wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

szkoly (technika)
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=6494
Strona 1 z 1

Autor:  MERCUS007 [ 10 lut 2007, 15:39 ]
Tytuł:  szkoly (technika)

mam do was prosbe mieszkam w Zgierzu pod Łodzią i nie dlugo ide do technikum samochodowego i w tym rzecz ze nie moge nigdzie znalezc serwisu mercedesa z ciezarowkami jesli ktos z was ma jakis adres lub strone internetowa to prosil bym o pomoc w znalezieniu takiego serwisu w obrebie Łodzi dzieki za pmoc

Autor:  huberto [ 10 lut 2007, 16:20 ]
Tytuł: 

Mercusiu, a czy nie ma przypadkiem serwisu Mietka w Rzgowie(w strone Piotrkowa po lewej stronie). Jechałem tam ostatnio i wydaje mi się, że jest zaraz obok Renault.

Autor:  chichita [ 10 lut 2007, 16:44 ]
Tytuł: 

Jest napewno na wylocie do Piotrkowa Trynalskiego.Tam to masz wybór. Sa tam prawie wszystkie serwisy ciężarówek. Nie ma chyba tylko Iveca jak dobrze pamiętam. Musisz tylko przejechac cała Łódź, a to Ci troche zajmie :/

Autor:  MERCUS007 [ 10 lut 2007, 16:52 ]
Tytuł: 

nie serwis iveca jest zaraz obok mnie jakies 500m od mojej chaty a w strone piotrkowa sa serwisy najprew scani potem renault a na koncu volva a merca tam nie ma wiem bo na tuszynie chandluje moj tata i droga ta jest mi bardzo dobrze znana

Autor:  DavesKTC [ 10 lut 2007, 17:15 ]
Tytuł: 

MERCUS007Chyba odwrotnie najpierw volva a potem jadac dalej nastepne.. :D

Jednak servis volva ci nie pasi :?: :?: :wink:

Autor:  MERCUS007 [ 10 lut 2007, 17:27 ]
Tytuł: 

haha dawid volvo pasi ale merca staram sie jakiegos znalezc bo wiem ze chyba w Łeczycy jest ale czy gdzies w Łodzi jest

Autor:  chichita [ 10 lut 2007, 17:47 ]
Tytuł: 

Moze mi sie przewidziało :( W woj. Łódzkim serwisy Mercedesa sa tylko w Łeczycy i w Łodzi ale tam tylko dostawczaki i osobówki. Masz tu namiary
http://www.mercedes-benz.pl/mb/j/siec/lodzkie.jsp

Autor:  chudy [ 10 lut 2007, 19:41 ]
Tytuł: 

a ja tylko myśle co ma piernik do wiatraka....? szkoła do serwisu?

Autor:  Sienki19 [ 10 lut 2007, 19:46 ]
Tytuł: 

Cytuj:
a ja tylko myśle co ma piernik do wiatraka....? szkoła do serwisu?
bo kolego na przykład w technikum mechanicznym w 3 klasie jest miesiąc praktyk w wybranym serwisie :wink: i nie tak ostro jeżeli sie nie orientujesz w tym :twisted:

Autor:  bosman [ 11 lut 2007, 11:42 ]
Tytuł: 

Buahahaha. Trochę przeliczyliście się z tym, że będziecie pracować w poważnym serwisie. Sytuacja mniej więcej wygląda tak, że nikt Was nie dopuści do wykonywania jakiejkolwiek roboty. Najwyżej przynieś, podaj klucz, posprzątaj i "co się k**** gapisz", takie są realia przyjmowanie praktykantów to za duża odpowiedzialność bo jak coś "młody" popsuje to firma za to płaci. Lepiej jest już załapać się do jakiejś prywatnego, mniejszego zakładu.

Autor:  ronin [ 11 lut 2007, 13:28 ]
Tytuł: 

spokojnie , klucze będziesz wycierał

Autor:  HitmaN [ 11 lut 2007, 16:45 ]
Tytuł: 

Ja też wam niestety powiem że jak idziecie do technikum i myślicie że coś z praktyk wyniesiecie to raczej jesteście w błędzie. Wiem po sobie jak w zawodówce jak wyglądał mój pierwszy miesiąc na warsztacie. I tak z początku latasz po tym warsztacie jak idiota i szukasz wszystkiego nie wiesz gdzie co jest a trochę czasu minie zanim się zapoznasz co i jak. A potem zaczynasz coś tam niby robić ale ten miesiąc to bardzo szybko przeminie.
Cytuj:
Trochę przeliczyliście się z tym, że będziecie pracować w poważnym serwisie. Sytuacja mniej więcej wygląda tak, że nikt Was nie dopuści do wykonywania jakiejkolwiek roboty. Najwyżej przynieś, podaj klucz, posprzątaj i "co się k**** gapisz", takie są realia przyjmowanie praktykantów to za duża odpowiedzialność bo jak coś "młody" popsuje to firma za to płaci. Lepiej jest już załapać się do jakiejś prywatnego, mniejszego zakładu.
Święte słowa a przez ten miesiąc raczej nie nabiorą zaufania do praktykanta nie mówiąc o tym że to jest za mało czasu żeby zdążyli Cie wybadać i potem dobierać co już możesz robić a co jeszcze nie.

