wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Tour de USA. Pozostałe trasy hioba. Zapraszam, miejsca sporo
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=5220
Strona 1 z 49

Autor:  hiob [ 22 lis 2006, 2:19 ]
Tytuł:  Tour de USA. Pozostałe trasy hioba. Zapraszam, miejsca sporo

Za dużo się robi tych tras, żeby za każdym razem zaczynać nowy temat, będzie więc od teraz jedna: Trasa USA :D

Dzisiaj zaczynamy w Dallas i jedziemy na zachód, do Los Angeles. Może nie całkiem do samego centrum, ale do Rancho Cucamonga, na wschodnich przedmieściach metropolii LA. Pierwsze zdjęcie to jakieś wojskowe lotnisko na zachodnich obrzeżach metropolii Dallas-Ft. Worth. Pierwszy samochód zatrzymany przez policję. Będzie ich więcej na tej trasie. Tu akurat kierowcą była babka. Następny za parę mil po drugiej stronie autostrady. „Oversize” jadący drogą serwisową, bo się nie mieścił pod wiaduktem. Znowu policjant złapał klienta.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Elektrownia wiatrowa (wiatrakowa?) , znowu Texas Trooper. Rafineria firmy Fina. Jedę dokładnie na zachód, pod słońce, bo już zapada wieczór. Policja w Teksasie używa też pick-upów, ale ten jest dla eskorty, nie do dawania mandatów :D Za to cop w SUV na następnym zdjęciu chyba właśnie daje. Może była akcja „Bądź przezorny na drodze?” :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Słońce coraz niżej. Akcja policyjna trwa. A to już przed świtem, okolice El Paso. Teraz w lusterku jasno, bo wschód za mną. Te pachołki na drodze, to nie roboty, ale kontrola straży granicznej. Szukają nielegalnych imigrantów. Czasem widząc te wszystkie polskie znaki na moim aucie, herb, godło, rejestracja, sprawdzają i mnie. Pytają surowo: „Jesteś obywatelem USA”? Ja na to” Jasne”. „To jechać”. Tacy naiwni mogą być tylko Amerykanie. Jak ta kontrola zawsze tak wygląda, to nigdy nikogo nie złapią. Nic dziwnego, że jest tu ponoć 12 milionów nielegalnych imigrantów. A niektórzy mówią o 25 milionach.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Continental Divide. Wododział. Gdybym tu rozlał wodę, połowa spłynęłaby do Pacyfiku, a połowa do Atlantyku. Pod warunkiem, że by od razu nie wyparowała, bo sucho i ciepło. :D 4385 stóp to 1400 m nad poziomem morza, ale w ogóle nie jest to górski krajobraz, tylko rozległy płaskowyż. W głębi pociąg z kontenerami, ładowanymi podwójnie na niskopodłogowe wagony. Nic dziwnego, że koszty transportu kolei są niższe. Ostrzeżenia przed burzami piaskowymi i możliwym ograniczeniem widoczności do zera, ale tegoroczna jesień była mokra i zamiast pyłu jest jezioro. To wszystko Nowy Meksyk, wzdłuż autostrady I-10.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Wjeżdżamy do Arizony. Nic dziwnego, że tak trudno się doprosić w firmie o ładunek do Kalifornii, jak nasze naczepy podróżują Union Pacific. Trzy lokomotywy ciągną jedną naczepę? Musi to być jakiś wyjątkowo ciężki ładunek :D. Playstation 3 jedzie do sklepów. To jest „show truck”, wystawa objazdowa playstation, reklamująca najnowszą grę. Gdy byłem w domu, pokazywali dzieciaków koczujących pod sklepem w przeddzień premiery tego cuda. A w najbliższy piątek, dzień po Święcie Dziękczynienia, jest dzień, gdy sklepy mają największy utarg ze wszystkich dni w roku. Playstation na pewno bardzo liczy na ten dzień :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Zbliżam się do Texas Canyon w Arizonie. Już były z niego zdjęcia, ale ile razy tu jestem, zatrzymuję się. Teraz zresztą jadę w przeciwnym kierunku, więc widoki trochę inne. Gdy robiłem te zdjęcia, ktoś z tego forum mnie wypatrzył przez kamerę i napisał o tym na forum, ale widzę, że już ten wpis usunięty. Muszę uważać na „Big Brother’a”, bo ciągle patrzy. Może więc dobrze, że kamerka będzie jeszcze tylko kilka dni. :D ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jedziemy dalej. 11 Corvettek? Jak on to poupychał? Dałby jedną. Miasto Tucson w Arizonie. Betoniarka nie tylko ma dwie dodatkowe, podnoszone osie pod beczką, ale ma dodatkową oś ciągniętą za samochodem, opuszczaną hydraulicznie, żeby lepiej rozłożyć ciężar, gdy jest załadowana. Dawno nie było zdjęcia policyjnego aura. ;) Kaktusy rosną jak kukurydza w ruskim kołchozie. („Takie wysokie? –Nie, takie rzadkie”) Dowcip prawdę mówiąc wspominał słupy telegraficzne, nie kaktusy, ale tu wyglądają one rzeczywiście niemal jak las.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Więcej kaktusów. W końcu to Arizona. Dawno nie było radiowozów, więc przypomnę, jak wyglądają. ;) Ta wywrotka ma 4 extra osie, żeby zmniejszyć naciski. IKEA już chyba jest i w Polsce. Skrzyżowanie autostrad I-10 i I-17 w Phoenix. Okazuje się, że z tą genetycznie ulepszaną żywnością to jednak prawda! Dzieci w Arizonie mają po 10 m wysokości w wieku dwu lat! Zawsze mnie intrygował ten budynek. Stoi w środku pustyni, z powybijanymi szybami. Myślę, że to może trybuna wyścigów chartów. Być może wyścigi chartów są nielegalne teraz, albo tor zbankrutował, więc go zasypuje piasek, a trybuna niszczeje. Ale to tylko moja teoria, tak naprawdę nie wiem, co to jest.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Tyle na dzisiaj. W nocy wjadę do Kalifornii, ale teraz muszę zrobić przerwę. Jutro powrót, do Georgii i Tennessee. 4000 km, ale mam na to całe 6 dni, więc trasa niemal wakacyjna. Tym bardziej, że teraz w Arizonie jest ponad 30 stopni celsjusza, więc czuję się jakbym był na wakacjach. :mrgreen: :P

