĄ DLA TYCH CO MAJĄ PIENIĄDZE.

To według ciebie leasing jest dla tych co nie mają pieniędzy? ciekawe.

Z każdym się da negocjować nawet z bankami, wszystko zalezy od klienta.

Zgodze sie z Adamo, ale jeszcze jedna sprawa. Auto powyżej 2000 to niemały wydatek, leasing ma duże wymagania, musisz serwisować auto w ASO, bo gdy skończy się okres użytkowania to chcą mieć auto pewne. Jeżeli Ty chcesz je wykupić na własność, musisz zapłacić(oni auto wyceniają). Nie możesz za bardzo ingerować w auto(np.tuning zaawansowany), gdy leasingodawca nie wyrazi zgody(kara pieniężna lub zerwanie umowy). I w dowodzie masz wpis, że właścicielem jest np. Prezydent m-sta ....(Pekao Leasing), czyli auto jest nie twoje, a co za tym idzie, jeżeli interes nie "pyknie" to ich nie interesuje a raty płacić trzeba.
Trochę szukałem, pytałem i ja bym wziął kredyt ogólny(nie na samochód). Wada to trochę wyższe oprocentowanie, ale w dowodzie rej. widniejesz Ty i w razie "w" możesz auto sprzedać i chociaż część spłacisz, a także nikt nie stawia warunków co do rocznika, stanu, czy sposobu użytkowania.
A co do negocjacji w leasingu to nie są to jakieś zawrotne sumy

Cytuj:

Trochę szukałem, pytałem i ja bym wziął kredyt ogólny(nie na samochód). Wada to trochę wyższe oprocentowanie,

Tutaj się nie zgodze. Przy wyborze formy finansowania ostatniego zakupu ciagnika siodłowego, sumaryczne koszty kredytu wynosiły ok 106% kwoty kredytu, natomiast w przypadku leasingu było to ok 113%.

no ba to jest dylemat , ja akurat biore tylko leasingi mam ich chyba ze 12 umów bo szukam kosztów a w kredycie masz tylko odsetki ale z własnego doswiadczenia wiem ze jesli leasing to tylko znany i mocny czyli efl lub inny bankowy w leasingu jesli nie zapłacisz czynszu lub czynszów to najwyzej dostaniesz kare jesli nie płacisz dalej to zabierają sprzęt a w kredycie jak cie juz wpiszą na liste bankowa to do konca zycia mozesz miec przechlapane (to oczywiscie czarny scenariusz) leasnig łatwiej dostac ale jesli masz problem to trudno sie go pozbyc , nie wczesniej jak 2 lata albo znajdziesz kogos na przejecie umowy leasingowej

I tu sie z wami nie zgodze jesli chodzi o te odliczenia wzielismy kredyt na autko nowa Scania odrazu odliczylismy caly vat plus koszty teraz odliczamy sobie koszty od odsetek samochod amortyzujemy przez 3 lata i kredyt jest o wiele tanszy od leasingu jakies 6% co przy kwocie nowego autka daje spora sumke dodam ze samochod jest nasz tylko jest cesja na bank ale to nie robi problemu jak ma sie plynnosc finnasowa w kazdej chwili mozemy splacic reszte kredytu co nam zostala w razie jakies szkody my bierzemy kase z ac a nie leasing