Autor:  bosman [ 11 lut 2007, 18:30 ]
Tytuł: 

Dodam jeszcze, że wiele firm inżynierskich, handlowych itp. rezygnuje z przyjmowania praktykantów zarówno ze szkół średnich jak i studentów. Przyczyną jest to, że niektóre osoby przychodzą tylko po to żeby podkraść baze kontrahentów, know-how, schematu organizacji. I uciekają z tymi informacjami do konkurencji, jest to pewnego rodzaju benchmarking ale napewno nie jest on uczciwy.

Autor:  Cheester [ 11 lut 2007, 20:29 ]
Tytuł: 

Do konca nie zgodzilbym sie z Wami koledzy. W tamtym roku odbywalem praktyki miesieczne w serwisie Volvo Truck. Problemem z zalatwieniem praktyk nie mialem zadnych. Co do samej pracy to powiem ze nauczylem sie tam troche i to nie tylko przynoszenia narzedzi bo i to sie robilo nie bede zaprzeczal. Nas przydzielano do konkretnych mechanikow wiec na poczatku czlowiek sie przygladal co sie gdzie znajduje no i co nieco odkrecil. Pozniej jak mniej wiecej poznalem budowe pojazdu staralem sie sam wykonywac drobne naprawy. Mechanicy w Volvo byli dobrymi ludzmi i wiele mi tlumaczyli. Nawet ich o to nie pytalem. Sami z siebie. Sam tez zadawalem pytania i zawsze uzyskalem odpowiedz. Wiadomo ze byly takie dni ze 8 h sprzatalo sie kanaly albo robilo sie prace porzadkowe wokol serwisu ale to bylo rzadko. W sumie jakbym zliczyl to moze ze 3 dni wyszloby. Pod koniec praktyk mechanik przynosil mi papier i mowil: Mlody przeglad. I ja wiedzialem juz ze trzeba filtry wymienic, olej czy to w silniku czy w skrzyni czy w tylnym moscie, zobaczyc ile smaru w centralnym, sprawdzic siodlo, przesmarowac punkty smarne, posprawdzac luzy. To wszystko robilem sam a mechanik nadzorowal mnie i pytal co zrobilem. Zreszta sami wiecie ze przy ciezarowkach niewiele rzeczy mozna zrobic samemu wiec najczesciej gdzie trzeba cos poodkrecac robi to dwoch mechanikow jak nie trzech (np. zdjecie walu czy skrzyni biegow) wiec z rzeczy ktore robilem sam to najczesciej przeglady. Wiekszosc napraw wykonywalem z mechanikiem. On mi mowil ze mam odkrecic to i to a za ten czas on zrobi to i to. Praca naprawde bardzo dobrze mi sie ukladala. Wiec przyszli praktykanci powiem Wam ze wiele tez zalezy od Waszych checi. Ja jak konczylem robote z jednym mechanikiem i nie mial nastepnego wozu to szedlem do drugiego i mu pomogalem. Niektorzy natomiast przychodza na te praktyki zeby tylko odsiedziec i sie nie narobic. Takie jest moje zdanie i wrazenia po praktykach. Pozdrawiam.

Autor:  MERCUS007 [ 14 lut 2007, 22:05 ]
Tytuł: 

wiem to tak jak u mojego kumpla w serwisie bmw jest ich 8 oczywiscie praktykantow i tylko 2 robi a buja auto i taka jest ich robota bo 2 chce sie czegos nauczyc a reszta na to leje wiem o co chodzi ale ja nie ide po to do technikum zeby siedziec na krzesle i sie obijac tylko cos umiec :mrgreen:

Autor:  chudy [ 15 lut 2007, 11:15 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Cytuj:
a ja tylko myśle co ma piernik do wiatraka....? szkoła do serwisu?
bo kolego na przykład w technikum mechanicznym w 3 klasie jest miesiąc praktyk w wybranym serwisie :wink: i nie tak ostro jeżeli sie nie orientujesz w tym :twisted:
Powiedz mi gdzie gdzie moja wypowiedź była niekulturalnia, krzykliwa lub mogąca kogokolwiek urazić?
Ja się nie orientuję? Możliwe. wkońcu ucze się tylko w technikum samochodowym i nie wiem co to praktyka i na jakiej zasadzie się to załatwia....
Na śląsku wygląda to tak, że szkoły mają układy i kontakty z warsztatami , do których zostajesz przydzielony na praktykę.
Wybór? oczywiście, możesz sam znaleźć i zaproponować szkole warsztat/serwis do którego chciałbyś iść jednak to wiąże się z akceptacją przez szkołę i kontrolami w miejscu praktyk. Nie do każdego warsztatu możesz iść na prakty bo musi on mieć jakieś zaświadczenia etc...
Moje pytanie z poprzedniego postu dotyczyło raczej rozpaczliwej chęci szukania serwisu mercedesa, jakby to od niego zależał wybór czy iść do technikum czy też nie....

Autor:  MERCUS007 [ 15 lut 2007, 14:56 ]
Tytuł: 

nie bo do technikum ide ale zawsze chcialem isc do merca jak sie tam nie dostane to trudno ale chcialbym wlasnie tam najbardziej isc

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/