Autor:  Igor [ 22 lis 2006, 9:20 ]
Tytuł: 

Trasa jak zwykle swietnie opisana, super widoczki... Powiedz, dlaczego usuwasz kamerke?

Autor:  hiob [ 22 lis 2006, 10:31 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Powiedz, dlaczego usuwasz kamerke?
Wyjaśniłem to TUTAJ

Autor:  Spirit [ 22 lis 2006, 15:13 ]
Tytuł: 

hiob

a czy ja mogę zostać twoim informatorem :D

Autor:  mario [ 22 lis 2006, 15:17 ]
Tytuł: 

Cytuj:
a czy ja mogę zostać twoim informatorem Very Happy
A fe ja myslałem że te czasy już minęły bezpowrotnie a tu proszę taka dobrowolna deklaracja współpracy :>

Autor:  Spirit [ 22 lis 2006, 15:20 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Gdy robiłem te zdjęcia, ktoś z tego forum mnie wypatrzył przez kamerę i napisał o tym na forum, ale widzę, że już ten wpis usunięty.
To byłem ja usunałem ten wpis bo nie byłem pewny czy to jest prawda :)
Cytuj:
A fe ja myslałem że te czasy już minęły bezpowrotnie a tu proszę taka dobrowolna deklaracja współpracy
te czasy juz mineły i masz racje to jest tylko zart to był zart
:wink: :P

Autor:  lukaszmilewski [ 22 lis 2006, 15:44 ]
Tytuł: 

Fotki jak zwykle świetne niezły ładunek ciągnął ten truck i też ładna wywrotka noi ładne widoki jak zwykle ty to tam masz noi powodzenia

Autor:  hiob [ 22 lis 2006, 20:08 ]
Tytuł: 

Już się ładuję spowrotem na wschód, do Georgii i Tennessee. Ale dam parę fotek z okolic Ontario, Ca. To jest Ontario, California, nie Canada. Limo na autostradzie raczej troszkę już przechodzone, i ten Mack E7, poprzednik Vision, też swą młodość ma za sobą. Ale palmy na tle pobliskich gór wyglądają super.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  lukaszmilewski [ 22 lis 2006, 20:35 ]
Tytuł: 

A Hiob wiesz już jaki ładunek będziesz ciągał a ostatnio jaki wiozłeś ??

