Chyba dlatego że w PRL brakowało dewiz na zakup zachodnich produktów i pół obozu socjalistycznego oprócz ZSRR i NRD jeździło na węgierskich mostach. Daltego też tak kulała produkcja Berlieta, a każdy polski samochód ciężarowy z tamtego okresu był składanką z innych samochodów.

Jeszcze takiego nie ma ale całkiem możliwe że taki powstanie, jeżeli powstały Jelcze o napędzie 8x4, 8x6 to czemu by miał nie powstać 8x8.

Właśnie Jelcz 862 jest przeznaczony do ciężkiego terenu podobnie jak 842, napewno Jelcz 862 ma znacznie mocniejszy silnik, napędzana jest pierwsza oś skrętna, duży prześwit, ja bym jednak go widział w terenie.

W Jelczu 862 napęd jest przekazywany 8x6 w Jelczu 842 8x4

Jelcze z osią wleczoną to 316,416,622 i nie mają one a raczej nie miały przeznaczeina terenowego.

W Jelczach 842 były montowane blokady mostów, ale z tego co wiem na życzenie klijenta przez to że te pojazdy były przygotowane pod różne zabudowy, w Jelczu 846 blokady mostów są standardowym wyposażeniem.

Tak blokada mostów powinna być napewno standardem w pojazdach przeznaczenia specjalnego takiego jak te Jelcze, ale czy w ciągnikach siodłowych jest potrzebna, raczej nie.

najwięcej ci taka blokada da , jak np jedno kolo na lodzie będzie stać a drugie będzie miało asfaltu chociaż trochę, to sie można uratować bo jak oba kola na lodzie to zostaje piasek , tektury są dobre, kiedyś w autobusie jelcz na palcu manewrowym sie zakopałem i tektury pomogły hehe