wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Mercedes Actros Mp1 i Mp2
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=67
Strona 1 z 17

Autor:  KonradK [ 24 gru 2004, 16:09 ]
Tytuł:  Mercedes Actros Mp1 i Mp2

Niespotykana jakość i bezpieczeństwo na drodze

Niezwykle trudno jest dziś sprostać wzrastającym wciąż wymaganiom, stawianym przez kierowców i przedsiębiorców nowoczesnym samochodom ciężarowym. Liczba ponad 250.000 sprzedanych egzemplarzy pojazdu Actros i jego ekonomiczność są podstawą do stwierdzenia, że poprzedni model Actrosa sprawdził się w eksploatacji. W oparciu o sprawdzoną koncepcję stworzono nowego Mercedesa Actros. Rozwijając koncepcję Actrosa oparliśmy się na sprawdzonych i wypróbowanych rozwiązaniach, co pozwoliło nam na wprowadzenie w modelu daleko idących zmian technicznych. Jednym z efektów naszych prac jest stworzenie całkowicie nowej,dostosowanej do potrzeb kierowcy konstrukcji kabiny kierowcy - kabiny spełniającej podwyższone standardy komfortu i bezpieczeństwa. Nowe komfortowe kabiny kierowcy oferują dużą przestrzeń wewnątrz i całkowicie nową koncepcję wykorzystania wnętrza, spełniającą wymagania każdego kierowcy.Umożliwia ona bardziej ekonomiczną eksploatację pojazdu i wprowadza na europejskie szosy nową jakość transportu dalekobieżnego. Udoskonalone silniki, nowe koncepcje wykonania osi i zawieszenia pojazdów, zoptymalizowane masowo superszerokie opony zamiast ogumienia bliźniaczego oraz poprawiona aerodynamika zwiększają ładowność pojazdu i ekonomiczność usług transportowych. Uruchomienie produkcji seryjnej nowego Actrosa w marcu 2003 roku stwarza dla kierowcy Actrosa zupełnie nową niespotykaną dotychczas jakość pracy i wypoczynku w pojazdach ciężarowych, która zwiększa jednocześnie bezpieczeństwo na drodze.

(C) http://www.mercedes-benz.pl

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Autor:  ciezarowka [ 29 kwie 2006, 16:21 ]
Tytuł: 

Actros pierwszej generacji był nieudanym pojazdem, 5 lat chodził bez zarzutu a potem się sypał, co chwilkę.

Autor:  Mihu [ 29 kwie 2006, 16:25 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Actros pierwszej generacji był nieudanym pojazdem, 5 lat chodził bez zarzutu a potem się sypał, co chwilkę.
Pisałem prędzej, napisze i teraz. Nie mam podstaw do głoszenia takiej opinii o MB Actrosie pierwszej generacji. Fakt, przy 700 tys. km mogły pojawiać się problemy z komputerowym sterowaniem skrzyni biegów, ale ponowny rozruch silnika załatwiał kłopot. Ogólnie przez 8 lat eksploatacji nasz Actros, nie sprawiał większych kłopotów. Był bezawaryjny, choć jak każde auto miewał swoje kaprysy, ale nigdy nie zawodził. I taką też opinię o tym aucie przedstawiało większość kierowców, którzy w Pekaesie dosiadali "robura".

Autor:  R620 [ 29 kwie 2006, 16:33 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Actros pierwszej generacji był nieudanym pojazdem, 5 lat chodził bez zarzutu a potem się sypał, co chwilkę.
Ale to przejeździłeś Actrosem MPI te ponad 5 lat czy masz takie info od osób trzecich??

Autor:  ciezarowka [ 29 kwie 2006, 16:53 ]
Tytuł: 

U nas w firmie były trzy sztuki oddane z leasingu szef je kupił i miał tylko zmartwienie z nimi było, co chwilkę ze skrzynią biegów i z sensorami na tylnej osi. Szybko ścierał klocki hamulcowe i wiele innych problemów z nimi było. Wiem, bo je naprawiałem po godzinach pracy. Rozumie jedna sztuka felerna, ale wszystkie trzy się sypały nonstop. Mam uprzedzenie teraz do tej marki.