Autor:  hiob [ 22 lis 2006, 21:12 ]
Tytuł: 

Cytuj:
A Hiob wiesz już jaki ładunek będziesz ciągał a ostatnio jaki wiozłeś ??
Tak przedtem, jak teraz zaopatrzenie do sklepów. Przedtem do sieci "BED, BATH and BEYOND", teraz dla WAL-MARTu. Wolałbym jednak nie dyskutować o szczegółach moich ładunków, bo czasem wozimy elektronikę i ine atrakcyjne towary. Byłoby głupotą ogłaszać na necie, że się ma łatwozbywalny, drogi towar. Nie chciałbym któregoś dnia po powrocie z obiadu zastać pustego miejsca na parkingu, gdzie przed chwilą stało moje autko :D

Kradzieże towarów nie są tu wielkim problemem, ale się zdażają. Nam w US Xpress nie wolno na przykład stawać przez 300 km po zabraniu niektórych ładunków, ani jechać do domu, ani stawać przy kasynach i niektórych truck-stopach. Są to wymagania firm ubezpieczeniowych, zmniejszające ryzyko kradzieży. Niech pozostanie więc tajemnicą, co będę wiózł do magazynów firmy WAL-MART. Natomiast jak następnym razem będę wiózł z wysypiska śmieci stare plastikowe butelki do fabryki dywanów (bo z tego śmiecia robi się puszyste, pachnące wykładziny podłogowe), to chętnie o tym opowiem :P

Co nie znaczy wcale, że teraz mam towar droższy od tego śmiecia. Prawdę mówiąc nie wiem jeszcze, klient sam ładuje naczepę. Sądząc po kontenerach, jakie tu widzę, jest to towar z importu, pewnie z Chin, ale Chińczycy produkują wszystko i WAL-MART sprzedaje wszystko, więc może to być... wszystko. :twisted: Pozdrawiam.

[ Dodano: Sro, 22.11.2006, 20:16 ]
Cytuj:
hiob

a czy ja mogę zostać twoim informatorem :D
Jasne, Spirit, już Cię wciągnąłem na listę tajnych agentów. Ale nie mów nikomu, bo to ściśle tajna informacja. Nawet Ty nie powinieneś o niej wiedzieć, więc zaraz zapomnij. :twisted: :P

Autor:  lukaszmilewski [ 22 lis 2006, 21:45 ]
Tytuł: 

Aha dzięki Hiob a o towar to tak się tylko spytałem wcale nie musisz tego mówić a ja nawet nie wiedziałem że z tego robi się dywany ile się można dowiedzieć z internetu a ile z WC pozdro

Autor:  hiob [ 23 lis 2006, 10:54 ]
Tytuł: 

Cytuj:
... o towar to tak się tylko spytałem wcale nie musisz tego mówić

:P Wiem, że nie jesteś agentem mafii kradnącej towar z ciężarówek i uważam, że nie ma niedyskretnych pytań. Niedyskretne bywają co najwyżej odpowiedzi. :D Ale właśnie dlatego zastrzegam sobie prawo milczenia w niektórych przypadkach ;)

A wracając do mojego aktualnego ładunku, to prawdę mówiąc nie mam pojęcia, co to jest. A jest to coś dziwnego. Mam pełny ładunek, 29 palet, na każdej wielkie tekturowe pudło. Ale chyba puste, bo wg. papierów cały ładunek waży 600 kg. Nie pomyliłem się o zero, mniej niż tonę. A jadę z tym 4000 kilometrów. Papiery nie mówią ani słowa na temat zawartości tych pudeł, więc tak dla Ciebie, jak i dla mnie pozostanie chyba tajemnicą, co tam takiego może być. Ponieważ zbliżają się Święta, nie zdziwiłbym się, jakby to były ozdoby choinkowe, ale to tylko przypuszczenie z mojej strony.


