Cytuj:
Kolejne pytanie trochę głupie, ale skoro już znalazłem się wśród fachowców spróbuje je zadać. Czy prowadzenie większych pojazdów jest dużo trudniejsze, jak osobowych, czy może wręcz przeciwnie?
Przeciwnie napewno nie. Z obserwacji wypowiedzi na forach zauważyłem, że większość młodych ludzi którzy mają doczynienia z ciężarówkami od małego (bo np. tata jest kierowcą) dużo łatwiej przystosowuje się do gabarytów samochodu. Dla mnie, czyli dla osoby która nigdy nawet nie siedziała w ciężarówce, pierwszy wyjazd na miasto był lekkim szokiem. Wiedziałem, że długość, że trzeba dalej wypuszczać, ale zapomniałem, że jest jeszcze szerokość i co najgorsze - wystający daleko za tylne koło tył samochodu.
Jeżeli radzisz sobie bardzo dobrze z osobówką, to z dużymi samochodami też nie powinieneś mieć problemu. Po prostu trochę dłużej trzeba się przyzwyczajać. No i warto popracować nad płynnością jazdy. Wożenie ludzi, to nie jazda żukiem z kartoflami, a wożenie kartofli to nie jazda 1-tonowym autem który staje w miejscu na rządanie