Autor:  stasek [ 29 kwie 2006, 18:00 ]
Tytuł: 

Mojemu tacie po 750000 w roburze wysadziła tłok i silnik był do wymiany a teraz chodzi jak trzeba po wymianie i oczywiscie ma siedem lat i sie sypie co sie zjedzie na baze to na kanał.

Autor:  HitmaN [ 29 kwie 2006, 18:59 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Mojemu tacie po 750000 w roburze wysadziła tłok i silnik był do wymiany
a nie wystarczyło wymienić samego tłoka ? czy po drodze coś jeszcze ciekawego sie stało że nie opłacało się go remontować ?

Autor:  Igor [ 29 kwie 2006, 19:21 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Nas w firmie były trzy sztuki oddane z leasingu szef je kupił i miał tylko zmartwienie z nimi było, co chwilkę ze skrzynią biegów i z sensorami na tylnej osi. Szybko ścierał klocki hamulcowe i wiele innych problemów z nimi było. Wiem, bo je naprawiałem po godzinach pracy. Rozumie jedna sztuka felerna, ale wszystkie trzy się sypały nonstop. Mam uprzedzenie teraz do tej marki.
Mercedesy maja to do siebie ze jak sa albo nie serwisowane na serwisie Mercedesa, badz jesli sa nie oryginalne czesci to sie to sypie.

Autor:  łukasz [ 30 kwie 2006, 21:56 ]
Tytuł: 

Ogólnie słyszy się od ludzi i czyta w prasie,że MP I nie był do końca udaną ciężarówka...Za dużo nowości zbiegło się w czasie i to po częsi było przyczyną...Wprowadzono nowy model,ale początkowo nie maił on byc wyposazony w nowe jednostki serii OM i to równiez się przyczyniło do dużej ilości negatywnych wypowiedzi na temat ACTROS-a....W nie których egzemplarzch zdarzają sie dolewki oleju do silnika rzędu 80l na 100000km a w nie których jest to kwestia 2l na 100000km...Wszystko zależy od konkrentnego egzemplarza-ale kumpel ma MP I i czesto narzeka na branie oleju,parowanie reflektorów i słabą ich moc,tylne mosty tez sie często sypią.....Ogólnie to jest jak loteria-Twoj może być jednym ze 100000 egzemplarzy który był felerny....Ale ten problem chociaż MP II na szcęscie nie dotyczy.... :lol:

Autor:  hubas [ 01 maja 2006, 18:28 ]
Tytuł: 

ja jezdze mesiem actrosem 2540 od 5 lat.. ciagle na tym samym i nie mam co narzekac... raz mi tylko zaworek sie rozpadl przy tylnej poduszce i nie moglem go wypoziomowac... i to wszystkie "powazniejsze" usterki w moim mesiu. a no i zapomnialbym wymienialem klocki hamulcowe no ale to tak dla bezpieczenstwa... ogolnie na moj egzemplarz nie moge narzekac.. pod gorke tez zapie.... az milo czesto na poludnie jezdze wiec wiem.. silniczek 400 koni mnie w zupelnosci wystarcza
pzdr dla wszystkich mobilkow

Autor:  łukasz [ 01 cze 2006, 13:49 ]
Tytuł: 

Ja również miałem okazję się przejechać ACTROS-em MP II z 540 konnym silnikiem!!!Był to ciągnik z 5 osiową naczepą Goldhofer,który przyjechał po sprzęt budowlany jak jeszcze pracowałem w Strabag-u...Pamietam,że miał wtedy przejechame tylko 70000km i pachniał w środku świeżością... :D Co do skrzyni biegów,to bardzo mi się spodobało jej umiejscowienie i praca-tylko trochę szybsza by mogła być... :/ Poza tym wrażenia z jazdy i srodka MP II względem wczesniejszej wersji-to poprostu przeniesienie się w inny swiat,lepszy świat w przypadku MP II oczywiście... :D

Autor:  hubas [ 15 lip 2006, 11:27 ]
Tytuł: 

witam.. koledzy mozecie mi napisac ile wasze actrosy pala, bo ja jakos nie moge swojego wyczuc, pali okolo 25-28 litrow, tyle tylko ze to jest merc 2540 i z ladunkiem 14 ton! pozdrawiam

Autor:  łukasz [ 16 lip 2006, 15:57 ]
Tytuł: 

Moim zdaniem to nawet dobrze Ci kolego pali ten ACTROS...25-28l na 100 nawet przy dosyć lekkim ładunku to mało,zważywszy na to że to model 2540-czyli starszy model i minimalnie i tak może miec juz kilka latek...Moim zdaniem jest ok...