Cytuj:
a ja nawet nie wiedziałem że z tego robi się dywany


Ja myślę, że to jest tylko dodatek do produkcji, ale dywany i wykładziny podłogowe są często robione z tworzyw sztucznych. Nylonu, poliestyrenu itd. Butelki plastikowe są pewnie robione dokładnie z tego samego, więc zapewne można je po sproszkowaniu, czy przetopieniu dodać do surowca, z którego wyrabia się nici do produkcji dywanów.

Autor:  lukaszmilewski [ 23 lis 2006, 15:20 ]
Tytuł: 

O Hiob teraz mi się przypomniało ile do twojej naczepki wchodzi palet i do tych normalnych w Ameryce bo nie wiem z jaką ty jeździsz chodzi mi o rozmiary różnią się one czymś od europejskich ?? Może pytanie nie do tego działu no ale cóż ...

Autor:  Kielas [ 23 lis 2006, 15:57 ]
Tytuł: 

Lukasz, moze tu znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania:
viewtopic.php?t=4450

Autor:  Cheester [ 23 lis 2006, 16:21 ]
Tytuł: 

Nie bede sie powtarzal co do wykonania zdjec i opisu trasy bo wiadoma sprawa. Mi bardzo podobaja sie te amerykanskie krajobrazy i niektore dziwne maszyny jak np. ta betoniarka z osia prawie na gruszce lub ta wywrotka z podnoszonymi 4 osiami. U nas takich rozwiazan napewno nie zobaczylbym i tak sobie jeszcze mysle co mnie moze jeszcze zaskoczyc z Twojej strony??? Szerokosci.

Autor:  hiob [ 23 lis 2006, 19:20 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Lukasz, moze tu znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania:
viewtopic.php?t=4450
Tam też Ci, Łukasz, odpowiedziałem.

A teraz wracamy do zdjęć i do mojego powrotu na wschód. Ruch na drodze spory, bo jutro Święto Dziękczynienia. Podobno w ciągu roku najwięcej ludzi podróżuje samochodami właśnie w tym dniu. Na szczęście jestem za zachodzie, gdzie wystarczy wyjechać za miasto, żeby się rozluźniło, ale nie raz już posuwałem się noga za nogą jadąc z Nowego Jorku do domu w takim czasie w kilkusetkilometrowym korku. Stare Freightlinery nie umierają, one przenoszą się do Kalifornii. Słoń, czy mamut, nie uciekł z zoo, to rzeźba. Ferrari za to jak najbardziej prawdziwe. Rolls Royce też. A Hummery popularne w Stanach jak Uazy w Polsce. Za czasów Gierka. :P

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jeszcze parę fotek przez okno, łącznie z Astonem Martinem i Mercedesem SL. I na koniec elektrownia wiatrowa. To są całe hektary wiatraków, bo na zachód od LA, gdy pustynia zaczyna się wznosić w górę, wieje często i mocno. Dziś one jednak się ledwo co poruszały.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  lukaszmilewski [ 23 lis 2006, 19:46 ]
Tytuł: 

Nie no Hiob aż mi się dziwnie robi jak ja te zdjęcia oglądam ty to się tam masz super Hummery i Mercedes noi oczywiście Aston Martin a z kierowcą z Volva z US EXPRES pewnie zamieniłeś kilka słów na CB nie bądź zły jak źle napisałem nazwę firmy

Autor:  Edler [ 23 lis 2006, 19:46 ]
Tytuł: 

Oto wlasnie kalifornia: piękne dziewczyny,piękne widoki,piękne auta. Aston Martin Vanqiush (chyba tak to sie pisze)

Autor:  marcinp1985 [ 23 lis 2006, 19:54 ]
Tytuł: 

No maszyny to tam jeżdzą pierwsza klasa co do dziewczyn to sie nie wypowiem bo na fotkach nie widać.Znaczy , że Święto Dziękczynienia spędzisz w szoferce a nie w domu z rodzina?

Autor:  Radiance [ 23 lis 2006, 21:50 ]
Tytuł: 

No na to też mi się zdaje.Fotki jak zwykle bajer i ful wypas ;) pozazdrościć :)

Strona 1 z 49 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/