Autor:  Łukaszz [ 16 lip 2006, 16:37 ]
Tytuł: 

Cytuj:
koledzy mozecie mi napisac ile wasze actrosy pala
Actros 1844 MegaSpace mojego taty pali w granicach 30-35l/100km, przy ładunkach od 20 do 24 ton.

Autor:  łukasz [ 21 sie 2006, 22:17 ]
Tytuł: 

Rozmawiałem z kolegą Cooliem o MB Actrosie którym teraz pomyka w Pawtransie-1846 MP II...Był nawet zadowolony z działania skrzyni biegów,ale mówił że mimo tych 460km to pod górki odsiada z VOLVO 460 i to bardzo... :twisted: :mrgreen: Ale to wkońcu inny silnik,on lubi niskie obroty,a maksymalny moment obrotowy osiąga w bardzo wąskim zakresie obrotowym-przy podajże 1100obr/min...A VOLVO nie dosyć,że też osiaga od tej prędkości to utrzymuje go aż do 1400obr/min-co moze już poważnie zapobiedz redukcji przełożenia...Ale bestia nawet oszczędna-po zachodzie miał średnią 27,8l na 100km przy średniej prędkości 85km/h z 24t ładunku-widziałem osobiście poprzez przysłanego mi mms-a....!!! :shock: Oszczedny był po płaskim jak się ciagle jedzie nie rozpędzając sie...Gdy docierał już do miejsca rozładunku-Sierpc średnia wynosiła ponad 40... :>

Autor:  Pazdz [ 22 sie 2006, 21:45 ]
Tytuł: 

łukasz Actrosem trzeba umieć jeździć, a wtedy szoruje pod górki jak głupi. Uwierz mi, jakbym nie widział to bym głupot nie gadał. Co oczywiście wiadomo, ze VOLVO 460 lepiej sobie poradzi. :wink:

Autor:  łukasz [ 22 sie 2006, 21:51 ]
Tytuł: 

No dopóki sam się nie przejadę i nie sprawdzę osobiście to nie uwierze-nie jestem przekonany do niskoobrotowej charakterystyki tego silnika.A,że potrafi iść pod górki to uwierzę,bo każde auto potrafi-tylko chodzio to żeby wszedł tak aby nie narobić przepału... :mrgreen:

Autor:  Adam84 [ 22 sie 2006, 21:59 ]
Tytuł: 

Actros MPII to bardzo fajna maszyna jeśli chodzi o kabine, ale jeśli chodzi o silnik i skrzynie biegów to jest "mułek". Volvo 460 robi w górach co chce nawet z Actorsem 1848. Sam byłem świadkiem, przy takim samym ładunku Actros na podjazdach zostawał daleko za FH. Mimo wszystko podoba mi się to autko, może teraz z PowerShiftem bedzie sobie lepiej radził.

Autor:  Pazdz [ 22 sie 2006, 22:03 ]
Tytuł: 

Oczywiście nie twierdzę, że Actros to góral i wcale się nie dziwię, że VOLVO go zostawiło. Ale wiem swoje, że tym autem trzeba się nauczyc jeździć. I nie mam tu na myśli obsługi dżojstyka, ale stylu jazdy. :wink:

Autor:  Adam84 [ 22 sie 2006, 22:12 ]
Tytuł: 

Oczywiście masz racje - każde auto trzeba wyczuć - tak samo jest z osobówkami, w sytuacji o której pisałem Actrosa prowadził doświadczony kierowca i to on sprowokował wujka do małych wyścigów we Włoskich górach, także myśle ze miał to auto już opanowane.

Strona 1 z 17 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/